(POWIAT). Podczas sesji Rady Powiatu miała miejsce gorąca dyskusja na temat budżetu. Radny Ireneusz Kabat zawnioskował, aby przyznać podwyżki dla pracowników Domu Pomocy Społecznej, Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie i dla Powiatowego Urzędu Pracy w wysokości po 10 proc., dla pozostałych – 7 proc., ale od września. Propozycja starostwa była taka, aby pracownicy otrzymali podwyżki 5.procentowe – od stycznia.
W projekcie uchwały budżetowej przedstawiono propozycję podwyżek dla pracowników jednostek Starostwa Powiatowego w Łobzie w wysokości do 5 proc. Z taką propozycją nie zgodził się radny Ireneusz Kabat i zawnioskował, aby podwyżka dla pracowników DPS w Resku oraz PCPR i PUP w Łobzie wynosiła 10 proc. Swój wniosek argumentował tym, że zapoznał się z sytuacją w DPS w Resku i okazuje się, że tam pracownicy otrzymają jedynie 3 proc. podwyżki.
– Rozmawiałem dzisiaj z panią dyrektor DPS Marią Paprocką-Wall. Jest tam podwyżka 3.procentowa, ponieważ w budżecie nie ma więcej pieniędzy. Także nie jest prawdziwe to, co pani skarbnik nam przedstawiała, zresztą z pani podpisem – powiedział radny Ireneusz Kabat, machając kartką w stronę skarbnik powiatu.
Dyrektor DPS w Resku Maria Paprocka-Wall, wywołana słowami radnego „do tablicy” odparła, że w tej chwili nie może sobie pozwolić na 5 proc. podwyżki. Tu radny zauważył, że DPS jako jedyne miałoby tak niską podwyżkę. Z drugiej strony przedstawił własne wyliczenia, zgodnie z którymi teoretycznie pracownicy otrzymaliby wyższą podwyżkę, ale w praktyce w tym roku straciliby na tym. Podwyżki bowiem miałyby obowiązywać od 1 września, a nie jak chciało starostwo – od 1 stycznia.
- Mówimy o oszczędnościach, a my lekką ręką wydajemy od 1 stycznia takie pieniądze. Zrobiłem analizę w sąsiednich gminach, żadna gmina poza Radowem Małym, która ma podwyżki od 1 stycznia, nie planuje podwyżek od początku roku. Wszystkie pozostałe cztery planują od 1 września. Z tym, że gmina Dobra tylko dla nauczycieli, dla pozostałych pracowników wcale, bo nie stać gminy na to. Gmina Łobez dla administracji w Urzędzie i pracowników niepedagogicznych – 5 proc, pozostałe gminy, z tego co wiem, to po 7 proc. w skali roku. Od września przy 7.proc. podwyżce, to w skali roku wynosi 2,34 proc. nie 5 jak w starostwie, natomiast w gminie Łobez jest to 1,67 proc. – to jest z takim skutkiem dla budżetu w skali roku. Nie przyjmujemy sobie od razu 5 proc. Dlaczego zawnioskowałem, żeby zróżnicować? Zwróciłem się z wnioskiem do pani skarbnik o udostępnienie mi średnich wynagrodzeń dla poszczególnych stanowisk. Dostałem odpowiedź, że takiej informacji nie otrzymam, dlatego dokonałem obliczeń na podstawie ogólnego zestawienia, z którego wynika, że ogólnie w zakładzie, a nie na poszczególnych stanowiskach najniższe płace są w DPS, DDZ i PUP. Dlatego nie wiem, czy nas stać na takie wydatki. Z informacji z DPS, którą dzisiaj otrzymałem wynika, że ze względu na bardzo niski budżet konieczne będzie zmniejszenie stawki dziennej żywnościowej z 8 zł do 6.60 zł, czyli nie damy jeść, a damy wynagrodzenia, bo z tego tak wychodzi. Dzisiaj będę wnioskował, aby środki z różnicy przekazać na funkcjonowanie DPS. Moralnie nie podniosę ręki za tym budżetem, jeśli zostawimy budżet dla DPS w tej wysokości, w jakiej mamy.
Podtrzymuję swój wniosek, żeby podwyżkę wprowadzić od 1 września, z tym że w DDZ, DPS i PUP 10 proc. Skutkiem dla budżetu byłoby 3,34 proc., bo uchwała rady mówi do 5 proc., co nie znaczy 5 proc, natomiast dla pozostałych 7 proc., co będzie skutkiem dla budżetu 2,34 proc. w skali roku i nadwyżka z tych środków około 150 tys. zł zostałaby przeznaczona dla DPS, między innymi też na wyżywienie – powiedział.
