Mocnych wrażeń na minionej sesji Rady Powiatu dostarczyło zebranym wystąpienie pana Jana Barczaka w ramach Trybuny Obywatelskiej. Mieszkaniec Drawska Pom. zażądał od Zarządu Powiatu wyjaśnień dotyczących wyboru na dyrektora szpitala osoby
– jak stwierdził – w przeszłości karanej.
Wystąpienie związane było z pismem, jakie otrzymał Jan Barczak w tej sprawie. Czego dotyczyło i skąd napłynęło, nie powiedział. Jedyne, w co zostaliśmy zdecydowanym tonem wtajemniczeni, jest informacja, że to pismo jest dość nieciekawe dla całego Zarządu.
- Czy państwo prześwietlali kandydatów, którzy brali udział w konkursie na dyrektora szpitala? Czy sprawdzaliście pod względem karalności kandydata, który został wybrany? W związku z tym, iż pismo, które posiadam, jest adekwatne, proszę skierować pytania co do karalności dyrektora szpitala, który był karany wyrokiem prawomocnym za mobbing pracowników szpitala. Proszę to wyjaśnić. Ja żądam, żeby zostało pismo wysłane z odpowiednim zaświadczeniem, które ja posiadam. Chciałbym to ujrzeć, a jeśli tak się nie stanie, będę zobowiązany powiadomić prokuraturę w Drawsku Pomorskim i nie tylko, o niedopełnieniu obowiązku, a wręcz oszukaniu przez dyrektora, zarząd i starostwo. Pan dyrektor napisał oświadczenie, że nie był karany. Jest to sprawa dość poważna i budząca moje obawy, czy taki człowiek powinien zajmować takie stanowiska. Ponieważ obecna sytuacja wskazuje na podobne działania dyrektora, jestem przekonany, że dochodzi do podobnych wykroczeń. Nie pozostawię tego bez oddźwięku, powiadomię również panią minister Kopacz.
Wystąpienie pana Barczaka zostało przerwane przez przewodniczącego rady.
- Panie Barczak, pan jako obywatel ma wszędzie prawa. Proszę nas nie informować jako radnych, co mamy robić – powiedział.
Jako ostatni w tej sprawie głos zabrał dyrektor szpitala Przemysław Leyko.
- Ja mogę dzisiaj powiedzieć, że nigdy nie byłem karany, gdyż po pięciu latach karalność się zaciera. Jestem uczciwym człowiekiem i nigdy nie złożyłem oświadczenia, że nie byłem karany. Rzeczywiście, kiedyś odpowiedziałem za mobbing pracowników, natomiast prawdą jest, że zwolniłem pielęgniarkę oddziałową oddziału noworodkowego, która była odpowiedzialna za wypadniecie noworodka z wysokości metra na betonowa posadzkę na oczach rodziców dziecka. Ci ludzie jak wpadli do mnie do gabinetu, myślałem, że mnie pobiją! Prawda jest taka, że odpowiedzialną za zdarzenie była pielęgniarka oddziałowa, która wprowadziła system przewożenia noworodków w boksach z pleksi po trzy na raz zamiast pojedynczo. I to dziecko wypadło jej. Ja rzeczywiście zwolniłem ją z pracy. Kobieta poszła do związków zawodowych. Sprawa trafiła do sądu i zostałem ukarany grzywną za złamanie prawa pracowniczego. Tak ta sprawa się skończyła.
Ja dokładnie przedstawiłem swoją sytuacje zarządowi w czasie komisji. Natomiast na dzień, dzisiejszy mogę śmiało powiedzieć, że nie byłem karany. - tłumaczył się dyrektor szpitala Przemysław Leyko. GD
Komentarz
Dyrektor szpitala Przemysław Leyko to osoba o dość barwnym życiorysie, o której bywało głośno w Szczecinku, szczególnie w okresach wyborczych. Miłośnik SLD wyrzucony z pracy po wyborach w 2006 roku został przygarnięty przez drawski Zarząd Powiatu.
Dyrektor Leyko mało wiarygodnie starał się przekonywać na sesji, że został ukarany za zwolnienie z pracy pielęgniarki, która upuściła noworodka. Mało wiarygodnie, bo raczej sąd nie skazuje za działania zgodne z prawem. Zaraz po przyjściu do Drawska wszedł w konflikt z tutejszymi pielęgniarkami.
W Internecie do dzisiaj wisi odpowiedź obecnego burmistrza Szczecinka Jerzego Hardie-Douglasa na twórczość wyborczą SLD i Przemysława Leyko. Włos jeży się na głowie, jak się to czyta.
