(DRAWSKO POMORSKIE) Drawscy policjanci zatrzymali sprawcę kilkudziesięciu przestępstw. Włamywacz trafił do aresztu. 36-letni drawszczanin usłyszał aż 25 zarzutów. Od około 2 miesięcy włamywał się domków letniskowych, przyczep campingowych nad pobliskim jeziorem, a ostatnio również do budowanych budynków mieszkalnych.
Policjanci skrupulatnie zabezpieczali ślady pozostawiane przez włamywacza na miejscach zdarzenia, typowali potencjalnych sprawców tych przestępstw. Ostatecznie jednak do rozwiązania zagadki tajemniczych włamań przyczyniły się zebrane informacje operacyjne.
Sprawca nie był wybredny i z ograbianych pomieszczeń zabierał wszystko co się dało. Niekiedy jego łupem padał sprzęt wędkarski, elementy metalowe lub narzędzia, innym razem artykuły spożywcze alkohol lub ubrania. Nie pogardził też sztućcami czy zabawką dla dziecka.
Część rzeczy już sprzedał, jednak podczas przeszukań zarówno w mieszkaniu jak i pomieszczeniach gospodarczych funkcjonariusze zabezpieczyli duże ilości trefnego towaru. Przebiegły złodziej część łupów próbował również ukryć w zaroślach na obrzeżach miasta.
Za kradzież z włamaniem kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 10. Mężczyzna działał jednak w warunkach recydywy, co zwiększa zagrożenie karą o połowę. (kp)