Skarbnik powiatu wyjaśniła, że na wynagrodzenia dla DPS starostwo przeznaczyło o 5 proc. więcej, czyli zgodnie z podwyżką. Kwota ta w roku 2011 wynosi 2.803.100 zł. Dodała również, że jest zaskoczona informacją o 3.proc. podwyżce w DPS.
Wicestarosta Jan Zdanowicz odparł z kolei, że radny Ireneusz Kabat, a zarazem wiceburmistrz Łobza, prowadzi „jakieś swoje dochodzenia”.
- Sprawdza, pyta panią dyrektor, pani dyrektor inne informacje panu przekazuje, a inne do skarbnika? Ja czegoś tu nie rozumiem – powiedział. Z kolei zwracając się do dyrektor Paprockiej-Wall powiedział – to jest niezgodne z uchwałą, którą podjęliśmy, dlaczego pani tak zrobiła? Ja nie rozumiem takiego postępowania.
Starosta łobeski Ryszard Brodziński zaapelował, by nie psuć budżetu i dać szansę na to, by wszystkie sprawy związane z zarobkami pracowników w DPS w Resku powyjaśniać, tym bardziej, że jak wyjaśnił, to nie jest kwestia odpowiedzialności tylko i wyłącznie powiatu.
– Ustawa mówi wyraźnie – DPS finansuje się z dotacji wojewody i odpłatności pensjonariuszy. W DPS-u jako jednostki samofinansującej się nie możemy wziąć sobie na utrzymanie. W ubiegłej kadencji sporo ponad 5 milionów zł poszło na DPS i nie mamy zamiaru przestawiać pracy dla tej jednostki. Ale to wymaga czasu, tego nie da się załatwić ad hoc podjętą decyzją w trakcie gorączkowej dyskusji – powiedział.
Poprosił też, aby pozostawić podwyżkę wynagrodzeń w wysokości 5. proc. Zauważył, że wprowadzenie propozycji I. Kabata zaowocuje w roku 2012 wzrostem wydatków na wynagrodzenie o 100 proc., czego mógłby nie wytrzymać budżet.
W konsekwencji radni powiatowi przegłosowali projekt uchwały mówiący o 5. procentowej podwyżce. Radny I. Kabat wstrzymał się od głosowania.
Tym samym dyrektorzy jednostek powiatowych otrzymają do dyspozycji pulę pieniędzy na podwyżki obejmującą 5 proc. Jednak równocześnie podwyżka ta nie obejmuje tychże szefów. Nie oznacza też, że wszyscy pracownicy muszą „z urzędu” otrzymać wzrost płac o 5 proc. To pozostanie w gestii szefów jednostek administracyjnych, jako narzędzie służące do np. podniesienia najniższych uposażeń, bądź jako nagrodę dla najbardziej wyróżniających się pracowników. Takie rozwiązanie jest również bardzo dobre dla DPS, gdzie sytuacja prawna spowodowała, że wieloletni pracownicy mają niższe wynagrodzenie zasadnicze, niż nowo przyjmowani pracownicy. MM
drogi trolu wprawdzie ty uwazasz sie za takiego co nie miesza w pupie ale masz juz tak namieszane pod kopula ze ci co mieszaja w pupie maja mniej wymieszane pod kopula niz ty ktory nie mieszasz w pupie
Drogi jozku. Cieszę się, że mnie pocieszyłeś swoją wiadomością. Dzięki twojej informacji wiem, że PUP miesza w pupie, natomiast nie myśli pupą na wzór i podobieństwo twoje.
Kiedyś jak byłem zarejestrowany w PUP-ie to wysłali mi list, że mają dla mnie pracę. Pomyślałem, że może coś ciekawego...a tu miła pani siedząca za biurkiem w ciągu kilku sekund pozbawiła mnie złudzeń - pomocnik drwala...przynajmniej poprawiła mi humor. Rozumiem - drwal...ale pomocnik? ;)
~jozek
2011.01.11 21.15.31
drogi trolu musze ci to wyjasnic pup jak sama nazwa wskazuje miesza w pupie ale ty jestes tylko trolem
~minia
2011.01.11 18.10.50
dla czego podwyżka dla PCPR oni nie powinni dostac
Przepraszam bo nie bardzo jestem w temacie. Czego takiego rewolucyjnego dokonał PUP w ostatnim czasie, że zasłużył sobie na podwyżki?
~jozek
2011.01.11 15.28.37
tak to jest sie robi budzety po pijaku tym razem nie wiem czy czlonki zarzadu powiatu stanely na wysokosci powinni wziasc jakas mloda laske na skarbnika byloby im latwiej