Owszem, dyrektor Leyko może dzisiaj mówić, że jego skazanie uległo po pięciu latach zatarciu, ale gdy zostawał dyrektorem w połowie 2007 roku - jeszcze się nie przedawniło (został skazany za mobbing w 2003 r.). Został więc wybrany dyrektorem będąc osobą karaną!
Jan Barczak zrobił więc Zarządowi Powiatu problem, bo albo Zarząd wiedział o tym i mimo to zatrudnił dyrektora albo dyrektor ukrył swoje skazanie. No, chyba że ktoś przez roztargnienie nie wymagał jego oświadczenia w tej sprawie. Jakby nie patrzeć - jest problem. KAR
Panowie Starostowie a co z tą kartą karną odnośnie sprawdzenia karalności pana dyrektora w trakcie postępowania konkursowego???
~
2010.05.20 20.25.20
przerwano mu mobbing w Szczecinku to tu dalej kontynuuje.Dziewczyny czas skończyć z tym mobbingiem. Takiego przyzwolenia to dyrektor niema.Skłucił załogę , zastraszył i dobrze mu się rządzi
~dyżurna
2010.05.20 14.38.35
tu chodzi o MOBBING!!!
~może ktoś słyszał ,może ktoś wie...
2010.05.20 14.00.42
O ile dobrze pamiętam , w kodeksie pracy nie ma czegoś takiego jak zawieszenie (wojsko czy policja to co innego) więc o co tu chodzi?
~dyżurna
2010.05.19 22.22.33
Marylko nie daj się zastraszyć bo to zwykły mobbing zawieszanie kogoś w czynnościach pracownika na podstawie niezweryfikowanych pomówień. Bądź dzielna i konsekwentna w swoich decyzjach i działaniach. Nie poddawaj się!!! Szpital to nie własność pana dyrektora, on tylko ma prawo nim zarządzać przestrzegając norm prawnych a TY jesteś kolejnym przykładem łamania praw pracowniczuch w naszym szpitalu. NIE DAMY CIĘ SKRZYWDZIĆ!!!
~do społecznego inspektora pracy w naszym szpitalu...
2010.05.17 16.20.08
M A R Y L A T R Z Y M A J S I Ę .Pan dyrektor nie miał prawa zawiesić Cię na podstawie pomówień .T O S K A N D A L !!!!!!!Panie dyrektorze - szpital - to nie jest jeszcze pana prywatny folwark ,żeby pan tak poniżał pracujące tam pielęgniarki.Chyba pan przegiął i to mocno .Jeżeli w taki sposób ma pan zarządzać ludźmi :zastraszaniem ,fałszywymi oskarżeniami to niech się pan mocno nad sobą zastanowi.Dobry dyrektor to taki który nie musi pastwić się i poniżać pracownika....Maryla myślimy że dasz sobie radę ,Pokaż jaką godność ma zwykła szara pielęgniarka,powiedz i w naszym imieniu D O Ś Ć T E G O Ł O B U Z I E !!! Dasz radę -trzymamy kciuki...
~piguła
2010.04.23 13.44.00
Nie wiem jak Was drogie koleżanki ,ale mnie ta sytuacja w szpitalu już tak totalnie wkurza ,że mam serdecznie dosyć tego swojego zawodu .I coraz bardziej jestem przekonana ,że Matką Teresą to ja nie jestem i co najgorsze nie chcę Nią być .Trzeba się zacząć rozglądać za czymś normalnym a przede wszystkim SPOKOJNYM...pozdrawiam-zniesmaczona piguła.
~
2010.04.23 07.09.27
Spokoju i szacunku w końcu wykonujemy bardzo odpowiedzialną pracę. Przedewszystkim W I A R Y w siebie.
~
2010.04.23 07.02.58
Uważam że czas się wziąć za starostwo.Zgłosić do władz nadrzędnych, skoro na to wszystko nie reagują.W końcu niech się władze nadrzędne tym wszystkim zainteresują i zrobią porządek i stworzą spokojną pracę . A spokoju nam potrzeba i to bardzo..
~odp. do poprzedniego komentarza
2010.04.22 22.37.53
I tu się grubo mylisz.Obie przewodniczące i pani inspektor społeczny właśnie reagowały na pewne sporne sprawy dotyczące pracowników ,no i co ? Każda z nich została w \"nagrodę \" przeniesiona na inny oddział, a pani Jadzi, dodatkowo jako tej najbardziej niepokornej , obniżył jeszcze pobory.To chyba na działanie dyrektora jakaś reakcja ze strony pracowników jest.Ale co można zrobić jak dyrektor ma \"szerokie plecy\" w starostwie ..?
