W rozegranym meczu ostatniej kolejki jesiennej z rezerwami Darzboru Szczecinek nasz zespól stracił dwa punkty. Szkoda, który to już mecz Aksa mogła przechylić na swoją szalę, lecz i tym razem się nie udało. Mecz rozpoczyna się spokojnie. Obie drużyny badały się przez kilka minut. Sygnał do natarcia dał nasz kapitan Jacek Niburski. Uciekł lewą stroną obrońcom gości i silnie dośrodkowana piłka spadła tuż pod nogi Grzegorza Kowalewskiego. Kiks obrońców i bramkarza, i przed naszym zawodnikiem będącym na piątym metrze była już tylko pusta bramka. Niestety, Kowalewski fatalnie pudłuje. Od tego momentu gra nabiera rumieńców i toczy się w szybszym tempie. Generalnie mecz jest wyrównany, choć trzeba przyznać, że z lekkim wskazaniem na gości. Obie drużyny dążą do opanowania środka pola. Nieliczne akcje w tym okresie gry skutecznie są rozbijane przez obrońców to jednej to drugiej drużyny.
Druga połowa była już dużo lepsza w wykonaniu naszych zawodników. Wejście po przerwie Kamila Łotockiego rozruszało nasz atak. Pod bramka przyjezdnych często dochodzi do gorących sytuacji. Niejedna mogłaby zakończyć się bramką gdyby nasi zachowali, choć trochę zimnej krwi. W 70 min Czarek Łotocki daje popis swoich umiejętności technicznych w polu karnym rywali. Po minięciu kilku obrońców zostaje brutalnie sfaulowany. Sędzia, który prowadził spotkanie w sposób fatalny nie odgwizdał faulu. Naprawdę poziom prowadzenia meczów przez niektórych sędziów na tym poziomie rozgrywek jest wręcz żenujący i co tu pisać, panowie ci psują widowisko sportowe. Po tej akcji i niepodyktowanym rzucie karnym o mało, co, nie straciliśmy bramki. W momencie, gdy część naszych zawodników kłóci się z sędzią o karnego, zawodnicy Darzboru przeprowadzają kontrę, po której tylko słupek uratował nas od utraty gola. W zasadzie była to jedyna groźna akcja przyjezdnych. Natomiast w końcówce to nasi zawodnicy zaaplikowali wszystkim na stadionie niezłe emocje. Ostatnie 10 minut to okres miażdżącej przewagi Aksy. Co chwila na polu karnym gości jest naprawdę gorąco. Nasi gracze oddają w końcówce bardzo dużo strzałów na bramkę Darzboru, ale niestety żadna nie znajduję swojego celu w siatce. Remis jednak wydaje się sprawiedliwym wynikiem. Z uwagi na to, że w ostatniej kolejce nasz zespół pauzuje było to dla Aksy ostatnie spotkanie tej jesieni.
GLKS Aksa/Żaki gm. Świdwin - Darzbór II Szczecinek 0:0
Skład: T.Prusaczyk, M.Wieczorkiewicz(46’ R.Zych), S.Zawadzki, K.Jagodziński, K.Makowski, G.Kowalewski, J.Niburski, C.Łotocki, W.Nierodka, D.Krawczyk, M.Halak(46’ K.Łotocki). gis