(DALNO, GM. ŁOBEZ) We wsi Dalno, po rezygnacji złożonej przez dotychczasową sołtys panią Grażynę Mądraszek, odbyło się 13 listopada br. zebranie wiejskie, na którym miało dojść do wyboru nowego sołtysa.
Jak na tego typu zebranie stawiło się wyjątkowo dużo mieszkańców Dalna oraz Przyborza, i zaledwie zabrakowało kilka osób, aby zebranie odbyło się w pierwszym terminie. Zebranie prowadziła sekretarz urzedu miejskiego pani Monika Jarzębska, obecny był również wiceburmistrz Ireneusz Kabat. Na wstępie podziękowali za dotychczasową współprace pani sołtys Grażynie Mądraszek i wyrazili cichą nadzieję, że może będzie ona ponownie kandydować, co niestety nie spotkało się z akceptacją z jej strony.
W trakcie oczekiwania na drugi termin zebrania głos zabrał mieszkaniec Dalna pan Jacek Kosiński. Wystąpił z gorącym apelem do pani Mądraszek, aby przemyślała jeszcze raz swoją decyzję i rozważyła możliwość kandydowania na funkcję sołtysa. Wyraził on opinię dużej części zebranych na sali osób, że dotychczasowa praca pani sołtys przyniosła dużo dobrego dla całej wioski. Stwierdził, że jeżeli będzie to konieczne, to on udzieli jej pomocy i wsparcia w jej pracy. Słowa pana Jacka Kosińskiego zostały przyjęte oklaskami przez większą cześć zgromadzonych osób.
Gdy przyszło do zgłaszania kandydatur na sołtysa, z sali padła tylko jedna propozycja, osoby pani Anny Przyradzkiej. Wtedy ponownie część zgromadzonych osób skierowała apel do pani Grażyny Mądraszek, aby wyraziła zgodę na kandydowanie. W takiej sytuacji, na pewno dla niej nielekkiej, była sołtys w końcu przychyliła się woli mieszkańców.
Po podsumowaniu oddanych głosów okazało się, że wolą 46 osób ponownie na sołtysa została wybrana pani Grażyna Mądraszek. Wiceburmistrz Ireneusz Kabat i pani Monika Jarzębska pogratulowali jej wyboru.
I taka refleksja mieszkańca Dalna, dlaczego doszło do tych wyborów. Pani Grażyna w prywatnych rozmowach wskazywała na zmęczenie funkcją sołtysa, wywołane trudnymi relacjami międzyludzkimi. Ale na podstawie obserwacji tego, co dzieje się we wsi można stwierdzić, że może to też zostało spowodowane brakiem zaangażowania ze strony większości mieszkańców w podejmowane działania i może czasami zbytnią łatwością do krytykowania. Za przykładem pana Jacka Kosińskiego należy się zadeklarować do pracy na rzecz dalnowskiej wspólnoty i do pomocy nowej - starej - sołtys.
Irena Lenkiewicz