~
2010.04.22 12.06.26
Jak to wszystko obserwuję to widzę że dyrektor dopnie swoje i się wycisza.Widzi że zero reakcji dalej robi swoje.
~
2010.04.22 12.03.23
a związki zawodowe to od parady?, czy też zastraszone?żałosne.
~
2010.04.22 09.20.37
moja droga talony dla emerytów nie są kosztem pracowników. Dyrektor nie ma nic do tego. Niech się bawi za wasze pieniądze. Przecież on jest na umowie cywilnoprawnej i nie ma prawa korzystać osobiście z Funduszu Świadczeń Socjalnych.Odpis jest naliczany z etatu na umowę o pracę .Super dajecie mu przyzwolenie.Więc zastanawiam się nad waszymi krzywdami.Przecież Panu dyrektorowi jest w waszym odczuciu wszystko wolno .Zyczę wytrwałości, mocnej psychikino i p o w o d z e n i a w życiu zawodowym.
~do zuzy
2010.04.21 20.16.34
Na pewno nie ma dużo emerytów ze szpitala,nie myl z ludźmi zwolnionymi z zakładu .Ja znam osobiście 3 pielęgniarki +1 os. a trochę już tu pracuję.Sorry jeśli kogoś pominęłam. A tyle co mi wiadomo to nie ma takiego obowiązku dyrektor jak odpis na emeryta.Związki mogą uchwalić co prawda jakieś paczki czy talony z puli jaką dyr odpisze na zatrudnionego pracownika ale tego nie zrobiły...ale zawsze możesz wyjść z inicjatywą...np. zaproponuj w przyszłym roku zmniejszyć wydatki na imprezy albo na urlopowe a w to miejsce zrobić talony dla emerytów.
~zuza
2010.04.21 06.44.35
Mam tylko na myśli emerytów ze szpitala.Jest ich z pewnością więcej. Odpis robi księgowy dostaje wykaz z kadr.Chyba że o tych pracownikach zapomniano tego nigdy nie było.Jest to żałosne. Wstyd.
~do zuzy
2010.04.19 20.53.59
O jakich emerytach piszesz? Chyba nie o ZOZ-owskich -ten zakład dawno przestał istnieć. A szpital ma może 3-4 emerytów...i to chyba nie dyrektor rządzi socjalem ,tylko komisja socjalna czyli związki zawodowe .A czy dyrektor musi zrobić odpis na emeryta tak jak na pracownika tego nie wiem ,niech się wypowie mądrzejszy...
~zuza
2010.04.14 11.11.53
c.d.Nie jest Panu wstyd. Ci ludzie (emeryci) zapracowali sobie na to długoletnią pracą. W końcu to jest ich zakład. Sądzę ze o tej grupie Pan całowicie zapomniał, jest to żałosne Pan jest Dyrektorem Szpitala .A może należało by zrobić sppotkanie i się zapoznać z byłymi pracownikami Szpitala.
~zuza
2010.04.14 11.04.42
Ciekawa jestem czy Pan Dyrektor robi odpis na emerytów.Za jego rządów żaden emeryt nie otrzymał na święta paczki żywnościowej.Poprzedni Dyrektorzy zawsze o nich pamiętali.
~zuza
2010.04.14 11.01.51
W szpitalu Fundusz Socjalny jest całkowicie bez kontroli.Takich rozrywek nigdy nie było.Szpital jest za biedny żeby imprezować.
~do zuzy
2010.04.12 21.38.22
Daj spokój, pasibrzuchy śpią albo udają, że śpią.Chyba hołdują powiedzeniu ,że lepiej problemu, czytaj gówna ,nie ruszać bo śmierdzi...jakoś przeczekają do wyborów i odejdą w niepamięć...Boję się tylko aby do tej jesieni swoimi głupimi decyzjami nie narozrabiali jeszcze więcej,niż do tej pory.Ostatnio przeczytałam artykuł o służbie zdrowia w Łobzie i w Resku .Tam to dopiero mają ludzie problemy...a nam się wciska kit ,że jak sprywatyzują to wszystkim będzie lepiej...Może i lepiej ,ale tym co na górze ,bo to co szpital zarobi na świadczeniu usług za odpłatnością to wiadomo do jakich kieszeni pójdzie...a jak limitów braknie a biedny człowiek nie będzie miał kasy żeby zapłacić to co? Na bruk go, a może woda destylowana w tyłek dla świętego spokoju...