Przedszkola od pewnego czasu stały się tematem przewodnim w niejednej gminie. Tydzień temu pisaliśmy o tym problemie na przykładzie gminy Złocieniec. Niedawno kwestia ta została poruszona również przez gminę Drawsko Pomorskie.
Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Drawsku Pomorskim burmistrz Zbigniew Ptak zasygnalizował problem dotyczący ilości miejsc w przedszkolach, spowodowany ustawą nakładającą obowiązek przedszkolny na pięcio- i sześciolatki.
– Obecnie w gminie do przedszkola uczęszcza 370 dzieci. Tak duża ilość dzieci w przedszkolach spowodowana jest między innymi tym, że mamy najniższą w Polsce opłatę za przedszkola, tzw. opłatę burmistrzowską. – powiedział burmistrz. Poinformował, że opłata ta wynosi 80 zł w przypadku rodziny posyłającej jedno dziecko, 50 zł – gdy do przedszkola chodzi 2 dzieci i 30 zł za dziecko w przypadku rodzin wielodzietnych.
- Te stawki chyba są stawkami netto. – powiedział nam Jan Barczak. – Sam posyłam wnuczkę do przedszkola i nie płacę 80 zł, tylko 115 zł – dodał.
W Drawsku Pomorskim na obecną chwilę nie ma ani jednego przedszkola prywatnego. Burmistrz zapewnił, że zrobi wszystko, żeby taką sytuację utrzymać.
Obok kwestii zbyt małej ilości miejsc w przedszkolach, w związku z wprowadzoną ustawą o obowiązku przedszkolnym pięcio- i sześciolatków, równie istotny jest problem coraz mniejszej ilości uczniów w szkołach.
– Jeśli proces ten będzie postępował, trzeba będzie podjąć działania mające na celu zamknięcie niektórych szkół, a inne przekształcić w tzw. szkoły wygasające, w których obecnie uczące się dzieci będą kontynuowały naukę, ale nie będzie już nowych naborów. - mówił burmistrz.
Oba przedstawione zagadnienia będą tematem sesji nadzwyczajnej zwołanej na dzień 7. czerwca. O podjętych decyzjach i przebiegu obrad poinformujemy. MB