Do tego meczu z drużyną Wichra Rąbino, który plasuje się o wiele wyżej w tabeli, Redłovia wyszła bardzo skoncentrowana, by nie popełnić błędu z przed tygodnia. Cały mecz to twarda walka w środku pola. Wiele sytuacji podbramkowych z jednej i z drugiej strony. Bardziej dojrzalsi i doświadczeni gospodarze nie wykorzystali kilku dogodnych sytuacji, a w końcówce meczu (86’) napastnik Redłovii Kornel Bialik całkowicie zaskoczył bramkarza z Rąbina i ku uciesze wielu kibiców z Redła strzelił zwycięską bramkę. seg