W 22 kolejce spotkań V ligi, gryficka SPARTA odniosła 8 zwycięstwo w bieżącym sezonie, ogrywając legitymującego się przed niedzielną potyczką takim samym dorobkiem punktowym PIASTA Chociwel 1:0. Niedzielny triumf wywindował gryficzan na 8 miejsce w ligowej tabeli.
SPARTA Gryfice
– PIAST Chociwel 1:0 (0:0)
Bramkę zdobył w 79\' z rzutu karnego Mariusz Remplewicz
Sędziował:
Robert Pieniężny ze Szczecina
Widzów około 700
SPARTA: Sylwester Gładysz, Krzysztof Wawiórko, Paweł Bogacz, Robert Bartoszewicz, Mariusz Remplewicz, Hubert Urbanowicz, Mariusz Wlaźlak, Mariusz Dąbrowski (89\'- Mateusz Janowski), Paweł Rynalski, Dawid Jurkowski(75\' – Zbigniew Stosio), Andrzej Paruch.
Trener: Artur Kurkiewicz
Opromieniony zwycięstwem nad płotowską POLONIĄ, PIAST (5:0) wysoko zawiesił poprzeczkę zdziesiątkowanej kontuzjami SPARCIE. Goście przez 90 minut prowadzili otwartą grę i kilkakrotnie poważnie zagrozili bramce strzeżonej przez Sylwestra Gładysza. Mieli jednak wyjątkowego pecha – golkiper rodem z Trzebiatowa, rozegrał po raz kolejny wyśmienity mecz i był głównym architektem końcowego sukcesu gospodarzy. Grający bez kompleksów przyjezdni po raz pierwszy sprawdzili dyspozycję Gładysza już w 5\'; płaskim kąśliwym uderzeniem z narożnika pola karnego popisał się Michał Czajkowski - strażnik gryfickiej bramki był na posterunku. W rewanżu grająca nieco zachowawczo SPARTA, formę Marka Ufnala sprawdziła dopiero w 11\'. Po akcji triady: Dąbrowski – Jurkowski – Wlaźlak, oko w oko z wychowankiem stargardzkich BŁĘKITNYCH stanął ten ostatni. Filigranowy pomocnik trafił jednak w nogi wybiegającego bramkarza. Kilka minut później Ufnal bez problemów poradził sobie z uderzeniem Pawła Rynalskiego z obrębu pola karnego. Przez blisko kwadrans z boiska wiało nudą. Pierwsi z marazmu przebudzili się przyjezdni i to oni kilkakrotnie w przeciągu 45 minut stawali przed szansą objęcia prowadzenia. W 23\' znakomicie, po strzale Tomasza Salaka, interweniował Gładysz, w 29\' z bliska przestrzelił Piotr Szymczak, a w 32\' i 35\' pojedynki 1x1 z Gładyszem przegrał Daniel Denisiuk. Grająca z kontry SPARTA w tym okresie zagroziła Ufnalowi 2-krotnie; w 30\' po ostrym dośrodkowaniu Rynalskiego, niewiele brakowało by Przemysław Koc pokonał własnego bramkarza, a w 45\' po krótko rozegranym rzucie wolnym w sam środek bramki z ponad 30 metrów pocelował Paweł Bogacz. W drugiej części zawodów sytuacji bramkowych było „jak na lekarstwo”. Godne odnotowania są jedynie: celne uderzenie Remplewicza z rzutu wolnego (47\') oraz dwa strzały z dystansu Mariusza Dąbrowskiego (59\' i 67\'). Po przeciwnej stronie Gładysz bez problemów radził sobie z sygnalizowanymi dośrodkowaniami Czajkowskiego, Denisiuka, Szymczaka i Salaka. Gdy wydawało się, że stojące na miernym piłkarskim poziomie spotkanie zakończy się podziałem punktów nadeszła feralna dla PIASTA 79\'. Na indywidualną akcję lewą flanką zdecydował się Remplewicz. Próbujący powstrzymać rozpędzonego pomocnika SPARTY, stoper gości Przemysław Kos podczas interwencji wyraźnie przekroczył przepisy. Drobiazgowo prowadzący zawody, arbiter ze Szczecina – Robert Pieniężny – podjął jedyną słuszną decyzję – skazał na punk 11 metrów. Rzut karny bezbłędnie wyegzekwował poszkodowany. Było to 14 celne trafienie Remplewicza w sezonie 2006/2007. Mimo, iż rozjemca przedłużył zawody o 4 minuty gryficzanie nie pozwolili odebrać sobie ciężko wywalczonego zwycięstwa. Piłkarzem meczu bez wątpienia był bezbłędnie interweniujący Sylwester Gładysz.
W przedmeczu juniorów SPARTA uległa PIASTOWI 0:5. (J)