Zbliża się czas decyzji ws. prywatyzacji Energetyki Cieplnej w Połczynie
(POŁCZYN-ZDRÓJ) Najprawdopodobniej już na najbliższej sesji może dojść do głosowania w sprawie prywatyzacji Energetyki Cieplnej w Połczynie-Zdroju. Co zrobią radni, nie wiadomo, ale warto przypomnieć tę historię.
Cena sprzedaży akcji firmy
Na sesji, która obyła się w dniu 27 kwietnia, burmistrz Połczyna Barbara Nowak mówiła o wycenie połczyńskiej Energetyki:
- Przekazałam panu przewodniczącemu pismo z trzema wycenami. Osobiście na posiedzeniu Komisji Budżetowej omawiałam trzy metody wyceny spółki. Wycena została dołączona do pisma skierowanego do pana przewodniczącego rady 8 kwietnia br. Jedna wycena zrobiona na kwotę 2.327.000 złotych, druga z wykorzystaniem wyceny majątkowej na kwotę 3.461.000 złotych i wycena z wykorzystaniem metody wskaźnikowej, która oscyluje na kwotę 3.418.000 - 3.831.000 złotych. Te trzy wyceny wraz z pismem przewodnim były skierowane do Biura Rady. -
O cenach sprzedaży mówił również Krzysztof Grybionko - dyrektor Działu Analiz JST Consulting S.A. z Poznania. Powiedział:
- W państwa przypadku wskazana jest wycena z wykorzystaniem metody wskaźnikowej, czyli połączenie metody przepływów pieniężnych i porównanie naszego majątku z podobnym, innym majątkiem. Te wyceny od przyjętego wskaźnika są od 3,3 do 3,8 mln złotych. To jest dobre wyjście do pozycji negocjacyjnej. Chcę na jedno zwrócić uwagę, że obojętnie co sprzedajemy, to rzecz jest warta tyle, ile ktoś z drugiej strony chce zapłacić, a od nas zależy, czy my się na tą cenę zgadzamy. -
Burmistrz dodała:
- Ja zrobiłam sobie wycenę w ten sposób, że wzięłam wszystkie wpłaty, jakie wykonaliśmy w tych wszystkich latach przy tworzeniu Energetyki Cieplnej, wzięłam pod uwagę cały majątek, który jest zgromadzony na środkach trwałych po umorzeniach i wzięłam wycenę biegłego, jeżeli chodzi o grunty. Te wyceny na kwotę 3,4 do 3,8 mln są na tym samym poziomie. -
Wysokość kapitału zakładowego wynosi 2.607.000 zł. Udziały objęte aportem wynoszą 2.462.000 złotych.
Aport - wkład niepieniężny wniesiony do spółki handlowej na pokrycie kapitału zakładowego, w postaci wartości niematerialnych (praw) lub rzeczy. Jego wniesienie oznacza przeniesienie na spółkę wszelkich praw do przedmiotu wkładu (czyli jego własności). Aportem mogą być m.in. rzeczy ruchome (ruchomości), nieruchomości, wierzytelności, patenty, a nawet przedsiębiorstwo jako całość.
To stanowi, iż wartość spółki jest o wiele większa, niż 800 tys. zł, które Szczecińska Energetyka Cieplna chce przeznaczyć na zakup połczyńskiej Energetyki, przy pierwotnej cenie proponowanej przez nabywcę - 659 tys. zł, a potem przeznaczyć ma modernizację dalsze 800 tysięcy. Może być tak, że SEC nie wyłoży na modernizację ani złotówki, a pieniądze ściągnie z mieszkańców. Kupi więc i zmodernizuje połczyńską Energetykę za pieniądze mieszkańców.
Sytuacja po sprzedaży
Gmina sprzeda Energetykę za 800 tysięcy i co dalej. Szczecińska Energetyka Cieplna (spółka w 66 procentach z kapitałem niemieckim) przystępuje do modernizacji. Tu trzeba zastanowić się, skąd pozyska środki. Może to być wkład własny, w co można wątpić. Prawdopodobnie zostanie zastosowana metoda „łobeska”. Nastąpi po prywatyzacji podwyżka energii cieplnej i zapewne znaczna. W Łobzie ceny podskoczyły aż o 55 procent. Każda prywatna firma musi mieć zysk, a więc uderzy to po kieszeni tych wszystkich, którzy będą korzystać z usług tej firmy. Ta sytuacja w Łobzie wywołała niezadowolenie społeczne, doszło do protestów w sprawie cen. Po pewnym czasie cenę obniżono o 5 procent. Łącznie cena wzrosła z 39,10 zł/Gj do 60,90 zł/Gj (cena jeszcze przed 5% obniżką).
