W pierwszym ligowym meczu nowego sezonu Aksa doznała dotkliwej porażki w Szczecinku z miejscowym Darzborem. Mecz miał dwa różne oblicza. Szkoda niewykorzystanych sytuacji. Trzeba podkreślić jednak, że szczecineccy zawodnicy byli lepsi i zgarnęli trzy punkty zasłużenie.
Pierwsza połowa rozpoczyna się od szturmowych ataków zawodników Darzboru na bramkę Aksy. Już w trzeciej minucie Skiba broni wydawałoby się strzał niemożliwy do obrony. Tym razem mieliśmy szczęście, ale jak się później okaże, nie na długo. Miejscowi są prawie cały czas w posiadaniu piłki i na wiele Aksie nie pozwalają. W 20 min. po ładnej akcji i błędzie naszej obrony tracimy pierwszą bramkę. Prowadzenie uskrzydla miejscowych i 10 minut później tracimy drugą bramkę. Przewaga miejscowych graczy jest czasami wręcz miażdżąca, a goście ograniczają się do rozpaczliwej obrony. Widać że Darzbór to drużyna ograna, wybiegana i z pomysłem na grę. Aksa w pierwszych 45 minutach nie pokazuje dosłownie nic, nie przeprowadza żadnej godnej uwagi akcji, a co za tym idzie nie oddaje ani jednego strzału na bramkę gospodarzy.
Druga połowa to zupełnie odmieniona Aksa. Zawodnicy Darzboru oddali inicjatywę naszej drużynie i goście coraz śmielej atakują. W 55 min., po ładnej składnej akcji zainicjowanej przez Jacka Niburskiego, Daniel Krawczyk silnie strzela z jedenastu metrów, ale niestety tylko w słupek. Aksa dalej atakuje i miejscowi są zepchnięci do głębokiej obrony. W 65 min., po dośrodkowaniu w pole karne Darzboru, Kamil Łotocki główkuje, ale niestety tym razem trafia w poprzeczkę i znów bramka była tak blisko. Nasza drużyna w tym okresie nieźle sobie radzi i wydawałoby się, że uwierzyła, iż stać ją na wywiezienie ze Szczcinka choćby jednego punktu. W 72 min. ponownie Kamil Łotocki otrzymuje dobre podanie do Daniela Krawczyka i będąc sam na sam z bramkarzem przegrywa ten pojedynek. I znów dała o sobie znać stara piłkarska prawda, że niewykorzystane sytuację się mszczą. Gdy wydawało się że bramka dla Aksy jest kwestią czasu, to zawodnicy Darzboru przeprowadzają wyśmienitą kontrę i strzelają trzecią bramkę. Strata gola zupełnie odebrała wiarę przyjezdnym i w ostatnich minutach Aksa oddaje pole gry. Trzeba przyznać, że Darzbór był drużyną zdecydowanie lepszą i zasłużenie odniósł zwycięstwo. (dardor)
Skład: A. Skiba (46’ T. Skoczylas), M. Wieczorkiewicz, H. Gałązka, K. Jagodziński, K. Makowski, S. Rykiel, R. Zych, G. Kowalewski (M. Jaśkowski), J. Niburski, D. Krawczyk, K. Łotocki.