Pili, wypłynęli, dwóch utonęło, uratował się osiemnastolatek
(ZŁOCIENIEC) W sobotę, 1 maja, nad jeziorem Siecino doszło do tragicznego wypadku. Trzech mężczyzn przyjechało z Białogardu nad jezioro Siecino na majówkę.Przywieźli ze sobą łódkę. Pogoda była w tym dniu słoneczna i zachęcała do pływania. Młodzi ludzie, w wieku 18, 21 i 22 lat, wypłynęli łódką na jezioro. Z nieznanej przyczyny łódka wywróciła się i wszyscy wpadli do wody. Niestety, wyszedł z niej tylko jeden, najmłodszy mężczyzna, który jakimś cudem dopłynął do brzegu.
O wypadku powiadomił policjantów, którzy otrzymali ten sygnał otrzymali około godz. 19. Służby ratownicze natychmiast rozpoczęły poszukiwania. Niestety, do zmroku nie udało się ratownikom odnaleźć zaginionych, więc akcję przerwano do następnego dnia. Poszukiwania rozpoczęto od rana w niedzielę i wyciągnięto pierwszego topielca. Drugiego wydobyto po całodziennym poszukiwaniu, dopiero około godziny 20.
Najprawdopodobniejszą przyczyną utonięć był alkohol spożywany przez mężczyzn, co potwierdził uratowany 18-latek. (r)