(WĘGORZYNO) Wodociągi Goleniów zaproponowały bardzo duże podwyżki za dostarczanie wody i odbiór ścieków.
Cena wody wzrośnie o 27 proc., natomiast cena za 1 m. sześc ścieków – aż o 56 proc. Tak drastyczny wzrost cen ma związek z kosztami, jakie ponosi przedsiębiorstwo. Przedstawiciele Wodociągów Goleniów znaczną winą obciążają byłego zarządcę sieci.
Wprawdzie ani jeden radny nie zagłosował za wejściem zaproponowanych cen za wodę i ścieki, to i tak była to tylko opinia rady. Stawki wejdą z urzędu. Sześciu radnych głosowało przeciw, czterech wstrzymało się od głosu.
Zgodnie z nowymi taryfami cena netto za 1 m sześc. dostarczonej wody będzie wynosić 3,78 zł (wzrost ceny o 27 proc.) dla gospodarstw domowych, przemysłowych i pozaprzemysłowych odbiorców usług. Tyle samo miałaby zapłacić gmina za wodę pobraną z publicznych studni i zdrojów ulicznych, do zasilania publicznych fontann i na cele przeciwpożarowe oraz do zraszania publicznych ulic i publicznych terenów zielonych.
Stawka opłaty abonamentowej dla odbiorcy rozliczonego wg wodomierza głównego (zł/odbiorca/m-c) zgodnie z propozycją przedsiębiorstwa wzrośnie z 5,00 zł netto do do 6,31 zł netto. Stawka opłaty abonamentowej dla odbiorcy rozliczanego według przepisów dotyczących przeciętnych norm zużycia wody (zł/odbiorca/m-c) zgodnie z propozycją miałaby wzrosnąć z 3,75 zł netto do 5,06 zł netto.
Z kolei stawka opłaty abonamentowej dla odbiorcy rozliczanego według wodomierza dodatkowego, mierzącego ilość bezpowrotnie zużytej wody (dla dostarczenia wody i odprowadzenia ścieków) (zł/odbiorca/m-c) ma pozostać bez zmian, czyli 1,25 zł netto.
Znacznie miałaby również wzrosnąć cena za ścieki. I tak z 1 m sześc. odebranych ścieków mieszkańcy gminy, zgodnie z nowym taryfikatorem, mieliby zapłacić 7,64 zł za m sześc. netto, gdy dotychczasowa stawka wynosiła 4,90 zł za m sześc. netto (wzrost o 56 proc.).
Dlaczego tak drogo?
To pytanie zadał przewodniczący Rady Miejskiej Jan Mazuro, zwracając uwagę na to, że po konsultacjach z burmistrz Węgorzyna Moniką Kuźmińską wprawdzie firma obniżyła taryfę, ale i tak podwyżka ma być wysoka, bo sięgać 27 proc. za 1 m sześc. wody, z kolei za ścieki – 56 proc. Radykalnie też zwiększyła się opłata za abonament.
- Przejęliśmy te wodociągi w bardzo złym stanie, prowadziliśmy je 9 lat i w tym okresie doprowadziliśmy je do stanu średniego, dość dobrego. Na początku mieliśmy duże koszty i straty, ale pod koniec tego okresu stawka ustabilizowała się i nie ponosiliśmy strat. Byliśmy na krawędzi opłacalności. Gdy zaczęło to pracować, otrzymaliśmy wypowiedzenie i wodociągi zostały przejęte przez okres wypowiedzenia rocznego. Na trzy lata przejął wodociągi PUWiS Nowogard, który dał stawkę dumpingową, poniżej kosztów eksploatacji. Po zorientowaniu się w kosztach eksploatacji, nieuzyskiwaniu żadnych środków z gminy, zaprzestał jakichkolwiek robót. Nic nie robiono, jeśli wystąpiła jakaś awaria na wodociągu, nie pracowały dwie pompy, to z jednego miejsca przenoszono pompę na inny obiekt. Ujęcia wody z PUWiS-u przejęliśmy z jedną studnią czynną, gdy oddawaliśmy wodociągi wszystkie studnie były czynne i sprawne. Jest protokół - w 90 proc. właściwie nie było zabezpieczenia studni rezerwowej. W hydroforniach rury wyciągnięte, pompy zepsute, zostały w większości skasowane. W sprawozdaniu zostało dokładnie opisane, co na każdym wodociągu zrobiono. Dzisiaj wszystkie obiekty, studnie rezerwowe są czynne. Wszystkie są sprawne. Jeszcze doszła sytuacja rozliczenia się z wodą ze studni, na którą ochrona środowiska kładzie szczególny nacisk. Doszła konieczność zainstalowania wszędzie wodomierzy wody surowej. To też są duże koszta. Wszędzie są wodomierze na wejściu i wyjściu. Z ochroną środowiska rozliczamy się z wody pobieranej ze studni. Straty wynoszą około 20 procent - wyjaśnił przedstawiciel Wodociągów Zachodniopomorskich Goleniów.
Przedstawiciele firmy zwrócili uwagę na to, że kładziony był nowy chodnik w Mielnie, jednak nikt nie poinformował firmy o zamierzeniach. Dopytywano, dlaczego najpierw położono chodnik, a nie nowy wodociąg. W złym stanie są również stare rury doprowadzające wodę, szczególnie te w Lesięcinie. Rury co jakiś czas pękają, ale nie są wymieniane. Naprawa polega na łataniu dziur. Obecnie, od pewnego czasu nastąpiła kolejna awaria. Problem w tym, że nie wiadomo gdzie. Piaszczysty grunt wchłania wodę i trudno zlokalizować miejsce, w którym pękła rura. Za ubytki wody ktoś i tak będzie musiał zapłacić. MM
"RADNY : NIE KUPUJCIE W SKLEPIE TEJ PANI" ( 17 stycznia 2012r. artykuł z Głosu Koszalińskiego) radny z gminy Karlina podał mieszkańcom jak głosowali radni za podwyżką cen wody. podał również jak wyglądają zarobki osób które wnioskują tak wielkie podwyżki. Dlatego polecam udział w sesji zanotuj jak głosowali radni i podaj to do publicznej wiadomości. Drugi raz Twój radny zastanowi się nad głosowaniem i należy przypomnieć mu również, że za rok kolejne wybory.