W sali widowiskowej GDK, 15 stycznia, odbyło się „Spotkanie Noworoczne 2010”, zorganizowane przez burmistrza Gryfic Andrzeja Szczygła. Spotkanie z mieszkańcami Gryfic i zaproszonymi gośćmi prowadzili Krystyna Radom i Henryk Chmiel. Na powitanie uczennice Krystyny Radom w klasie fortepianu: Julia i Katarzyna Góreckie, zagrały kolędę „Cicha noc”, a w wykonaniu Katarzyny usłyszeliśmy serenadę Franciszka Schuberta.
Burmistrz Gryfic w krótkim zarysie przedstawił dokonania w minionym roku. Między innymi wspominał o inwestycjach w ogrodzie japońskim i dalszej jego rozbudowie, o nowych chodnikach na terenie miasta, o Orliku 2012 i następnym, który ma powstać przy SP 3, oraz o rozbudowie przedszkola nr 2, co zapewniło uczęszczanie do niego pięćdziesięciorga dzieci dodatkowo. Z inwestycji w bieżącym roku burmistrz zapowiedział przebudowę placu Zwycięstwa i przyległych do niego ulic, ale miał tu na myśli ulice gminne, a nie powiatowe, tj. te biegnące przy księgarni Jolka i Banku Spółdzielczym. Wspominał też o inwestycjach na wioskach m. in. o budowie czterech świetlic wiejskich. Na zakończenie złożył życzenia noworoczne nie tylko zgromadzonym na sali widowiskowej, ale i tym nieobecnym mieszkańcom Gryfic i całej gminy.
Starosta powiatu Kazimierz Sać mówił w podobnym tonie , o tym, co już zrobiono na terenie powiatu oraz inwestycjach mających nastąpić na terenie miasta. Jak określił, Gryfice będą jednym placem budowy.
Poproszony, głos zabrał ks. dziekan Jerzy Sosna.
- Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. Usłyszeliśmy o wielu dokonaniach, o wielu dobrych rzeczach i sprawach. Otrzymaliśmy wymiar ekonomiczny, ale trzeba dostrzec i zauważyć pracę, zapał, entuzjazm, solidarność, staranność, pracowitość. Wiele razy te wartości pomijamy, a przecież one liczą się w naszym życiu. Każde dobro jest jak ziarno zasiane, kiełkuje i jest nadzieja na przyszłość. I z taką nadzieją myślę, patrzymy wszyscy, my, mieszkańcy tego miasta. Doszły do nas stąd, z tej trybuny, a teraz ambony, same dobre wiadomości. Ale o godzinie 17., w ostatni dzień starego roku, zebraliśmy się w świątyni i kierując się rzetelnością i prawdą przyznawaliśmy się do naszych błędów. A o północy, kiedy otworzyliśmy nowy etap, widząc niedostatki i braki, poprosiliśmy Pana Boga o natchnienie i o pomoc, żeby te wszystkie nadzieje, oczekiwania, nasze starania i wysiłek zaowocowały w przyszłości. Miejmy nadzieję, że nadzorując dobro, będziemy powiększali. W dzisiejszym pacierzu, modlitwie kapłańskiej, zetknąłem się ze św. Pawłem. Wtedy tak on do mnie mówił (ale te słowa również będą do nas przylegały): powinniśmy znosić słabości, a nie szukać tego, co dla nas dogodne. Niech każdy stara się, co dla bliźniego dogodne, dla jego dobra i zbudowania. Przecież Chrystus nie szukał tego, co dla niego było wygodne. Życzenia bardzo proste, pewnie je słyszymy każdego roku w pierwszy dzień stycznia - niech Pan Bóg rozpromieni nad nami pogodne oblicze, jeżeli będziemy pracowici i staranni. Mamy także nadzieję i niech Pan Bóg błogosławi naszej rzetelności i doskonaleniu naszego życia. Bóg zapłać. Szczęść Boże wszystkim - zakończył ksiądz dziekan Jerzy Sosna.
Proboszcz parafii prawosławnej p.w. Zaśnięcia Przenajświętszej Bogurodzicy w Gryficach ksiądz Andrzej Demczuk, dziękując za zaproszenie zauważył, ża oznacza to, że parafia, jej społeczność, jest zauważona.
