(ŁOBEZ) Zainteresowanie prokuratury Urzędem Miejskim w Łobzie nie skończyło się na umorzeniu postępowania w sprawie nieprawidłowości w funduszu alkoholowym. Prokuratura postawiła Wiesławie R. zarzut poświadczenia nieprawdy, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez osobę trzecią.
Kwota jaka miała ulec sprzeniewierzeniu jest dość niewielka. Chodzi tu o około 400 zł przekazane z funduszu, przeznaczonego na delegacje, dla osoby niezatrudnionej na stałe w urzędzie. Pieniądze te miały trafić do jednego z robotników, wykonujących remont świetlicy w Zagórzycach. Delegację wypisywano na konserwatora urzędu, a pieniądze trafiały do jednego z zatrudnionych na pracach interwencyjnych robotników. Taki zabieg miał podobno zachęcić jednego z pracowników do wyjazdu do pracy.
Wiesławie R. postawiono zarzut z artykułu 271 § 3 Kodeksu Karnego („Funkcjonariusz publiczny lub inna osoba uprawniona do wystawienia dokumentu, która poświadcza w nim nieprawdę co do okoliczności mającej znaczenie prawne... Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej... podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8”) oraz artykułu 286 § 1 („Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8”).
Przed ewentualnym postawieniem aktu oskarżenia prokuratura musi zbadać jeszcze okoliczności zaistniałej sytuacji i skonfrontować zeznania konserwatora, któremu również postawiono zarzut pomocy w wyłudzeniu, ze stanowiskiem ówczesnego sekretarza gminy, który podpisywał delegacje i miał o tym procederze nic nie wiedzieć. (gp)