(RESKO) Pierwszy mecz Mewa rozegra z Vielgovią w Szczecinie. To będzie sprawdzian sił zespołu przed nowym sezonem, chociaż może nie do końca prawdziwy, bo wakacje nie sprzyjają startom ligi. Po prostu wielu młodych ludzi, w tym i sportowcy, w tym czasie pracuje.
Trener Dariusz Kęsy najbardziej zadowolony jest z tego, że przez okres letni przetrwał trzon zespołu. Nikt z podstawowych graczy nie odszedł. Tylko Łukasz Gabryś powrócił do Sparty Gryfice, w której kiedyś trenował. Zespół wzmocni Artur Andrusieczko ze Sparty Węgorzyno, który wypożyczony grał w Inie Ińsko. Wraca z Floty bramkarz Marcin Libiszewski, a treningi podjął jego kolega Piotr Tichanów. Nie wjechał z Reska, co planował, Michał Żurawik. Tak więc dużych zmian w Mewie nie ma, ale te co są wzmacniają zespół.
Dzisiaj ostatni sparing z Polonią w Płotach. W sobotę wyjazd na mecz z Vielgovią. Jednak kibice zobaczą zespół w Resku dopiero 15 sierpnia, o godz. 17.00, na meczu z Promieniem Mosty, gdyż drugi mecz jest również wyjazdowy. Mewa pojedzie do Dobrzan na mecz z Zorzą. KAR