(POWIAT) Szpital w Resku
Trwająca od chwili powstania powiatu łobeskiego sprawa reskiego szpitala zdaje się być bliska swego rozwiązania. Nigdy dotąd w dotychczasowym sporze powiat łobeski nie był tak blisko rozstrzygnięcia sporu na swoją korzyść. Takie wrażenie można odnieść po wystąpieniu starosty Haliny Szymańskiej podczas środowej sesji rady powiatu w Łobzie.
- Udało mi się doprowadzić do spotkania z panem premierem. Rozmowa trwała dziesięć minut. Premier obiecał, że nie podpisze ostatecznej decyzji bez rozmowy ze mną. Argumenty, które przedstawiłam premierowi spowodowały umieszczenie przez niego na piśmie adnotacji: „rozstrzygam na korzyść powiatu łobeskiego”. Jeszcze dzisiaj będziemy się dowiadywać kiedy nastąpi nowa decyzja – poinformowała zebranych.
Wystąpienie starosty dwukrotnie przerywane było brawami. Po jej wystąpieniu głos zabrał Wiesław Bernacki.
- Likwidator już próbował zorganizować przetarg, w wyniku którego jednak nie udało mu się znaleźć nabywcy na majątek szpitala. Twierdzę, że nie uda mu się to, ponieważ cena jaką oferuje, mająca pokryć zadłużenie szpitala jest za wysoka. Równolegle firma “Intermed” zabiega wszelkimi możliwymi metodami, aby Stargard wydzierżawił im na kolejne trzy lata budynki szpitala. Z tego co wiemy, pan likwidator szuka specjalnie powodów do nie przedłużenia tej umowy. Pan Kargul wystąpił z pismem do Stargardu. NFZ przyjmuje do końca września oferty i jeżeli „Intermed” nie wykaże się prawem do lokalu, wówczas fundusz nie podpisze z nim umowy o świadczenie usług medycznych i w rezultacie nasz powiat zostanie pozbawiony tego typu świadczeń. Dlatego na zebraniu zarządu powiatu postanowiliśmy poprzeć pana Kargula. Uznaliśmy, że trzeba poprzeć osobę, która gwarantuje nam bezpieczeństwo i świadczenia usług zdrowotnych. Czekamy teraz jak do tego odniesie się zarząd Stargardu. Jeżeli nie podpiszą umowy, traktować będziemy to jako działania przeciw bezpieczeństwu medycznemu mieszkańców powiatu łobeskiego, a to doprowadzi do postępowania procesowego – przedstawił sytuację wicestarosta.
- Jakie problemy mogą nas jeszcze spotkać w przejęciu szpitala, szczególnie ze strony Stargardu? – zapytał jeden z radnych.
- W najgorszym przypadku sprawa może trafić do NSA. Ważne jest również kiedy otrzymamy decyzję od premiera. Mam również prośbę do rady, aby rozwiązać problem funkcjonowania służby zdrowia w powiecie łobeskim jeszcze w tej kadencji. Gdy zapadnie decyzja powinniśmy być gotowi do podjęcia odpowiednich działań – odpowiedziała Halina Szymańska. (gp)