Dariusz Stachura - pożegnanie z seniorskim futbolem
(ZŁOCIENIEC) Przed meczem Olimpu Złocieniec z Hubertusem Biały Bór odbyła się wzruszająca uroczystość pożegnania niegdysiejszego golkipera biało-zielonych, Dariusza Stachury, który postanowił zakończyć karierę bramkarską, ale tylko w grze w seniorach. Nadal widzimy go w meczach oldbojów. Niedługo po tej uroczystości wystąpił właśnie w meczu oldbojów Olimpu przeciwko Kotwicy Kołobrzeg.
Darku
Za wiele lat wspaniałej kariery panu Dariuszowi dziękowali - prezes Klubu Paweł Mela i zastępca prezesa Piotr Chojnacki. Obaj panowie niegdyś też grali w Olimpie (obecnie w oldbojach) i razem z popularnym Kurą, czyli z Dariuszem Stachurą. Dariusz grał też w jednej drużynie z Mariuszem Rumakiem, obecnym trenerem Lecha Poznań.
Są w futbolu piłkarze wprost niebywali. Do nich należy Dariusz. Pierwsza cecha: bezgraniczne oddanie Klubowi. Druga: koleżeńskość granicząca z bezwiednym oddaniem sportowej sprawie. Trzecia: fantastyczna fachowość w bramce. Specjalność - obrony intuicyjne piłek wydawałoby się nie do wybronienia. Najwyższa gra, to z Olimpem w czwartej lidze. Ach, gdzież te czasy?
Pan Dariusz na zakończenie uścisnął dłonie piłkarzy dwóch drużyn gotowych do gry w KKO. Hubertusa Biały Bór i Olimpu. Gdy schodziliśmy ze sztucznej murawy, zapytałem: - Darku, przepraszam, zapytam: co czujesz? Teraz! - Zrobił nieokreślony ruch ręką, zaczerpnął mocno powietrza i chwilkę nic nie mówił. Gdy czekałem na pierwsze słowo, tylko westchnął. Z żalem, ciężko. - Ach... - i tyle tego.
Pozostało w sercach
Wiele razy, gdy zza spikerskiego mikrofonu na stadionie w Lasku wdziałem mocne sytuacje pod jego bramką, nawet się nie unosiłem z miejsca. Intuicja podpowiadała: Darek wybroni. I jakże często wybraniał przecież nas wszystkich z piłkarskich opresji niesłychanych. I nie tylko to, Darku - od wszystkich nas tu w Złocieńcu i nieco dalej - dziękujemy!!! DZIĘKUJEMY. TYLE SIĘ STAŁO.
Hej, chłopaki
Mamy teraz w Olimpie między słupkami też fajnych chłopaków. Hej, bramkarze. Gońcie pana Dariusza. Przegońcie, jeśli to w ogóle możliwe.
Pan Dariusz w ligowej drużynie Olimpu wystąpił w walce o ligowe punkty z synem Jarosławem. Da się i w tym dogonić? A inni nasi bramkarze: śp. Tadeusz Kobiałko, śp. Kazimierz Chojnacki, Adam Skałecki, Kazimierz Chudzik, Marek Nowakowski, Leszek Hołownia, Grzegorz Jaroński i inni. Mieliśmy, i na szczęście mamy, bramkarzy znakomitych. Szczęści się Olimpowi między słupkami. Dariusz - do zobaczenia między słupkami. Dariusz, czyli Kura, Kurczak. Tylko, że to Orzeł. Orzeł między słupkami. (N)