(DRAWSKO POM.) Drawa Drawsko Pomorskie: Robert Piłat i Łukasz Rybicki (bramkarze), Mariusz Jakubowski, Andrzej Pedrycz (grający trener), Tomasz Wyrzykowski, Dominik Chudecki, Ernest Marcinkowski, Szymon Nachim, Kamil Przybysz, Paweł Żuk, Łukasz Śledź, Tomasz Sideł, Damian Korczyński, Artur Kapeliński, Paweł Jacków, Marcin Kańczugowski, Władysław Hornostaj, Mariusz Trawiński oraz - nieobecni na zdjęciu
- Rafał Żuk i Dawid Dudek. Asystent trenera Roman Bogin, kierownik drużyny Zbigniew Bramiński.
Po nieudanym starcie, a raczej falstarcie V ligi koszalińskiej, do której miało awansować pięć zespołów klasy okręgowej, od nowa rozpoczął się bój o granie w V lidze w przyszłym roku. Nikt nie zamierza jednak celować w czwarte lub piąte miejsce premiowane awansem. Walka toczy się o pierwsze i to niespodziewanie pomiędzy Olimpem Złocieniec a Drawą Drawsko Pom. W tej rywalizacji wyprzedzają one nawet Pogoń Połczyn Zdrój, lidera wiosennych rozgrywek.
Rywalizacja zapowiada się pasjonująco, bo jak na razie Drawa z Olimpem idą „łeb w łeb”. Drawa jest liderem mając lepszy stosunek bramek. Ciekawe, który „koń” pierwszy się potknie.
Drawa rozpoczęła ligę kanonadą w meczu z Drzewiarzem Świerczyna strzelając sześć bramek (6:1). Dwa trafienia zaliczył Korczyński, po jednym Kapeliński, Śledź, Dudek i Piłat. Drugie zwycięstwo nie było już tak spektakularne, ale za to na boisku Głaza Tychowo. Drawa wygrała tam 2:1 po golach Piłata i Kapelińskiego. Później 3:0 z LZS Karsibór, po bramkach Sidła, Kapelińskiego i Korczyńskiego. Tych dwóch napastników toczyło między sobą rywalizację o miano najlepszego strzelca drużyny, a także ligi. Chwilowo tę rywalizację rozstrzygnął mecz w Kaliszu Pomorskim z tamtejszą Calisią, gdzie Kapeliński strzelił aż pięć bramek, co rzadko zdarza się na ligowych boiskach. Jedną bramkę dorzucił Dudek i Drawa wygrała 6:0. Wczoraj w Pucharze Polski drawszczanie pokonali ligowego partnera Pomorzanin Sławoborze 3;0, więc to już piąty mecz z rzędu bez porażki. Warto odnotować, że w tych meczach Drawa straciła tylko dwie bramki, co jest niewątpliwie zasługą grającego na stoperze trenera Andrzeja Pedrycza i pewnie broniącego bramki Roberta Piłata. Warto też podkreślić, że Drawa gra swoimi wychowankami, a jedyni “cudzoziemcy” to Tomek Sideł z Węgorzyna i młody Dawid Dudek z Łobza. Trenersko Pedrycza wspomaga Roman Bogin.
W sobotę Drawa podejmuje na swoim stadionie Błonie Barwice. Początek meczu o godz. 15.
Kazimierz Rynkiewicz