(ŁOBEZ) Za trzy miesiące mieszkaniami gminnymi zarządzać będzie urząd. W ubiegłym tygodniu łobeski „Administrator” wypowiedział umowę gminie bez podania przyczyny.
Jeszcze w ubiegłym roku w radzie powstała koncepcja powrotu mieszkań komunalnych w bezpośredni zarząd gminy. Postulowali to radni z komisji rewizyjnej, którzy doprowadzili do wypowiedzenia w ubiegłym roku umowy łobeskiemu zarządcy. Umowa ta miała parę „kwiatków”, takich jak jednakowa stawka za zarządzanie zarówno lokalem użytkowym, przeznaczonym na sklep, jak i za zwykłą wiatę, czy też zapisany aż półroczy okres wypowiedzenia. Po uwłaszczeniu się większości lokatorów komunalnych w zasobie gminnym pozostały najgorsze technicznie mieszkania, w które gmina i tak będzie wkładać pieniądze, więc utrzymywanie ich w zarządzie zewnętrznym nie ma zbytnio sensu – był to główny, ale nie jedyny argument, za przywróceniem zasobu mieszkaniowego gminie. Ówczesne władze po kilkumiesięcznych rozważaniach postanowiły nie podejmować takich decyzji pod koniec kadencji i podpisały ponownie umowę z „Administratorem”. Tym razem jednak na rok. Pod koniec bieżącego roku nowe władze i radni Łobza mieli podjąć decyzję o dalszym losie „mieszkaniówki”.
Decyzja ta nastąpi jednak szybciej. Już wczoraj władze Łobza zdecydowały o wszczęciu przygotowań, mających na celu przekazanie kwestii mieszkaniowych bezpośrednio w ręce urzędu. Czyje będą to konkretnie ręce? Tego jeszcze nie wiadomo. Nie wiadomo również, czy w celu gospodarowania mieszkaniówką utworzony zostanie odrębny wydział.(gp)