Już po raz trzeci młode pokolenie hodowców bydła mlecznego z rodziny państwa Agnieszki i Wojciecha Wieczorków, zamieszkałych
w Rybokartach, w gminie Gryfice, wzięło udział w konkursie na najładniejszą jałóweczkę Agro Pomerania 2007 w Barzkowicach.
Konkurs odbył się 7 września br. i przyniósł sukces Wieczorkom. By jednak dojść do teraźniejszości, trzeba cofnąć się kilka lat wstecz.
W 20005 roku wystartowali w konkursie Filip i Tadeusz. Zwyciężyli przywożąc pierwszy w rodzinie puchar. W 2006 roku do konkursu na najmłodszego hodowcę bydła mlecznego, wytypowani zostali przez rodziców, a właściwie chłopcy ustalili to między sobą, Tadeusz i Zygmunt. Wygrali przywożąc następny puchar. W roku bieżącym indywidualnie, Puchar Prezesa Agencji Rynku Rolnego dla hodowców I Wice Championa w kategorii Najlepszy młody hodowca bydła mlecznego Agro Pomerania 2007 Barzkowice 2007 zdobył 12-letni Filip Wieczorek. Jego bracia to 9-letni Tadeusz i 7-letni Zygmunt. Jak widać zupełnie młodzi hodowcy, a jednak z dużą dozą potrzeby stawania do rywalizacji z innymi młodymi hodowcami.
Na targach Agro Pomerania jest ich coraz więcej, a jednak to chłopcy z Rybokart zawsze wracają z pucharem do domu. Posiadają nie tylko umiejętność oswajania młodych jałówek do prowadzenia w czasie pokazu, ale również duży zasób wiedzy potrzebny w konkursie ustnym. Nagrody jakie w tym roku otrzymali, to między innymi Mp3 dla każdego, przybory szkolne, bardzo różne ale przydatne, kosz pełen słodyczy, a dla rodziców kosz przetworów mleczarskich.
Agnieszka i Wojtek Wieczorkowie, przy wydatnej pomocy babci Zosi, prowadzą stado hodowlane składające się z 46 sztuk bydła, w tym 25 krów dojnych. Zwierzęta są pod stałą opieką weterynaryjną. Są zdrowe, bo takie są wymogi unijne, które zabraniają posiadania bydła hodowlanego z białaczką czy gruźlicą. Kiedyś było to możliwe, dziś już nie. Mleko ma być zdrowe i czyste, takie jest u rodziny państwa Wieczorków. Skup mleka z ich hodowli prowadzi mleczarnia ARLA. O to, by chłopcy dobrze wypadli na Agro Pomerania, zadbał również instruktor weterynaryjny pan Zenon Wolski, organizując chłopcom stroje farmerskie.
Inwestycje w ostatnim roku w gospodarstwie to powiększenie areału o 3 hektary ziemi, z przeznaczeniem jej na łąki. W dalszym ciągu marzeniem pozostaje zakup ciągnika dobrej marki. Ale państwo Wieczorkowie to ludzie młodzi, pełni zapału do rozwijania swojej hodowli, to i ten ciągnik za rok, może i dwa, kupią. A chłopcy jeszcze parę pucharów przywiozą z Barzkowic, nim staną się dorośli. Pni Agnieszka twierdzi, że bardzo szybko staną się dorośli, bo wystarczy, że pójdą do pierwszej klasy gimnazjum i już na pewno nie będą chcieli uczestniczyć w takich konkursach. Oby się myliła, bo polskiej wsi potrzeba młodych zdolnych rolników, pracujących z zamiłowania do roli. (x)