Gmina za wzięcie kredytu zapłaci ponad 619 tys. zł
(ZŁOCIENIEC) Mamy już szczegółowe dane na temat nowego kredytu zaciągniętego przez gminę. Także dokładny jego koszt.
Nazwa przedsięwzięcia: przetarg nieograniczony na - Zaciągnięcie kredytu długoterminowego w kwocie 2.088.000 złotych na spłatę wcześniej zaciągniętych kredytów i pożyczek.
Umowę podpisano z bankiem PKO BP S.A, Regionalny Oddział Korporacyjny w Szczecinie, Centrum Korporacyjne w Koszalinie, ulica Młyńska 20. Całkowity koszt kredytu wynosi 619.489,80 złotego.
Nie jest nam znana struktura właścicielska tego banku. Wiemy tylko tyle, ze 70 procent „polskich” banków jest własnością największych banków unijnych. Nasz kraj pod tym względem jest niechlubnym rekordzistą na kontynencie. (N)
Cieszy mnie Wasze biadolenie. Co robicie aby to zmienić. Za dwa i i pół roku pójdziecie do wyborów samorządowych i zagłosujecie na tych samych ludzi i dalej będziecie biadolić. Moim zdaniem Pan Burmistrz będzie przynajmniej jeszcze cztery kadencje i tak do emerytury. Kolega Rafał pisze mądre posty ale tylko to mu pozostało. Sami się zastanówcie co się stanie jak będzie nowy burmistrz. Jedyna nadzieja na zamiany to zarząd komisaryczny i chyba to nie takie odległe czasy. Pozdrawiam.
~ucieszony
2012.10.28 14.38.25
Cieszy mnie też jednomyślność radnych w spojrzeniu na temat zdobywania pieniędzy prze gminę. Zarówno nasz świetny ekonomista jak i rolnik po podstawówce głosują jednakowo. Dobrze to dla miasta wróży.
~ucieszony
2012.10.28 11.32.02
A ja się cieszę. Na jakiś czas będzie dla radnych na diety, a rządzący gminą dłużej pobędą na stanowiskach. Nie chcemy komisarza w naszej gminie!
~Rafał
2012.10.27 20.06.00
A jak im się powie, że dużo zarabiają to natychmiast przybierają wygląd ryby fugu. (Wrzućcie w Google - ryba fugu). Nabzdyczają się, jakby ktoś chciał im zabrać.
Tu nie o to chodzi, żeby im zabierać. Pani która lubi Meksyk, niech sobie wypoczywa też na wyspach Kiribati, Seszelach, i na Hawajach obwiązana wiankami z kwiatów "pua kenikeni". Ale niech ludzie u niej nie mają 3,50 na godzinę tylko chociaż z dychę. Samorządowcy niech zarabiają dobrze - ale też niech cała gmina dobrze przędzie. Sztandarowy przykład to Ostrowice - gmina zdechła, a Wacek ma dziewięć tysięcy złotych pensji.
Rozumiem, że dyskusja na temat obligacji trwała na komisjach. Ale żeby głosowanie nad taką uchwałą przeszło bez żadnego sprzeciwu, bez jednego głosu żądającego kalkulacji i wyjaśnień? Żadnej opozycji, żadnego wahania - a przecież żyjemy w demokracji.
Ta jednomyślność nic nam nic dobrego nie wróży!
~
2012.10.27 10.37.25
Taka władza jak jego mieszakńcy.Na tle innych gmin powiatu Złocieniec wypada najgorzej w świadomości samorzadowej. Czaplinek potrafi zmienic burmistrza i miec calkiem przyzwoite finanse i zagospodarować majątek po komunie. Złocieniec sprzedał wszystko za psi grosz po to aby wybrańcy napelnili sobie kieszenie. Czyżby obligacje skierowane też są do okreslonych osób aby potem były "wybawicielami". To jest już tragedia. Pensje wierchuszki to z budzetu to kwota 500.000 zł i urząd wraz z wszystkimi zakladmi do tego Rada Miejska około 220.000 rocznie za to, że zniszczyli miasto. Przeliczając kwoty przez lata sprawowania tych rządów dowiemy się gdzie są pieniadze których dziś brakuje.
~Rafał
2012.10.25 15.37.47
A jednak sto procent obecnych na sesji radnych "ZA".
~Rafał
2012.10.21 10.39.42
W gruncie rzeczy obligacje to też pożyczka.
~
2012.10.21 08.11.40
Niech sobie pobory obetną i chociaż w ten sposób odpokutują.
~
2012.10.19 14.21.53
Gmina sprzedawać będzie oblikacje niezabezpieczone. Znaczy to, że w przypadku niewypłacalności gminy roszczenia z tego tytułu zabezpieczane będa w 4 kolejności. Władza nie ma majatku aby je zbezpieczyć, czy też ma to dla siebie? Dla mieszkańców pozostawia tylko długi do spłacenia po swoim wielkopanskim życiu.
~stan
2012.10.19 12.35.14
Obligacje, to tylko przedłużenie agonii władzy i dalsze pogrążanie gminy. Brakuje tylko ustawy, aby za takie rządy była kara. Wówczas przy władzy byliby naprawdę najlepsi, a nie "najlepsi".
