(DRAWSKO POMORSKIE) Drawscy policjanci zatrzymali trzech braci, którzy pobili swojego znajomego. Mężczyzna został pobity w dzień, na plaży nad jeziorem na oczach plażowiczów. Nikt nie interweniował.
Do drawskiej komendy zgłosił się mężczyzna, twierdząc, że dwa dni wcześniej został pobity przez swoich znajomych. 60-latek oświadczył, że tego dnia razem z dwoma kolegami poszedł nad jezioro w swojej miejscowości. Kompani zostali na plaży, a on podszedł do innego znajomego, który właśnie podbierakiem łowił coś przy brzegu.
Zaciekawiony 60-latek spytał więc co tam łowi, „rybki czy żabki”. Odpowiedź, jaką „usłyszał” zaskoczyła go zupełnie. Co prawda nie dowiedział się, o jakie „zwierzaki” chodzi, ale za to poczuł na własnym ciele uderzenia podbieraka służącego do połowu.
Do wymachującego podbierakiem 32-latek dołączyło jeszcze dwóch jego braci, którzy zaczęli kopać i okładać pięściami zdezorientowanego mężczyznę. Widocznie zmęczeni tymi „zapasami” bracia odeszli z plaży, pozostawiając na niej pobitego człowieka. Na szczęście mężczyzna nie doznał poważniejszych obrażeń, poza licznymi siniakami i zadrapaniami na całym ciele.
Niestety ani obecni z 60-latkiem koledzy, ani też inni plażowicze, na oczach których doszło do zdarzenia, nie zainterweniowali i nie powiadomili policji. Bracia zostali zatrzymani i usłyszeli już zarzut pobicia. Za ten czyn grozi im do 3 lat pozbawienia wolności. (kp)