Nie ma pojemników, nie ma śmietników – ale pensyjki są
(ZŁOCIENIEC) Rankiem na ulicy Parkowej jej mieszkaniec Aleksander Żych prosi reportera o interwencję. Śmieci, codzienne odpadki walają się po ulicy. Jeden z worków tak rozlazły, że wokół niego istne śmieciowisko.
- To jeszcze nic, niech pan zajdzie tam. W odnogę ulicy. Tam to dopiero jak po wojnie – usłyszałem.
Zachodzę. Śmieci wszędzie. Worki z nimi porozszarpywane. Przyczyna? Mówi Aleksander Żych. – Ci, co mają tu odbierać śmieci, nie wystawiają pojemników. Ludzie odpadki gromadzą w workach, a one przecież kosztują, i wystawiają do odbioru na ulicę. Nim zjawią się odbiorcy, worki są obrabiane przez psy, lisy i jenoty. Zwierzęta rozpruwają worki, śmieci wywalają się na ulicę. Są rozjeżdżane przez samochody, rozwlekane na kilkadziesiąt metrów. – Kiedy mówię, że cóż, zdarza się, nie widzę w tym większego problemu, Aleksander Żych obrusza się. – Jak to, nie ma problemu, to wydarza się zbyt często, by to nie był problem. Jest wręcz wyjątkowo dokuczliwe pod każdym względem. –
Parkowa x 2
Fotografując śmieci na ulicy, pod domostwami, dostrzegam na trawniku pod jodłami kilkanaście trudnych do nazwania grzybów. To uruchamia przypomnienie lat, gdy Parkowej jeszcze nie było, był tylko ziemny dukt, przy którym powstawały pierwsze zabudowania. Dzisiaj to wille, już poskrywane w dobrze wyrosłych przez lata drzewach, w niższej zieleni, za rozległymi trawnikami, ogrodami. Wszystkie za mniej lub bardziej stylowymi ogrodzeniami, wzdłuż których czujnie biegają nawet i olbrzymie wilczury. Uliczka liczy domostw z kilkadziesiąt. Rozpoczyna się niemalże naprzeciwko wejścia do Parku Żubra przy Cieszyńskiej, i kilkusetmetrowym zakolem znów wpada do Cieszyńskiej naprzeciwko drugiego wejścia do Parku. Parkowa, to już nawet jakby osiedle, chyba nawet, tak dla oka, dla codziennego spacerowicza atrakcyjniejsze od tego pod lasem z przewodnią ulicą Świerkową.
Parkowa powstawała dwukrotnie w odstępie kilku lat. Pierwsze wybudowanie nawierzchni pod względem technicznym nie powiodło się. Ciekawostką, że pierwsze położenie nawierzchni było wykonane ze środków zgromadzonych przez samych mieszkańców. Z ich prywatnych pieniędzy. Druga budowa Parkowej odbyła się już w ramach obowiązków gminy. A gdyby tak ktoś wówczas potrafił połączyć te dwie siły? Byłoby zaoszczędzonych z kilkaset tysięcy złotych!
Jeszcze raz Aleksander Żych
W trakcie spisywania tej relacji do redakcji zadzwonił Aleksander Żych. Mówił: (1) Cena za odbiór śmieci podskoczyła dwukrotnie, a termin odbierania wydłużył się do – raz na dwa tygodnie. Było – raz na tydzień. (2) Firma odbierająca śmieci nie dysponuje własnymi pojemnikami, mieszkańcy za własne pieniądze kupują worki, które wypełnione odpadami są po wystawieniu rozszarpywane przez dzikie zwierzęta.
Rozmówca Tygodnika to rencista. Z oczywistych powodów nie stać go na dokładanie z renty do gospodarki śmieciowej prowadzonej przez radę miasta, urząd miasta i firmy, które na tego rodzaju działalność wygrały w urzędzie przetarg.
A w pobliżu Cieszyńska
O ostatnim problemie związanym z pobliską Cieszyńską już informowaliśmy. Na odcinku pod nowobogackimi willami powiacik drawski wybudował tak szeroki chodnik, że jego połowę trzeba było nazwać ścieżką rowerową. Zaś wzdłuż Parku Żubra na tej ulicy nie ma chodnika w ogóle. W dniu zbierania materiału do relacji, osoba na spacerze z psem dosłownie nie miała gdzie uskoczyć, powtarzam – uskoczyć z psem oczywiście, gdy na jej wysokości mijały się dwa samochody. Szczęściem wielkim jeden z wozów znacznie zwolnił, co spacerowiczce pozwoliło szczęśliwie wdrapać się na kompletnie do tego nie nadające się pobocze.
