(DRAWSKO POMORSKIE) Na rynku czytelniczym i samorządowym gminy drawskiej pojawiło się nowe wydawnictwo pt. „Głos Ziemi Drawskiej”. To może być znaczący „Głos” mieszkańców gminy, zwłaszcza tych ze wsi, którzy do tej pory mieli znikomy dostęp do mediów, a jak się okazuje, dzieje się tam sporo.
Na pomysł wydawania „Głosu Ziemi Drawskiej” wpadł sołtys Mielenka Drawskiego pan Jerzy Wohl. Przygotował, opracował i wydał własnym nakładem czasopismo, które w podtytule informuje, że jest to magazyn sołecki Gminy Drawsko Pomorskie. To czasopismo można uznać za wydarzenie wydawnicze i społeczne na skalę nawet kraju, bo w dwudziestoletniej pracy dziennikarskiej nie spotkałem się z gazetą sołecką. Pierwszy numer „Głosu” poświęcony jest sołectwu Mielenko Drawskie, ale w zamyśle – jak mówi wydawca – jest to oferta dla pozostałych 12 sołectw w gminie.
„Planujemy wydawanie gazety oddzielnie dla każdego sołectwa, wspólny jest tytuł i wineta. Oprócz tematów dotyczących danego środowiska wiejskiego, będziemy także poruszać problemy nurtujące całą naszą społeczność wiejską, Pragniemy, aby „Głos Ziemi Drawskiej” był głosem wsi drawskiej, tak często marginalizowanym w lokalnych mediach” - napisał sołtys Wohl we wstępniaku.
Ktoś może zapytać – a co tam na wsi się dzieje. No właśnie, nie ma w mediach, to nic, ale nic bardziej błędnego. Zapraszam do lektury, by zobaczyć, że dzieje się sporo, jak na tylko to jedno sołectwo. W jego skład wchodzą wsie: Mielenko, Woliczno, Oleszno i Ziemsko. Pan Jerzy Wohl, oprócz sołtysowania, jest także prezesem Stowarzyszenia na rzecz Rozwoju Mielenka Drawskiego, które pomagało przy opracowaniu Planu Odnowy Wsi na lata 2012-2022. Bardzo aktywna jest Rada Sołecka, wybrana dwa lata temu, w osobach: Bronisława Borysionek, Barbara Godlewska, Zygmunt Lewandowski i Andrzej Szczechowiak.
Dopiero w gazecie, jak w pigułce, możemy zobaczyć te wszystkie działania wsi, bo na łamach zebrano i opisano wszystkie ostatnie inicjatywy tej społeczności i jej udział w życiu gminy. Jest obszerna relacja fotograficzna z zawodów sportowych, jakie odbyły się w Mielenku 15 czerwca br. Mieszkańcy brali udział w Kiermaszu Wielkanocnym, jest relacja ze sprzątania Ziemska, spotkania opłatkowego, udziału w dożynkach, majówce, spływie kajakowym, turnieju piłkarskim, zawodach wędkarskich, wyprawie na kąpielisko Okra. Zorganizowali wyjazd dla dzieci do Stada Ogierów w Łobzie. Sołectwo aktywnie uczestniczy w imprezach organizowanych w mieście i innych sołectwach. Współpracują tu ze sobą Rada Sołecka, wspomniane stowarzyszenie, Rada Parafialna, OHP i szkoła podstawowa, o której napisali, że jest ich chlubą, ale też chociażby z sołtysem Konotopu Henrykiem Derdą, który rzeźbi w drzewie kapliczkę dla wsi.
By obraz był pełny trzeba uzupełnić go o problemy, choćby w kilku punktach: niski fundusz sołecki, z którego niewiele można zrobić, brak świetlicy, sypiący się zabytkowy kościół, który chcą ratować przed zniszczeniem, brak boiska w Wolicznie, a przede wszystkim zagrożenie naciskami na powstanie tu żwirowni, której zdecydowanie mówią - nie. Pisaliśmy o tej sprawie kilka razy, więc problem jest znany. „Głos” sołecki pokazuje te problemy i dobrze, by dotarł pod „strzechę” urzędu miejskiego, bo jest tu kilka ciekawych „kwiatków” dedykowanych decydentom.
I jeszcze jedno – przebija z łam troska o wspólnotę wiejską, z refleksją, że zanikająca, Ale jeszcze nie znikająca, o czym świadczy artykuł Anny Mielczarek pod wymownym tytułem: „Woliczno – nasze kochane uroczysko”, z pięknymi zdjęciami pokazującymi urok tej ziemi.
Myślę, że „Głos” jest takim odruchem przeciw temu zanikaniu. Gratuluję panu Jurkowi pomysłu i realizacji.
Kazimierz Rynkiewicz
Panie Kazimierzu. Pisze Pan, że nie spotkał się Pan z gazetą sołecką. Chciałbym przypomnieć gazetę wydawaną przez ś.p. Zbigniewa Sobczyka w Winnikach, Gm. Węgorzyno. Pamięta Pan takie wydawnictwo?
~
2013.08.09 09.03.45
Im więcej niezależności na wsiach, tym mniej centralizacji miejskiej, a scentralizowane środki pieniężne po drodze znikają w kieszeniach dysydentów...
Przykład z mojego podwórka :
Rozkopali na jesień ul. Kolejową, zdewastowali jezdnię...a naprawić nie ma komu, bo nie ma właściciela, jakoś do kasy z naszych podatków był...
Nie dajcie się omamić na wsiach, trzeba działać pod własnym patronatem i zarządzać funduszem na własnym podwórku...
Mówimy: stop rozkradania naszej kasy z podatków...
Z tą gazetą bardzo dobry pomysł, trzeba otworzyć ludziom na wsi oczy, pozdrawiam, ,ojca tego pomysłu. ..dbaj o swoje, ,dzieci ...
~Jermak
2013.08.09 07.36.46
Fundusz solecki to bardzo dobra sprawa i chwala ludziom, ktorzy sie na to zdecydowali. Teraz warto ten fundusz przeksztalcic w Budzet Obywatelski, ktorym mozna objac nie tylko wsie ale i poszczegolne rejony miasta.
~
2013.08.08 22.14.32
NIE, dla kolejnej żwirowni w Mielenku!
~...
2013.08.08 20.51.41
Super, może wreszcie coś się ruszy na wsiach w gminie burmistrza P. Odkąd pamiętam zawsze i tylko liczyło się jego zdanie (czyt. pomysł). Wszystko inne było BE. A teraz do tego doszło, że jak dzieciaki chcą się spotkać w świetlicy wiejskiej to trzeba poprosić o klucze w DK w Drawsku. KPINAAAAAA! Co na to szanowna pani Zofija -przewodnicząca jakiejś tam komisji od drawskich wioseczek ?
~
2013.08.07 21.47.58
Dzięki takim inicjatywom, wsie mają tak niechciany przez burmistrza fundusz sołecki. Teraz w dużym stopniu same mogą decydować na co wydadzą pieniądze. Brawo Panie Jurku.