Nikt nie wie jak, ale bezrobocie spada. Liczba mieszkańców powiatu też...
W piątek 15 października w Drawsku Pomorskim odbyła się sesja Rady Powiatu. Podczas spotkania dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy Henryk Andrałojć przedstawił sprawozdanie
z działalności PUP.
Z danych wynika, że bezrobocie w naszym powiecie sukcesywnie spada. – Mamy za sobą kolejny trudny rok, jak państwo wiedzą, mieliśmy kryzys, który zauważalny był również w naszym powiecie. Miesiąc sierpień był okresem, gdzie być może nie w spektakularny sposób, ale o czterdzieści, pięćdziesiąt, siedemdziesiąt osób spadło bezrobocie. W czerwcu bezrobotnych osób było 4843, stopa bezrobocia 23,4%, zaś w sierpniu było ich 4640 i stopa bezrobocia to 22,6%. – mówił Henryk Andrałojć. We wrześniu również nastąpił kolejny spadek bezrobocia – 4555 osób. Dyrektor PUP podchodzi do niego jednak z dużą rezerwą: - Nie łudzimy się jednak, że w dalszym ciągu stopa bezrobocia będzie spadała. W listopadzie kończą się prace sezonowe, więc prawdopodobnie znów liczba osób bez pracy pójdzie w górę. – mówił.
Zestawiając dane z początku kadencji, tj, z roku 2006, można zauważyć naprawdę dużą różnicę wśród osób bezrobotnych. – W 2006 roku zaczynaliśmy o blisko 6 tysięcy osób bezrobotnych, dziś jest 4,5 tysiąca. – mówił Andrałojć.
Wśród poszczególnych gmin powiatu drawskiego widoczna jest bardzo duża rozbieżność między wysokością stopy bezrobocia. Najlepiej pod tym względem wygląda gmina Czaplinek, w której bezrobocie wynosi zaledwie 9%. Wynika to z faktu, że na terenie gminy prężnie działają duże zakłady przemysłowe zatrudniające dużo pracowników, jak choćby firma Kabel-Technik Polska, która w przyszłym roku utworzy swoją filię również w Drawsku Pomorskim. Najgorzej sytuacja wyglądała w gminie Złocieniec – Choć w pozostałych gminach dał się zaobserwować spadek bezrobocia, w Złocieńcu bezrobocie wzrosło. – poinformował dyrektor PUP.
Dużym problemem w naszym powiecie jest nie tylko brak odpowiedniej ilości miejsc pracy, dużych zakładów przemysłowych i produkcyjnych. – Na terenie powiatu w tym roku zarejestrowanych jako bezrobotnych jest 260 osób z wyższym wykształceniem. Jak już kiedyś wspominaliśmy, bardzo trudno znaleźć pracę w naszym powiecie dla oceanologa, czy oceanografa, dlatego wysyłamy ich na specjalne kursy przekwalifikowujące, proponujemy dodatkowe szkolenia. Ale pracy dla tych osób wciąż jest niewystarczająco. – mówił pan Andrałojć. Jego wystąpienie zapoczątkowało długą dyskusję na ten temat i podziały wśród radnych.
