(ZŁOCIENIEC – DRAWSKO POMORSKIE ) Olimp Złocieniec – Drawa Drawsko Pomorskie 0:0
Mało kto w Złocieńcu dawał Drawie jakiekolwiek szanse na wygranie meczu z Olimpem. I tak się też stało. Żadna z drużyn jednak nie potrafiła strzelić bramki i stanęło na remisie. Gdyby Drawa przegrała, przegrałaby także awans do czwartej ligi, możliwość awansu. Teraz, by wywalczyć ponownie czwartą ligę, a była już nawet w trzeciej, musi wygrać w niedzielę u siebie z Lechem Czaplinek najmniej 2:0, gdyż pierwszy mecz przegrała 3:1.
Pierwsza połowa to uważne wyczekiwanie Olimpu na poczynania Drawy i kontrowanie ich. Dwie sytuacje bramkowe dla Drawy nie mogły zostać zakończone powodzeniem, bo bramkarz Olimpu nie z takimi sytuacjami radził sobie doskonale. Bramkarz Drawy, Piłat, też nie był gorszy, gdyż niemalże cudem wybronił loba posłanego w swoim kierunku przez filigranowego pomocnika Olimpu Mariusza Wojciechowskiego.
Druga część meczu przebiegała jakby na życzenie Olimpu. Łatwo zdobywał teren, ale nie za bardzo wiedział, co czynić dalej. Szczególnie, że szykami obrony drawszczan kierował Andrzej Pedrycz (niegdyś Błękitni Stargard Szczeciński). Drawa szukała ratunku w domaganiu się karnego za zagranie na Korczyńskim, ale bardziej karniak należał się za faul na napastniku Olimpu Tomku Duszy. Arbiter w obu tych sytuacjach zachował zimną krew. Po meczu żadna z drużyn nie miała wrażenia szczególnej krzywdy. Także trenerzy obu zespołów. Po meczu Tygodnik rozmawiał z bramkarzem Olimpu, Michałem Liszko, jednym z większych talentów piłkarskich w naszym województwie.
Może wreszcie odpowiednie służby z KOZPN i ZZPN dostrzegą chłopaka i powołają do kadry województwa, choćby na sprawdzian. Bramkarz mierzy sobie niespełna dwa metry wzrostu. - To był trudny mecz. Interweniowałem w kilku mocnych sytuacjach. Wyszedłem z gry bez bramek i to jest najważniejsze. Nie popuściliśmy Drawie, tyle mogliśmy zrobić dla naszych najwierniejszych kibiców i udało się. Nie będę ukrywał, że gra w futbol to dla mnie wielka frajda. Dla całej naszej drużyny. Narzekam nieco na ból w kolanie, dlatego ostatnio trenowałem nie tak forsownie. Myślę, że teraz Olimp zmierza w takim kierunku, by w Złocieńcu był wreszcie mocny zespół seniorski. Oby tak się stało. - Tadeusz Nosel