- Spotkanie dzisiejsze jest wyzwaniem nie tylko dla władz naszego miasta, gminy, ale także dla nas wszystkich. Albowiem, kiedy stajemy na początku nowego roku, powinniśmy pomyśleć o rzeczach, które były i które nie zostały zrealizowane, jak należy i o tych rzeczach pomyśleć i starać się naprawić. I tutaj padło wiele słów z ust pana burmistrza, jak również pana starosty, o rzeczach wielkich, które zostały zrealizowane, i które nie do końca zostały zrealizowane, ale będą zrealizowane. Św. Izak Syryjczyk mówił tak: Pan Bóg wysłuchując nasze modlitwy nie zawsze daje nam to, o co prosimy. Nie dlatego, że nas nie kocha, ale być może, że w tej chwili to jest nam niepotrzebne. I tak jak ojciec, który gani swe dzieci, ale nie dlatego, że ich nie kocha, ale dlatego, że są niedbałe. Kiedy widzi, że ich niedbalstwo pozostaje niepoprawione, wtedy daje im to, co im potrzebne. Tak samo widzę, że i nasze władze widząc, że pewne rzeczy, które zostały dokonane, cieszą się i wiedzą, że to dzięki Bogu zostało wykonane. Chciałbym życzyć w tym nowym roku wielu łask bożych dla władz naszego miasta, gminy, naszego powiatu i wszystkich mieszkańcom miasta. Wielu łask bożych i błogosławieństwa bożego, radości i spokoju, abyśmy w pokoju i radości do drugiego człowieka spożytkowali ten 2010 rok. - powiedział ksiądz Andrzej Demczuk.
Z zaproszonych gości głos zabrali jeszcze przewodniczący sejmiku województwa zachodniopomorskiego Zygmunt Dziewguć, przedstawiciele miasta partnerskiego Gryfowa Śląskiego, przewodniczący Rady Miejskiej Robert Skrzypek oraz wiceburmistrz Edyta Wilczacka. Przedstawiciel delegacji miasta partnerskiego Gustrow- wiceprezydent miasta Friedhelm Bohm.
Burmistrz z okazji „Spotkania noworocznego 2010” kolejny raz przyznał podziękowania dla osób indywidualnych oraz firm. Na wniosek różnych środowisk zostały wyłonione osoby i firmy. Podziękowania otrzymali:
- Zarząd Rejonowy w Gryficach Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów. Podziękowanie odebrała przewodnicząca Teresa Szymańska.
- Stanisław Krygier - Przedsiębiorstwo Produkcji Drzewnej „Jack- Drew” Import- Export (zatrudnia 63 pracowników).
- Jolanta Nowak za wieloletnią pracę jako choreograf i organizator ruchu artystycznego na terenie naszej gminy
- Społeczność Sołectwa Górzycy za inicjatywy i aktywną działalność w strukturach Rady Sołeckiej, OSP, Koła Gospodyń Wiejskich. Podziękowanie odebrał sołtys Stanisław Ossowski.
- Grzegorz Kawka Przedsiębiorstwo Handlowo- Usługowe „Telsat” w Gryficach. Podziękowanie odebrała Anna Kawka.
- Pracownicy Publicznego Przedszkola nr 2 w Gryficach. W imieniu pracowników podziękowanie odebrała dyrektor Jadwiga Seweryn.
- Organizacja Ligi Obrony Kraju w Gryficach. Podziękowanie odebrali prezes LOK Henryk Kwocz oraz kierownik LOK Marian Kossa.
- Chór imienia świętej Cecylii przy kościele W.N.M.P. w Gryficach. Wobec nieobecności pani dyrygent Małgorzaty Drelich podziękowanie odebrali członkowie chóru.
- OSP w Ościęcinie. Podziękowania odebrał prezes OSP Marek Farmuz.
Po oficjalnej części spotkania wystąpił „Teatr Nasz” - kraina dobrego humoru z Michałowic, stworzony przez małżeństwo Jadwigę i Tadeusza Kutów. Spotkanie kończyła degustacja ciast i innych słodkości w kawiarence GDK. M
W związku ze zmianami na serwisie subdomen go.pl
adresy uległy zmianom można się posługiwać adresem www.gazetagryficka.xwp.pl Prawdopodobnie ta zmiana będzie na stałe
Nie ma Krygiera kaziu jest za to Kryger-krwiopija zlodziej cham prostak, ktoryna pocie i krwi(DOSLOWNIE) pracownikow zbudowal swoje imperium, o 7 rano do kosciolo i bogobojnego udaje, a pracownikow od kurew wyzywa smiec jeden!! oby zdychal w meczarniach !!!!
~miezy
2010.01.23 19.21.27
Nie ma Krygiera kaziu jest za to Kryger-krwiopija zlodziej cham prostak, na pocie i krwi(DOSLOWNIE) pracownikow zbudowal swoje imperium
~Szeregowy Karaś
2010.01.22 20.45.14
robi
~Porucznik
2010.01.22 06.28.38
czy ktos wie co robi w gminie emeryt sierzant Lobozewicz?
~
2010.01.21 08.30.02
jak ci się nie podoba durniu redaktor Rynkiewicz to sobie czytaj trybunę ludu
~fuks
2010.01.21 08.08.38
jak czytam te tzw. artykuły to szlak mnie trafia jakie ta osoba nazywająca się redaktorem ma wykształcenie dziennikarskie i pojecie o pisaniu przecież to sprawozdanie dziecka z szóstej klasy a nie artykuł