Radny Wiśniewski zastanawiał się jak faktycznie wygląda zmniejszające się bezrobocie. – Dobrze, że ta liczba maleje. Chciałbym jednak wiedzieć, ile z tych osób znalazło stałą pracę? Nie staże, praktyki, prace interwencyjne, ale stałe zatrudnienie. Bo jaką mamy pewność, że np. bezrobocie spadło, bo mieszkańcy wyjechali do Norwegii? – pytał Wiśniewski. – W dobie kryzysu mieszkańcy pracujący za granicą gwałtownie wracają do Polski, więc na pewno bezrobocie nie spada przez ten czynnik. – wyjaśnił Andrałojć. – Jeśli chodzi o zatrudnienie, jest to problem złożony. Przez kryzys wielu pracodawców wycofuje się z zapewnień o zatrudnieniu na stałe, czy na dłuższy okres czasu. Na szczęście są jednak staże oraz prace społeczno-użyteczne, które dają mieszkańcom możliwość jakiegokolwiek zatrudnienia. – dodał dyrektor PUP. Zwrócił uwagę również na jeszcze jedną kwestię: – W 2008 roku mieliśmy do czynienia z masowymi zwolnieniami. I wydawać by się mogło, że upadek stoczni nijak się ma do bezrobocia w powiecie drawskim. Jednak wcześniej, gdy u nas nie było pracy, kilku mieszkańców powiatu wyjechało pracować w stoczni szczecińskiej, inni do Poznania. Przez te likwidacje 200 osób do nas wróciło. Między innymi z tego powodu, że u nas zasiłek wypłacany jest przez rok, zaś w Szczecinie, Poznaniu, tylko przez sześć miesięcy. – zauważył dyrektor.
Radny Wiktor Woś zauważył, że w naszym powiecie największym problemem jest brak ofert pracy dla osób wykształconych. – Dla ludzi z wyższym wykształceniem nie ma żadnym ofert, pozostaje im albo migracja za granicę, albo przeprowadzka do innego regionu. Czy PUP podejmuje jakieś działania, by tym ludziom pomóc w znalezieniu pracy? Przecież to musi być priorytetem. – pytał radny. – Wielu młodych ludzi nastawionych jest na pogoń za nauką. Gdy kończą studia przeważnie nie mają żadnego doświadczenia zawodowego, co utrudnia im znalezienie pracy. Dlatego tak duży nacisk kładziemy na wszelkiego rodzaju staże. Jest to dla nich szansa, by w ciągu pół roku zdobyli doświadczenie zawodowe, a jednocześnie pokazali pracodawcy na co ich stać. – odpowiedział Andrałojć.
Radny Henryk Czarnota mocno skwitował aktualny stan: - Mamy za dużo osób wykształconych. – powiedział. – Od jakiegoś czasu panuje tendencja by wszyscy szli na wyższe uczelnie. Pozamykano zawodówki, nie ma już kierunków, na które jest teraz popyt, a produkuje się masowo ekonomistów. Czy PUP współpracuje ze szkolnictwem w zakresie zapotrzebowania na nowe zawody? – pytał radny. – Część szkół zawodowych zostało zlikwidowane i niestety tak szybko tego cofnąć się nie da. – mówił dyrektor PUP. – Współpracujemy z dyrektorami szkół zawodowych, często w ramach współpracy wykorzystując ich warsztaty organizujemy kursy, np. spawacza i inne. Powiatowa Rada Zatrudnienia opiniuje uruchamianie nowych kierunków kształcenia w szkołach. Często są to bardzo twarde negocjacje. – zakończył. Następnie przemówił starosta drawski Stanisław Cybula. – Proszę zauważyć, że za naszej kadencji zaczynaliśmy od liczby bezrobotnych osiągającej prawie 7 tysięcy, dziś jest ich 4 i pół tysiąca. To bardzo dobry wynik. – choć starosta chciał zapewne pochwalić działania Urzędu Pracy, jego wypowiedź odwróciła się przeciwko niemu. – Pan starosta niechcący chyba wsadził kij w mrowisko, bo zauważmy, że w 2006 roku powiat liczył ponad 60 tysięcy mieszkańców. W tym roku liczy sporo poniżej tej liczby, więc gdybyśmy procentowo policzyli ten wynik to podejrzewam, że niewiele by się zmieniło. – zauważył radny Wiśniewski. – Poza tym dalej nie uzyskałem jasnej wypowiedzi na moje pytanie – czy jest monitorowane to, ile osób w wyniku tych naszych działań dostaje robotę na stałe? Czy to zmniejszenie bezrobocia przekłada się faktycznie na ilość ludzi zatrudnionych na stałe? – pytał Wiśniewski. – Tak, jest to monitorowane. Możemy powiedzieć, że około 20% z tych osób dostaje zatrudnienie na stałe. – wyjaśnił dyrektor PUP. W dalszej części wypowiedzi powołał się jednak na kryzys, przez który niektóre firmy po pół roku zwalniają swoich pracowników.
