(DRAWSKO POM.) W miniony piątek w całej Polsce o godzinie 9:00 egzaminem z języka polskiego rozpoczęły się matury. W najbliższych dniach maturzyści muszą przystąpić jeszcze conajmniej do dwóch egzaminów pisemnych z języka obcego nowożytnego oraz wybranego przedmiotu, tj. biologii, chemii, fizyki i astronomii, informatyki, geografi, historii, historii muzyki, historii sztuki, matematyki, wiedzy o społeczeństwie i wiedzy o tańcu. Poza tym, ci ambitni, mogą pisać dodatkowo jeszcze z trzech wybranych przedmiotów, co na pewno będzie dobrze widziane przy staraniach się o miejsce na uczelniach wyższych.
W tym roku po raz pierwszy egzaminy zdaje się z jednego wybranego poziomu – podstawowego lub rozszerzonego, co należało zdeklarować wcześniej.
Czas egzaminu zależy od przedmiotu i poziomu, np. język obcy na poziomie podstawowym pisze się 120 minut, a na rozszerzonym 190. W drugiej części przeprowadzone będą egzaminy ustne, które muszą zakończyć się do końca maja.
W tym roku po raz ostatni obowiązuje tzw. amnestia maturalna ministra edukacji Romana Giertycha, która polega na tym, że ma się zaliczoną maturę nawet z jednym niezdanym egzaminem pod warunkiem, że z pozostałych otrzymało się co najmniej po 30 procent punktów.
Przed piątkowym egzaminem poprosiłem o krótką rozmowę tegorocznych maturzystów.
TPD – Za godzinę rozpoczynają się matury, jak czujesz się przed tym bardzo ważnym egzaminem i jakich tematów się spodziewasz?
Łukasz Ulikowski – Mały niepokój, myślę że dzisiaj towarzyszy on każdemu maturzyście, w mniejszym lub większym stopniu w zależności od indywidualnego nastawienia i tego, jak jest się przygotowanym do egzaminu. Co do tematów, to spodziewam się, że będzie coś z „Wesela” Stanisława Wyspiańskiego, ponieważ taki temat był na maturze próbnej. Może być też coś z antyku w oparciu o „Iliadę” Homera, dlatego że rozpiętość w czasie, którym tworzyli obaj pisarze pozwali na sprawdzenie naszej wiedzy.
TPD – Z jakich innych przedmiotów będziesz zdawał maturę i co myślisz o amnestii maturalnej?
Ł.U. - Język niemiecki i geografię na poziomie podstawowym oraz historię i WOS na poziomie rozszerzonym. Co do amnestii, to myślę że pan Giertych, mówiąc delikatnie popełnił głupotę. Uczeń, który obleje jeden z egzaminów nie ma szans na dostanie się na uczelnię, dlatego uważam, że ta amnestia maturalna jest bez sensu i raczej krzywdzi, niż pomaga maturzystom.
TPD – Jak nastawienie przed dzisiejszym egzaminem i z jakiego okresu literatury chciał byś żeby był dziś temat?
Damian Świercz – Powiem krótko – nie tracę nigdy optymizmu. Jeśli chodzi o tematy, to chciałbym żeby było coś z okresu międzywojennego, Młoda Polska, Pozytywizm w tym czuję sie najpewniej.
TPD – Jaka jest różnica między egzaminem gimnazjalnym a tym dzisiejszym?
D.Ś. - Każdy egzamin jest ważny, bardzo ważny w dniu, w którym się go zdaje, ale na pewno są różnice. Największa to ta, że po egzaminie gimnazjalnym zawsze można było nadrobić wynik ocenami na świadectwie, żeby dostać się do wymarzonej szkoły. Przy maturze nie ma takiej możliwości, od wyniku jaki się osiągnie na tym egzaminie w dużym stopniu zależy nasza przyszłość, przynajmniej ta najbliższa.
TPD – Na jakie przedmioty się zdecydowałeś poddając się egzaminowi dojrzałości i jak zapatrujesz sie na amnestię maturalną?
D.Ś. - Poza językiem polskim zdaję jeszcze z języka niemieckiego, historii i WOS. Uważam to za głupi pomysł, moim zdaniem jest to nie sprawiedliwe, po prostu niektórzy mogli sobie odpuścić jakiś przedmiot, a i tak zdawali maturę. Jest to niesprawiedliwe wobec zdających.
TPD – To jeden z najważniejszych dni w życiu każdego młodego człowieka, który przystąpił do egzaminu maturalnego. Trzy lata temu zdawałaś egzamin gimnazjalny, jaka jest różnic pomiędzy tymi egzaminami i jak się czujesz w tym dniu?
Katarzyna Gołębiewska – Czuję się bardzo dobrze, spokojnie i bez obaw. Na pewno egzaminy te różnią się rangą, ten dzisiejszy jest dużo, dużo ważniejszy, no i myślę, że będzie na pewno trudniejszy.
TPD – Jakich tematów się spodziewasz i czy masz jakiś talizman, coś, co ma przynieść ci szczęście?
K.G. - Moim talizmanem jest pierścionek zaręczynowy. Co do tematów, to na pewno będą dotyczyły lektur, być może „Lalki”, szczerze mówiąc to nie mam jakichś swoich typów, chociaż lubię Romantyzm.
TPD – Z czego poza językiem polskim będziesz jeszcze zdawała maturę i co myślisz o amnestii maturalnej?
K.G. - Z języka angielskiego i biologii. Jeśli chodzi o amnestię, to jednym może to ułatwić życie, ale tylko pozornie, bo w rezultacie będą mieli trudności przy wyborze uczelni, na której chcieli by studiować.
TPD – Dziś jest wasz wielki dzień, jakie jest wasze samopoczucie przed egzaminem i jak wyglądał wczorajszy wieczór, czy były jakieś specjalne przygotowania, zachowania, czegoś nie można było zrobić lub coś należało zrobić koniecznie?
Paweł Jankowski i Mateusz Bachanek - Czuje się bardzo dobrze. Na pewno jest wiele rzeczy, których nie powinno się robić przed egzaminami, mówią o tym różne zabobony, ale tak naprawdę kto tam by ich przestrzegał.
- Ja również, jak kolega, mam dobre samopoczucie i trzymam się z dala od przesądów.
TPD – Jakich tematów spodziewacie się na dzisiejszym egzaminie z języka polskiego?
P.J. i M.B. - Nie spodziewamy się jakiegoś konkretnego tematu, ciężko powiedzieć, mogą być bardzo różne, poza tym nie mam jakiego swojego okresu w literaturze, z którego mógł by przypasować mi jakiś temat.
- Nie nastawiałem się na jakiś temat, chociaż dobrze czuję się w Romantyzmie i Pozytywizmie.
TPD – Z czego będziecie jeszcze pisać maturę?
P.J. i M.B. - Z języka niemieckiego i matematyki na poziomie rozszerzonym, z fizyki na poziomie podstawowym, poza tym jeszcze zdaję z geografii na poziomie rozszerzonym.
- Ja zdaje z języka niemieckiego na poziomie podstawowym, a matematykę i fizykę na poziomie rozszerzonym.
TPD – Co myślicie na temat amnestii maturalnej?
P.J. i M.B. - Ten pomysł jest trochę naciągany, nie ma co liczyć na jakąś amnestię, bo potem będzie problem z dostaniem się na studia.
Egzaminy maturalne będą przeprowadzane prawie przez cały maj, o tym, jak radzą sobie tegoroczni maturzyści i o ich wrażeniach będzie można jeszcze przeczytać w naszym tygodniku.
Tekst i foto: Michał Hnat