~zenek
2012.10.19 11.31.38
Pan burmistrz nie ma już od kogo już pożyczać to może mieszkańcy mu pożyczą. Mieszkańcy sfiinansują dalasze dobre rządy elity która i tak ma pelne kieszenie pieniędzy co miesiąc bo przecież tylko o to chodzi aby dalej tak było. Ile kosztują te wszystkie wynagrodzenia razem z zapłaconymi odsetkami od kredytów branych na te wynagrodzenia. Może wieloletnia księgowa mogłaby to policzyc i podać do publicznej wiadomości? Polityka finansowa gminy przecież jest przejrzysta jak cała gmina.
~Rafał
2012.10.18 20.26.59
Dzisiejszy tpd przynosi informacje o zamiarze emitowania obligacji przez naszą gminę. Słyszałem o tym w wakacje, ale sądziłem, że to tylko pogłoski.
Jeżeli już mielibyśmy wyjść z tego długu, to niestety, przez kilka lat trzeba by przyjąć starą zasadę, że "kto nie ma miedzi to na dupie siedzi". Tak jak w domu - jak się zadłużyliśmy na nowy samochód, to przez rok, dwa czy trzy nie jeździmy na dalekie wakacje, co najwyżej nad Bałtyk czy na Gęsią Łączkę. Wydajemy tylko na to co niezbędne. Tak samo w gminie. Skupić się tylko na poszukiwaniu inwestorów, żeby gmina całkiem nie zdechła - i spłacać długi. Odbić się od dna.
Po wypuszczeniu obligacji (co też powoduje określone wydatki) spłaci się długi, ale trzeba będzie zobowiązać się jako emitent (czyli gmina, czyli my) do wypłacenia w określonych terminach posiadaczom obligacji odsetek naliczonych wg określonej stopy procentowej oraz wypłacenia kwoty nominalnej obligacji w dacie jej wykupu. Nie wiemy jaki będzie okres wykupu, ale z zasady obligacje dłuższe niż trzyletnie nie cieszą się wielkim wzięciem - po prostu niewielu jest chętnych na zamrożenie dużych pieniędzy na długie okresy czasu.
Kiedy przyjdzie czas na wykup tych papierów, to skądś trzeba będzie wziąć na to forsę. A gmina się nie rozwija, jej dochody nie rosną. Wpływy z podatków maleją bo ludzie nie mają roboty. Ale za dziesięć lat już kto inny będzie u władzy. Jego będzie bolała głowa. Coś okropnego takie myślenie.
Nie podoba mi się to w kontekście miliardów złotych jakie na kolejne lata zyskamy z Unii. Nie istotne, czy to będzie 300 mld czy 250 mld, bo nie dla nas będą te pieniądze. Po prostu gmina nie będzie miała na wkład własny. Co z tego, że na niektóre inwestycje trzeba będzie tylko piętnaście czy dwadzieścia pięć procent wkładu własnego, skoro nawet na to gmina nie będzie miała.
Do tego doprowadziło kurczowe trzymanie się władzy i brak dalekowzrocznej polityki w gminie.
~nerka
2012.10.18 12.41.58
mamy w mieście bardzo dobrego, długoletniego gospodarza
~tom
2012.10.18 10.23.18
Ja też pożyczam w lombardzie i jest OK. Popieram nasze władze w braniu kredytów. Niech biorą jak najwięcej, sami się w końcu wykończą. Przyjdzie komisarz i rozgoni towarzystwo. W innym przypadku są nieusuwalni.
~`
2012.10.11 20.40.13
MIASTO DEBILI???
~karto
2012.10.11 08.41.36
Przecież to normalne, że jeżeli nie ma pieniędzy, to się je pożycza. Ja pożyczam w lombardzie, a mamusia potem oddaje z renty - prosta sprawa. Wszyscy są zadowoleni. Lombard zarabia, ja mam za co pić, a mamusia ma gdzie lokować kapitał.
Podobnie jest w mieście, brakuje tylko mamusi z rentą... i długi rosną. No ale przecież w gminie jest długoletni księgowy i potrafi liczyć nasze społeczne pieniądze. Więcej optymizmu moi państwo, zawsze może być gorzej.
~
2012.10.05 18.01.23
Autokorekta.
Wszystkie komisje opiniują, zatem wszyscy radni treść uchwały znają. Nie wszyscy muszą głosować "za" i pewnie nie wszyscy głosowali. Dlatego główną odpowiedzialność ponosi koalicja większościowa.
~
2012.10.05 07.24.21
Niezmiernie ciekawa informacja. Koniecznie trzeba o niej pamiętać przy wyborach. Nie zapominajmy, że to komisja finansowa opiniuje, a rada poprzez głosowanie budżet przyjmuje.
~
2012.10.04 06.41.38
W ciągu ostatnich 20 lat, było tylko 4 nowych radnych. Pozostali są już czwartą kadencję. Więc niech szanowni Radni nie twierdzą, że tragiczna wręcz sytuacja finansowa gminy to nie ich wina.
~Rafał
2012.10.03 16.40.25
I co? I Hugo powiedziałby Kołłątaj.
To nas kopie wszystkich, a temat nawet nie bardzo jest czytany.
A w gminie tragedia. Poszukiwanie pieniędzy na potęgę bo strach przed zarządem komisarycznym. To nie przyszło z dnia na dzień. Ta władza (bo to nie tylko burmistrz, ale cała kooperatywa) jest u szczytu od czterech i pół kadencji i do tego doprowadziła.