Sparta: Przemysław Noryca - Edward Tondrik, Zbigniew Nadkierniczny, Sławomir Nowak, Marcin Nadkierniczny, Łukasz Rzepka, Paweł Samal (Dominik Raj), Karol Szubert (Kacper Skrobiński), Dariusz Nadkierniczny, Andrzej Nadkierniczny, Daniel Romańczyk (Artur Andrusieczko). Trener Ryszard Jamroży.
Bramka: 73\' - Łukasz Rzepka.
Osiągająca w ostatnim okresie słabsze wyniki Vielgovia Wielgowo była rywalem Sparty w 11 serii spotkań. Zawodnicy trenera Jamrożego od początku ruszyli ostro do ataku. W 2 minucie Daniel Romańczyk prostopadle podaje do Pawła Samala ten jednak zostaje uprzedzony przez golkeepera Vielgovii. W 15 minucie rzut wolny egzekwuje Sławek Nowak. Zmierzającą w “okienko” futbolówkę w ostatniej chwili na rzut rożny sparował bramkarz przyjezdnych. Właśnie sprokurowany rzut rożny chwilę prędzej był kolejną okazją do zdobycia prowadzenia. W ostrym zamieszaniu strzały oddają Paweł Samal, Zbyszek Nadkierniczny oraz Karol Szubert, lecz żadnemu z nich nie udało się pokonać bramkarza rywali. W 35 minucie druga próba Sławka Nowaka zakończyła się pewną interwencją bramkarza Vielgovii. Jeszcze przed przerwą kolejny raz z dystansu strzelają piłkarze Vielgovii, po raz kolejny niecelnie. W doliczonym czasie pierwszej połowy trójkową akcję rozgrywają Daniel Romańczyk, Paweł Samal i Darek Nadkierniczny. Samal zdecydował się na zagranie piłki pomiędzy linię obrony a bramkarza, lecz do tego podania żaden z kolegów nie zdołał już dojść.
W drugiej połowie uaktywniał się, tym razem na lewej stronie, Darek Nadkierniczny, stwarzając największe zagrożenie w polu karnym rywala. Niestety, zagranie pomocnika Sparty do wbiegającego Karola Szuberta zostało przerwane przez obrońcę Vielgovii. W 55 minucie goście marnują najlepszą (i chyba jedyną) okazję do zdobycia bramki. Andrzej Nadkierniczny zgubił krycie przy prostopadłym podaniu, co stworzyło szansę zawodnikowi Vielgovii do oddania precyzyjnego strzału. Na szczęście rywale nawet takich okazji nie zamieniali na chociażby celne strzały. W 59 minucie nieco gorszą, ale również dogodną okazję marnują goście w polu karnym Sparty; strzał w tzw. ”krótki róg” zakończył się niepowodzeniem. Od 66 minuty zawodnicy Sparty podkręcają tempo. Darek Nadkierniczny co chwilę urywa się obrońcom Vielgovii. W 66 minucie odgrywa do Daniela Romańczyka, ale ten nie trafia w piłkę. Futbolówka dociera do Sławka Nowaka. Ten również nie jest w stanie oddać strzału. Zagrywa ją na prawą stronę, tam jednak Kacper Skrobiński przegrywa swój pojedynek.
Kilka minut później kolejna akcja środkiem. Tym razem Łukasz Rzepka z Kacprem Skrobińskim postanowili rozegrać szybki atak. Drugi z nich zbyt głęboko zagrywa piłkę, co utrudniło zamknięcie akcji z lewej strony Darkowi Nadkiernicznemu. W 71 minucie prostopadle do Łukasza Rzepki zagrywa Sławek Nowak, lecz pierwszy do piłki doszedł bramkarz Vielgovii.
Dwie minuty później pada jedyna bramka w tym meczu. Rzut wolny pośredni egzekwował Przemek Noryca. Dalekie i dokładne wybicie piłki znajduje Darka Nadkiernicznego. Ten w walce o piłkę ograł jednego z obrońców, popatrzał, wrzucił piłkę na dalszy słupek, gdzie czyhał Łukasz Rzepka, który sfinalizował podanie celnym strzałem. Dwie minuty później goście zdobywają gola, jednak - jak się okazało - z pozycji spalonej. W 81 minucie płaskie uderzenie Sławka Nowaka z rzutu wolnego minęło całą linię obrony i stworzyło niezłą okazję dla Artura Andrusieczki. Ten jednak nie wykorzystał okazji. W 86 minucie dośrodkowanie Sławka Nowaka trafia na głowę Kacpra Skrobińskiego, który trafia w boczną siatkę. W 90 minucie po dośrodkowaniu z prawej strony piłkę w światło bramki skierował Dominik Raj, jednak jeden z obrońców ofiarnym wślizgiem uratował swój zespół od utraty drugiego gola. Spotkanie kończy się po czterech doliczonych minutach. Cieszy gra, mniej skuteczność, ale najważniejsze są punkty, które zostały w Węgorzynie. MS