Na zakończenie dyskusję podsumował zastępca dyrektora PUP Piotr Ćwikła. – Sytuacja osób bezrobotnych z wyższym wykształceniem nie wygląda zbyt dobrze, ale nie tragicznie. Należy dokonać segmentacji, dlatego rozpoczynamy właśnie spotkania z każdą osobą indywidualnie, by lepiej poznać jej możliwości i znaleźć dla niej odpowiednią pracę. Kierujemy również na studia podyplomowe, by te osoby przekwalifikować. Myślę, że dzisiaj największe zapotrzebowanie na ludzi wykształconych jest w sferze pozyskiwania środków unijnych, dlatego nakłaniamy ich do podejmowania studiów podyplomowych w tym kierunku. Takich osób nam aktualnie brakuje. Nasi doradcy zawodowi rozpoczęli już rozmowy z uczniami gimnazjów, by już młodzi myśleli co chcą robić w przyszłości. – zakończył.
Te wszystkie działania na pewno pomogą zminimalizować problem bezrobocia ludzi wykształconych. Do końca jednak na pewno go nie rozwiążą. Dopóki w naszym powiecie nie powstaną duże zakłady pracy, w których inżynierowie i magistrowie znajdą zatrudnienie, młodzi ludzie nadal będą ustawiać się w ogonkach po zasiłki i pomoc z Opieki Społecznej. Zresztą, po zasiłki nawet nie, bo przecież ludziom bez doświadczenia zawodowego, bez przepracowania określonego czasu się one nie należą…
Magdalena Braniecka
Śmieszna ta dyskusja a co najgorsze mało obiektywna.
Popieram Matt'a w tym co mówi, trochę mniej jadu, a więcej szacunku wobec drugiego człowieka.
Widzę że nie którym również puszczają nerwy przed wyborami i zamiast kierować się rozumem kierują się emocjami, które zawsze ten naród albo prowadziły do zwycięstwa lub sromotnej klęski.
Co do Pana Czarnoty, to został on wybrany w wyborach demokratycznych, w wolnej Polsce, władze dali mu obywatele Złocieńca i nie zdobył jej robiąc przewrót. Tak samo jego następca, z tego co pamiętam on go rekomendował, a że lata jego rządów nie były pierdzeniem w stołek, a rozwojem dla Miasta to Pan Włodarczyk również dzięki sukcesom i nie nagannej opinii poprzednika, zdobył władze, ale o sukcesach dziś nikt nie wspomina, no bo przecież po co, trzeba sączyć jad, atakować, obrażać. Dziwni jesteście ludzie.
A jeśli wygra załóżmy kandydat na Burmistrza Budrewicz, po swojej udanej kadencji rekomenduje swojego następce to też w białych rękawiczkach ustawi swojego następce, też będzie wielkim manipulatorem ?
Ktokolwiek tutaj wygra i choćby nie wiadomo co robił to dla dużej grupy ludzi w tym miasteczku zawsze bedzie złodziejem, manipulatorem, wywrotowcem i nie wiadomo kim i ludzie puknijcie się w łby, przestańcie pieprzyć farmazony, kierować się agresją, a spójrzcie na plusy i minusy, nie dokonujcie wyborów emocjonalnie lecz racjonalnie, nie żyjcie przeszłoscią lecz przyszłością.
Pozdrawiam wszystkich chorych na nienawiść i nie zadowolonych całe życie :)
~zainteresowany
2010.11.16 22.25.49
Pan Czarnota ma jeszcze jedno niespełnione marzenie, nie był jeszcze starostą powiatu. Raz już próbował z p. Uryn
rozbić układ ale się nie udało. PSS zamiast rozwinąć sfilcował, w gminie zaszczepił poddaństwo i manipulację w"'białych rękawiczkach" i zostawił następce. Nawet na szybie Rarytasu czuwa nad pupilkiem. Od zarazy,ognia i wojny....................