O tym, jakie mity krążą wokół prywatyzacji i jakie zabiegi czyni się wokół niej, mówi fragment artykułu w „Wieściach świdwińskich”:
„Władze Połczyna chcą wmówić radnym i mieszkańcom miasta, że podwyżka ta nastąpiła przed prywatyzacją, co jest kłamstwem.
30 czerwca 2011 r. odbyło się Walne Zgromadzenie członków spółdzielni Mieszkaniowej „Zdrój” w Połczynie-Zdroju. Jak nam powiedział jeden z uczestników spotkania, wiceburmistrz Połczyna Mirosław Pierz w obecności około 80 osób przekonywał, że podwyżka cen ciepła o 55 procent w Łobzie została wprowadzona przed prywatyzacją. Pan Pierz myli się zasadniczo. Nastąpiły one jw., czyli 16 września 2008 i w następnych miesiącach. Ceny w ciągu 7 miesięcy podskoczyły o ponad 55 proc. Jest to po prostu mamienie ludzi, aby przyśpieszyć prywatyzację. Władzom Połczyna zadłużenie rośnie z dnia na dzień, a więc trzeba uciec się do różnych machinacji, aby móc na mieszkańcach wymusić zgodę na tę prywatyzację. Mieszkańcy Połczyna - nie dajcie nabrać się propagandzie władz i wpłyńcie na swoich radnych, aby nie prywatyzować waszej spółki po „łobesku”, bo ten sposób jest dla was najgorszy.
Na koniec warto przypomnieć, że miastu ponad 400 tys. zalegają podatnicy. To tylko od burmistrza zależy, czy suma ta wpłynie do budżetu, czy znowu nie nastąpi umorzenie, jak to było w przypadku Uzdrowiska Połczyn, gdzie straciliście ponad 220 tysięcy”.
Najwięcej stracą mieszkańcy, a szczególnie renciści i emeryci, których miesięczny dochód jest bardzo niski, od 700 do 1000 zł. Muszą zapłacić za mieszkanie, prąd, wodę, leki itp. Więc jaka suma zostanie im na przeżycie?
Wezmą i przejedzą
Połczyn balansuje przy ustawowym progu zadłużenia, które w różnych okresach zbliża się do 60 procent. Przekroczenie tej sumy grozi gminie zarządem komisarycznym. Prawie wszystkie środki pójdą na zadania bieżące gminy: oświatę, oświetlenie dróg, spłaty długów, dokończenie inwestycji oraz wynagrodzenia dla pracowników tzw. budżetówki. Pytanie, czyim kosztem? Odpowiedź jest prosta - kosztem zubożenia mieszkańców, a nie reform w urzędzie, instytucjach i spółkach gminnych. Uzyskiwanie dochodów przez wyprzedaż to najprymitywniejszy sposób pozyskiwania funduszy, który nie zmusza do działania na innych polach.
Sytuacja połczyńskiej Energetyki Cieplnej przed prywatyzacją jest dobra. Od dwóch lat spółka osiąga zyski. Ma jednak swoich dłużników, którzy nie płacą za ciepło. Jeżeli Energetyka zostanie sprzedana za taką kwotę, to może jeszcze sprywatyzować szkoły podległe gminie, TBS, park, Centrum Kultury. Pieniądze ze sprzedaży pójdą na załatanie dziury w budżecie, która nie powstała z winy mieszkańców. Wszystko więc w rękach radnych, których wybrali mieszkańcy i oni ich powinni reprezentować. KAR
To są jakieś JAJA? Radni niech się obudzą i zobaczą, co nasze władze wyprawiają.Najlepiej sprzedać za najniższą krajową i co DALEJ???Przyjdzie "prywaciarz" i dopiero się zacznie zgrzyt,płacz, cyrk na kółkach!!Sprzedawać podmiot który przynosi zyski,ma swoich dłużników i ma się dobrze???Jako mieszkaniec się na to nie ZGADZAM!! Mam propozycje, może UMIG sam siebie sprzeda Niemcom, za 1 euro- razem z Panią Burmistrz!
~-
2011.12.16 07.17.01
tylko sprzedać, a ludzi ma. ..w d
~
2011.12.12 18.27.25
Przy takiej tzw. "sprzedaży" - nie starczy na załatanie dziury budżetowej, a co mówiąc o pensjach...
Gdzie tu jest dbałość o mienie komunalne służące miejscowej ludności, gdzie jest zastosowanie przepisów o środkach publicznych???
~pupa
2011.12.12 17.46.56
czas nadchodzi, gmina jest biedna, aby wystarczyło na pensje urzędasów z Urzędu