Oddział położniczo-ginekologiczny pod dużym znakiem zapytania
(POŁCZYN ZDRÓJ) Dalsze istnienie oddziału położniczo-ginekologicznego w połczyńskim szpitalu powiatowym stoi pod znakiem zapytania. W mieście mówi się o jego likwidacji, ale czy do niej dojdzie i kiedy – nikt nie wie. Nawet jego dyrektor Tomasz Żukowski.
W sprawie likwidacji oddziału rozdzwonił się redakcyjny telefon. O wyjaśnienie poprosiliśmy starostwo – organ założycielski szpitala.
- Są niepokoje. - potwierdza wicestarosta Roman Kozubek. - W tej sprawie dostaliśmy list z zapytaniem od ordynatora oddziału pana Jacka Borowskiego. Jednak nic w tej sprawie nie mogę powiedzieć, bo nic nie wiadomo. Wiadomo tylko, że szpital ma kontrakty na pół roku, a potem mają być podpisywane na nowych warunkach.
Wicestarosta wylicza, ile powiat zrobił; wymiana okien i niektórych drzwi kosztowała 1,2 mln zł, zakończono restrukturyzację placówki. Niestety, budynek administracyjny obok szpitala został wyłączony z eksploatacji, bo nadaje się tylko do rozbiórki. Pogotowie i administracja zostały przeniesione do budynku głównego. Ale i ten budynek nie sprawia dobrego wrażenia na przybyszach. Widać, że przez lata nikt tu nic nie robił. Teraz te zaniedbania mogą się zemścić.
Okazuje się, że są plany w Urzędzie Marszałkowskim, by tworzyć sieć szpitali specjalistycznych. To znaczy w jednych placówkach wzmacniać konkretne oddziały, a w innych wygaszać te najsłabsze. Jeden okoliczny szpital miałby silny oddział wewnętrzny, inny chirurgiczny, a jeszcze inny położniczo-ginekologiczny.
- To zapewne miałoby służyć skupieniu najlepszych specjalistów w danej dziedzinie w jednym szpitalu, a innych w innym. Może lepiej mieć wysoko wyspecjalizowany oddział, choć trochę dalej, niż blisko, ale słaby. Tym bardziej, że brakuje lekarzy. - zastanawia się nad różnymi krążącymi pomysłami wicestarosta Kozubek.
- Ja nie likwiduję oddziału, realizuję podpisany kontrakt. Wszystkie kontrakty są na pół roku, a później będą dalsze negocjacje z NFZ. - mówi dyrektor szpitala Tomasz Żukowski. - Wiem, że w strategii zabezpieczenia województwa przygotowanej przez Urząd Wojewódzki nasz oddział położniczo-ginekologiczny nie został ujęty, ale czy i kiedy ona zostanie zrealizowana, nie wiadomo. - dodaje.
Dokument dotyczący opieki zdrowotnej w zakresie położnictwa i ginekologii w województwie zachodniopomorskim został opracowany na lata 2008-2013. Przeanalizowano w nim nie tylko wiek rodzących, liczbę udzielonych porad, podjęte działania profilaktyczne, ale przede wszystkim działalność każdego z istniejących oddziałów położniczo - ginekologicznych w szpitalach. W tej analizie oddział połczyńskiego szpitala jest na samym końcu. Z danych za 2006 rok wynika, że leczyło się tu najmniej pacjentów w regionie, bo zaledwie 973. Łóżka były wykorzystane w 32 proc., a na poród w Połczynie zdecydowały się tylko 284 kobiety. To za mało, by go utrzymywać. Jeżeli więc strategia wejdzie w życie, oddziału nie będzie, a kobiety do porodu będą musiały jeździć do Białogardu, Szczecinka lub Drawska Pomorskiego. Nic pocieszającego w tej sprawie napisać nie można. KAR
Dla mnie cały połczyński szpital pow być zlikwidowany gdyż opieka w nim jest tragiczna i kto może ucieka do Koszalina Kołobrzegu czy Białogardu
~\"Doktór\"
2008.03.20 21.42.46
Zmienić grono lekarskie...zasiedzieli się Ci Panowie...oj zasiedzieli,a skoro nie miła im praca w Połczyńskim szpitalu do zmienić....zmienić i to szybko,gwarantuję że szybko znaleźliby się na liście płac ...Białogardzkiego szpitala :-)
~docent
2008.03.15 18.43.24
ratować szpital, a nie dyskutować w powiecie
~echo
2008.03.13 21.04.14
Też słyszałem o tym precederze. Kto przy zdrowych zmysłach już teraz jeździ rodzić gdzie indziej, więc pacjentki same przypieczętowały los oddziału - twarde konsekwencje demokracji.
~były pracownik służby zdrowia
2008.03.13 10.44.11
Skoro wszyscy chcą zachować oddział ginekologiczno-położniczy to czemu lekarze z Połczyna i ze Świdwina kierują pacjentki do Białogardu, twierdząc, że tam jest lepsza ochrona zdrowia? Jeżeli sami lekarze mówią źle o tym szpitalu to czemu się dziwia, ze kobiety z niego uciekają. Doświadczyłam tego osobiście (komentarzy lekarzy)
~Bożena
2008.03.07 13.18.25
Tak,masz rację,lecz nigdy Vice-starosta Kozubek nie był tak nisko oceniany przez mieszkańców Połczyna,a to odbije się w następnych wyborach,oj odbije......
~ewa
2008.02.29 14.44.35
Tragedia! Bycie w powiecie swidwińskim wychodzi na zdrowie chyba wyłącznie Świdinowi. Jeżeli problem jest w Połcznie to sie zamyka, redukuje itp Nikt nie szuka żadnego sposbu, żeby ratować, rozwijać. Najłatwiej ZAMYKAĆ. Sprawa 63 letniego Liceum - bulwersująca. !Tylko komu w Starostwie zależy na Połczynie? Napewno nie Staroście Kozubkowi, bo jemu najwyraźniej zależy na karierze poltycznej, szkoda tylko, że kosztem wyborców. Tak źle chyba jeszcze nie było...
~jko
2008.02.23 08.19.39
Połczyn musi mieć szpital. Starostwo robi co chce tak jak ze szkołami średnimi.
Dla zdrowia ludzi, to ważna rzecz. dziwię się tylko, że radni z powiatu nie intresują się tym problemem. Mamy jeździć do Drawska, Kołobrzegu i dalej...Trzeba ratować nasz szpital ,a nie słuchać ratowników!
~Pielęgniarka Marzena
2008.02.22 20.55.51
Czyżby nikogo z Połczyńskiego szpitala ten temat nie interesował?
A co na to mieszkańcy Połczyna?
Powiat wraz ze Starostwem po kawałku "wydziera" co się da z Połczyna,i nikogo to nie interesuje?