NAPASTNIK LECHA CZAPLINEK W ROZMOWIE Z TYGODNIKIEM
„Teraz widać, jak ważna jest nawet liga okręgowa”
(ZŁOCIENIEC). Po meczu Olimpu z Drawą Tygodnik poprosił o rozmowę na ten temat Konrada Kiełbasę, napastnika Lecha Czaplinek, wychowanka Olimpu Złocieniec, a po drodze jeszcze zawodnika Drawy Drawsko Pomorskie.
- My swoje wykonaliśmy. Rozgromiliśmy w Czaplinku Calisię 6:1 i spokojnie czekamy na spotkanie o awans z Drawą w Drawsku Pomorskim. Olimp spisał się doskonale urywając drawszczanom dwa punkty. Gdyby wygrał, Lech już dzisiaj byłby ostatecznym mistrzem ligi. Do Drawska na nasz mecz wybiera się całe województwo. Mówi się o możliwości rozegrania tego spotkania w oddzielnym terminie, by wszystkim chętnym umożliwić jego obejrzenie.
W Lechu Czaplinek gra mi się dobrze. Jestem jednak po rocznej przerwie w grze, dlatego - tak sądzę - jeszcze dochodzę do pełni formy. W razie awansu będzie niezbędna pełna dyspozycja. Zespół mamy zorganizowany jakby hierarchicznie, to znaczy – ten, kto dysponuje bogatym bagażem sportowych doświadczeń, pilnie baczy na to, aby wspomagać jak tylko umie wchodzących do zespołu. Tego rodzaju postawy w naszej drużynie przynoszą konkretne efekty sportowe. Nasz poważny kłopot, to obsada bramki. Nie ukrywamy – będziemy szukać jeszcze jednego bramkarza. Mamy namiary na drużyny szczecińskie, ale kto wie, czy nie zaproponujemy udziału w Lechu Michałowi Liszko z Olimpu. Mówi się w Czaplinku o chęci pozyskania do Lecha Arkadiusza Jaworskiego, wyjątkowo utalentowanego bramkarza, że aż każdy burzy się, gdy okazuje się, że tego rodzaju bramkarz nie stoi miedzy słupkami nawet i pierwszoligowej drużyny. (to też bramkarz Olimpu – dop. red.).
Do Drawska Pomorskiego na mecz z Drawą pojedziemy z pełnym spokojem. Drawa pierwszy mecz przegrała w Czaplinku 3:1, aby awansować musi wygrać 2:0. Bramka zdobyta przez nas utrudni jej to.
Dobrze się stało, że o wszystkim zadecyduje ostatni mecz. Los reżyser ustawił to wspaniale. Teraz widać jak na dłoni, jak ważną dziedziną sportu w naszym powiecie jest piłka nożna, choć tylko okręgowa. I to w roku, gdy okazało się, że Polska wspólnie z Ukrainą zorganizuje Euro 2012. To pobudzi młodych chłopaków do szukania sobie miejsca na życie w klubach piłkarskich. Ja w nich spędziłem kilka ładnych lat życia i gram dalej. - (n)