Od strony tej ulicy wejście do Parku Żubra jest tak koszmarne, że wszelkie służby gminne odpowiedzialne za taki stan rzeczy winny być zza swych zapleśniałych biurek natychmiast pogonione. Tablica z informacjami o Parku jest tak schowana, że aby ją dostrzec, to trzeba do Parku wejść, a wypadałoby przecież, by owa tablica do Parku zapraszała. W Alei Grabowej, istnej perle tego miejsca, jakiś czas temu dosadzono jedenaście nowych drzewek. Mimo, że starannie zadbane, to dziesięć z nich nie przyjęło się, uschło. Teraz już tylko znamiennie Aleję Grabową oszpecają. Jeden z tych, teraz to już tylko badyli, jest w połowie ułamany. Nadal za tło Alei Grabowej mamy na długości kilkudziesięciu metrów szkaradną ścianę prywatnego gospodarstwa.
Oto niektóre złocienieckie realia, w których przyszło istnieć Alei Grabowej, perle Parku Żubra, przybyłej tu do nas przez wieki. Ludzi w mieście za taki stan odpowiedzialnych przez lata, i za tę odpowiedzialność każdego dnia pobierających z kasy miasta złotówki, jest z kilkunastu, a może i lepiej.
PICBULE W AKCJI ŚMIECIOWEJ
Nowa gospodarka śmieciowa na Parkowej służy teraz najbardziej dzikim zwierzętom, bo gospodarzy odpadami nie stać na kupno pojemników. Ale, to przecież nieprawda. W ZUK-u pieniądze na takie cele są, ale są wydatkowane przede wszystkim na płace uprzykrzającej życie gminie tak zwanej złocienieckiej wierchuszki. Prezes, kadrowa, księgowy, specjalista nie za bardzo wiadomo od czego, no i też za złotówki zarząd spółki. A w tym zarządzie prezes innej spółki. Za tą przyczyną śmietników i pojemników jeszcze długo nie będzie. A funkcjonującej nad nimi stołówce dla złocienianek i złocienian codziennie głodnych, w tym i dla dzieci, nie starcza środków na lepszą pomoc żywieniową.
Konkluzja – na śmieci?
Konkluzja – z tym układem złocienieckim już czas dać sobie spokój. Po kilkudziesięciu latach władania gminą, ta nie ma nie tylko pojemników na śmieci, ale nawet i śmietników. Tylko pensyjki, etaciki, zarządy, bzdeciki – czyli PICBULE w AKCJI ŚMIECIOWEJ.
Tadeusz Nosel
wywóz odpadów droższy, kiedyś za nie sortowane płacono mniej i śmietnik był przy domu teraz płaci się więcej i do śmietnika trzeba biegać ponad pół kilometra, a w urzędzie etacików przybyło, pewnie wyborców miłościwie panującemu również
~`
2013.12.24 10.52.10
idziesz do urzędu i pytasz się co stało się z mieszkaniem po pani która nie dawno umarła? powodzenia
~`
2013.12.24 10.45.37
jest tylko jeden dom wielorodzinny na ul. prusa. i do tego zielony
~odnawa
2013.12.23 23.40.12
nie szczyp sie tylko jedziesz gościu z koksem - dawaj dokładnie
~`
2013.12.23 17.39.59
ul.prusa tzw zielony dom
~odnawa
2013.12.22 14.40.00
Dawaj ten namiar... jeżeli piszesz prawdę to nie masz powodu się cyrtolić !
Może szanowna komisja "od przydziału" odrobinę przejrzy na oczy i weźmie się do działania !
~`mam pytanie
2013.12.22 07.11.32
proszę O odpowedż specjalistów od mieszkań i ZGM CZY MOŻNA BYĆ ZAMELDOWANYM W INNYM KRAJU I MIEĆ JEDNOCZEŚNIE MIESZKANIE KOMUNALNE W ZŁOCIEŃCU? I ZARABIAĆ NA WYNAJMOWANIU TEGO MIESZKANIA? CZY NADAL
MOZNA ZAŁATWIĆ SOBIE MIESZKANIE ZA TAK ZWANĄ OPIEKĘ? I NA LEWY MELDUNEK? JESLI JEST KTOŚ ZAINTERESOWANY TO CHĘTNIE PODAM NAMIARY NA TEN WAŁEK
~
2013.12.21 09.49.55
powalający reportaż, na miarę jego autora
~joker
2013.12.20 19.04.08
Ktoś tu chyba celowo rozszarpał worek, aby był materiał na reportaż :)