(ZŁOCIENIEC) W Olimpie najważniejsze, to kompletny brak członków Klubu. Są czynione starania, by ich wszelkimi dostępnymi sposobami pozyskać. Powód – zbliża się zebranie w Klubie. A jak zebranie, to ktoś musi się zebrać. No i stąd gorączka.
Rezygnacja
Z prowadzenia juniorów starszych zrezygnował mgr Marcin Wiliński, wuefista, instruktor piłkarstwa. To gigantyczny ubytek dla Olimpu, gdyż ten trener był naturalnym łącznikiem nie tylko z Zespołem Szkół Ponadgimnazjalnych, ale i w ogóle ze środowiskiem młodzieży chcącej uprawiać futbol.
Jest hala, nie ma złotówek
Klubu nie stać na trenowanie w hali na Stefana Okrzei w Złocieńcu. Dojeżdżają do hali w Wierzchowie. Do tej pory nie grali jeszcze meczów kontrolnych, gdyż nie było ku temu w mieście warunków. Inne drużyny mają za sobą po kilka spotkań. Widać z tego, że w Olimpie wyraźnie coś nie gra (finanse), a i w samym mieście przecież też. Jest sztuczny gminniak, a tak na dobrą sprawę, to nie ma na niego drużyn.
Dymisja tak, ale nie
Prowadzący Olimp Paweł Mela przed zarządem cooperativy podał się wreszcie do dymisji, ale nie została przyjęta. Nie udało się w jego miejsce pozyskać zmiennika. Ewentualni są związani umowami z innymi klubami. Idzie tu przede wszystkim o byłego trenera Lecha Czaplinek, Grzegorza Łacnego.
Jan Kępa – za ambitny, za bardzo sportowy
Zarząd Klubu nie rozpatrywał możliwości powrotu do Olimpu trenera Jana Kępy, mimo że ten pracowałby za nieduże wynagrodzenie. Zobowiązywał się do utrzymania Olimpu w okręgówce, miał plan awansu wyżej, a o to chyba w sporcie chodzi. Poprzednio wyciągnął Olimp z odpowiednika dawnej „c” klasy.
Zasiedzieć się aż do skiśnięcia?
Na reporterski nos, to w Olimpie idzie o to, by nie oddać raz zdobytej władzy. Obecny układ zasiedzi się w Klubie na najbliższych wiele lat. A to pewnik, że widowisk piłkarskich w mieście nie będzie. Na nic sczeźnie piłka chłopięca i młodzieżowa. I po co nowiutki stadion w Złocieńcu? – jak do tej pory, to nie wie nikt. A nawet OSiR w mieście mamy. Jedyne wyjście w tej sytuacji, to zmiana władz w... gminie. Wtedy i w Olimpie pójdzie jak z płatka. Pamiętajmy o tym.
Panie, a w Drawie to jest tak
W mieście głośno komentuje się sponsorski dar dla Drawy Drawsko Pomorskie za ubiegły rok w kwocie pięciuset tysięcy złotych. Razem z samorządem to niespełna milion. Tam będzie bój o drugą ligę. Poruszy się nie tylko w powiecie. A nie chodzi już o tę czy inną ligę, a o pobudzanie w ludziach ducha sportowego. Ba, patriotycznego. W Złocieńcu pod tym względem jest jak w tabeli z Olimpem – plaża nawet bez dzikiego ptactwa na niej. A podobno nie ma już dzikich plaż... Tylko w piosence? Widać, nie.
Tadeusz Nosel