Trzeci czwartek listopada to dzień, który co roku poświęcany jest rzucaniu palenia. Nałóg ten, pomimo rosnącej propagandy antynikotynowej, wciąż w bardzo wysokim stopniu jest przyczyną przedwczesnej śmierci lub inwalidztwa. Wywołuje on takie śmiertelne schorzenia, jak: nowotwory ( płuc, górnych dróg oddechowych, przełyku, jamy ustnej, krwi, nerek, żołądka, trzustki), choroby układu oddechowego (przewlekłą chorobę płuc), choroby układy krążenia (niedokrwienną chorobę serca, miażdżycę tętnic), choroby układu trawienia (wrzody żołądka i dwunastnicy). Palenie sprzyja także występowaniu wielu innych dolegliwości - np. cukrzycy, depresji, gruźlicy, impotecji, osteoporozy, reumatoidalnego zapalenia stawów, tytoniowego niedowidzenia, utraty słuchu, zaburzeń erekcji i zaćmy. Wpływa ono niekorzystnie na niektóre procesy i funkcje organizmu - między innymi przyśpiesza o średnio 1,74 roku menopauzę u kobiet, obniża o 30% ich płodność, a także szkodliwie działa na układ odpornościowy. Nałóg tytoniowy zaostrza i wydłuża przebieg takich chorób, jak: astma, stwardnienie rozsiane, zapalenie nerwu wzrokowego, nadczynność tarczycy, gruźlica, grypa, przeziębienie czy zapalenie płuc. Oprócz tego ma on bardzo niekorzystny wpływ na wygląd; palacze mają poszarzałą cerę, szybciej pojawiają się u nich zmarszczki, a dym tytoniowy zabarwia ich palce na żółto oraz wgryza się we włosy i ubrania, powodując nieprzyjemny zapach. Przytłumia on także poczucie węchu i smaku.
Przeprowadzane badania dowodzą, że duży odsetek palaczy nie jest w pełni świadomych rozmiarów zagrożenia, jakie powoduje palenie papierosów. Szczególnie zagrożoną grupą są tu dzieci i młodzież, które początkowo sięgają po wyroby tytoniowe z ciekawości, lecz wiele z nich szybko się od nich uzależnia. Szacuje się, że codziennie w Polsce około 3 mln nieletnich ma kontakt z papierosem.
W krajach europejskich, w tym także w Polsce, występuje duża różnica w częstości palenia pomiędzy poszczególnymi grupami społeczno- ekonomicznymi. Po tytoń znacznie częściej sięgają osoby biedne i nisko wykształcone. W naszym kraju, jak wynika z badań, bardzo liczną grupę palaczy tworzą osoby bezrobotne - aż 60%. 2- 3 razy więcej palą także osoby z wykształceniem podstawowym, niż z wyższym. Bank Światowy uważa, iż w Polsce wydaje się 2 razy więcej pieniedzy na naprawianie szkód zdrowotnych wywołanych nałogiem nikotynowym, niż zarabia się na podatku tytoniowym. Średnio Polacy „puszczają z dymem” rocznie 16 miliardów złotych! Obliczono również, że jeśli wypalenie 1 papierosa zabiera przeciętnie 10- 15 minut, to każdy palacz traci dziennie około 3,5 godziny, rocznie ponad 1200 godzin, a w ciągu całego życia 1000 dni, czyli prawie 3 lata.
Jednak rzucenie palenia nie jest łatwym procesem. Organizm pozbawiony substancji uzależniającej, czyli nikotyny, może zareagować bardzo nieprzyjemnymi objawami, do których należą: stany depresyjne i lękowe, bezsenność, drażliwość, frustracja, gniew, trudności w koncentracji, niepokój wzmożony apetyt oraz wzrost masy ciała. Powoduje to często u osób rzucajacych palenie, zniechęcenie i powrót do nałogu. Na szczęście nowoczesna farmakologia oferuje coraz więcej możliwości leczenia zespołu odstawienia od nikotyny i łagodzenia jego objawów. Dobór najbardziej skutecznej metody powinien być jednak wspólną decyzją pacjenta i jego lekarza. Dlatego jeśli chcesz skutecznie rzucić palenie, skontaktuj się ze swoim pediatrą rodzinnym lub skorzystaj z Telefonicznej Poradni Pomocy Palącym i zadzwoń pod numer: 0 801 108 108. Jeśli jednak jeszcze nie zacząłeś - nie zaczynaj, bo nie warto! (mś)