~Matt Buckner
2010.11.14 18.43.06
Pan Radny Henryk Czarnota nie miał na myśli tego że osób wykształconych nie powinno być, tylko że jest ich o wiele za dużo w stosunku do ludzi po zawodówkach co pokazują statystyki, a zapotrzebowanie jest dzisiaj na tych drugich. Dzisiaj studia humanistyczne, pomijając prawników to produkcja mas bezrobotnych, ale i nie tylko studia humanistyczne.
I apel do wszystkich złośliwych którym nienawiść wobec drugiego człowieka przesłania oczy :
Puknijcie się w łeb, przestańcie ruszać jęzorami i zacznijcie działać i mądrze wybierać to raz a dwa przydałoby się trochę więcej obiektywizmu wobec drugiego człowieka. Wszystkich wrzucacie do jednego worka i mieszacie z błotem nie mając pojęcia jak to wszystko wygląda od środka. Trochę więcej szacunku.
~Lolek
2010.11.07 23.06.43
Jak ja liczę na zmiany. Manno z nieba spadnij !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
~Niech spadają
2010.11.04 16.42.10
Spadnie Włodarczyk, Ptakowa, Frankowska, to i bezrobocie spadnie.
~derry
2010.11.03 16.28.39
Za Włodarczyka nie bezrobocie,a miasto znika
~świadomy
2010.11.01 19.18.39
Płaci im burmistrz za poddaństwo a jeśli chodzi o radnych to sobie sami ustalają.
~ja
2010.11.01 13.46.04
Dlaczego my tyle płacimy złocienieckim urzędasom, radnym. Ktoś może wie?
~wyksztalceni na stołkach
2010.10.31 15.14.12
Dyplom wielu dzisiejszych uczelni, to zwykły kwit. Jak zwolnienie lekarskie. W Zlocieńcu Dobroń, Brzeminski, kowalewicz, Łowkiewicz. Uryn. Ma ten Czarnoat trochę racji.
~fanclub
2010.10.26 09.33.32
pan czarnota to jest pewno wykształcony..........tylko czy skutecznie:)
~
2010.10.25 20.53.17
w złocieńcu widać biedę gołym okiem, prawie na każdej ulicy, za wyjątkiem urzędu i ciepłych gniazdek urzędników...
~andy
2010.10.24 18.31.03
Programy dawać, nie bzdety pezetperowskie wlodarczykowo - czarnotowe
~git
2010.10.24 18.17.58
Jest szansa na inny Złocieniec? Nie ma. Ludzi tu nie ma. Tylko popaprańcy
~wyborca
2010.10.24 09.54.58
Czarnota na burmistrza! Likwidacja szkół uzdrowi sytuację. Pieniądze zaoszczędzone na oświacie pójdą na apanaże dla władzy. Plan jest naprawdę dobry.
~Wanda
2010.10.23 21.10.41
Bezrobocie znacznie wzrosło. To zasługa Pana Andrałojcia, najciekawszego z dyrektorów powiatu. Za miesiąc pożegnanie z titanikiem Panie dyrektorze.
~Kropka
2010.10.23 09.13.34
Zdrowe siły społeczeństwa powinny glosować na jedynie słuszną partię, aby ciemnota była większa, to i bezrobocie w kraju spadnie.
~Włodarczyk, Ptakowa won
2010.10.22 10.11.42
Oto hit roku: NAJWYŻSZE BEZROBOCIE W ZŁOCIEŃCU. Najniższe w Czaplinku. Panie WŁODARCZYK, pani PTAK - spadać już. I do pracy, nawet na czarno.
~
2010.10.21 17.02.09
"Radny Henryk Czarnota mocno skwitował aktualny stan: - Mamy za dużo osób wykształconych" - panie członku rady powiatu wszystkowiedzący Henryku Czarnoto - posłał pan swoje dzieci i wnuki do zawodówek?