(OPINIE CZYTELNIKÓW) Temat emerytur od dłuższego czasu nie schodzi z czołówek polskich mediów informacyjnych. I trudno się dziwić, że wywołuje powszechne oburzenie, skoro dotyka drażliwej sfery egzystencjalnej niemal każdego Polaka. Nikt z kandydatów do władz RP, zwłaszcza ci, co tę władzę przejęli, nawet nie wspomniał podczas kampanii wyborczych o dramatycznym stanie funduszy emerytalnych i jakimś szokowym projekcie reformy dla seniorów. Rząd przez ponad cztery lata nic nie robił i nagle jakieś olśnienie - system się wali (nie tylko), więc i za emerytów czas się zabrać.
Obowiązkowy system emerytalny został wprowadzony, aby zabezpieczyć ekonomicznie osoby w tzw. wieku poprodukcyjnym. Warto przypomnieć, że prawo emerytalne jest prawem nabytym, chronionym konstytucyjnie i każda władza odpowiada bezpośrednio za jego realizację. Tymczasem okazało się (choć nieoficjalnie wiadomo było o tym od dawna), że aktualny system emerytalny nie „poradzi” sobie w obecnej i przyszłej sytuacji gospodarczej i demograficznej. W dalszym ciągu w mediach króluje propaganda sukcesów władzy, jesteśmy zieloną wyspą, której nie dotknęły kryzysy, mamy jedne z najlepszych parametrów ekonomicznych, a że zarabiamy 3 - 5 razy mniej? To nie szkodzi, przecież kiedyś (?) będziemy mieć bardzo wysokie emerytury!
Polska się starzeje, demografowie biją na alarm, rodzi się coraz mniej dzieci. W roku 2010 wskaźnik dzietności spadł do poziomu 1,3 co stawia Polskę na 209 miejscu na świecie (na 223 państwa). W 2007 roku na 1000 osób w wieku produkcyjnym przypadało 248 osób w wieku poprodukcyjnym. Według prognoz demograficznych w 2035 roku będzie ich już 464. Gdyby na tej podstawie prognozować przyszłą „gospodarkę” emerytalną, to każdy widzi, że taka gospodarka musi zbankrutować. Ale poza demografią drugim super ważnym filarem kondycji kapitału emerytalnego jest gospodarka narodowa, czyli rynek pracy; stabilna, dochodowa praca, najlepiej dla każdego. Przecież to tylko pracujący wytwarzają dobra, od których odprowadza się składki do funduszu emerytalnego. Tymczasem mamy rzeszę bezrobotnych, którym zlikwidowano miejsca pracy; mamy rzeszę, zwłaszcza młodych, pracujących lub poszukujących pracy poza granicami kraju. Warto jeszcze dodać, że koszty pracy w Polsce należą do jednych z najwyższych w Europie, a biorą się głównie z wysokich i licznych podatków.
Rodzi się więc pytanie - kto za to wszystko odpowiada? Kto doprowadził do takiej degradacji rynku pracy, a w konsekwencji do tak masowej emigracji zarobkowej? Odpowiedź przychodzi sama. Przecież to rząd prowadzi politykę bankową, fiskalną, to rząd tworzy warunki rozwoju gospodarczego itd. To rząd realizuje tzw. politykę prorodzinną (a przynajmniej powinien ją bezwzględnie realizować ), która kształtuje później parametry demograficzne. Emigracja za pracą, ujemny przyrost naturalny, duże realne bezrobocie i wiele jeszcze innych mankamentów, to proste następstwa niezwykle fatalnych rządów obecnej koalicji. A jeżeli dodamy do tego wszechobecną w mediach promocję feminizmu, relatywizmu moralnego, lekkiego stylu i nachalnej antykoncepcji, to mamy niemal pełny obraz destrukcji, która jak wyjałowiona gleba na pewno nie urodzi pożądanych plonów, czyli młodych Polaków nie przybędzie.
Dziś ci sami politycy, którzy przez cztery lata nic nie zrobili, teraz się nagle opamiętali i próbują coś po partyzancku zrobić, a to reformę emerytalną, czy reformę zdrowotną, podatkową, konkordatową i szereg innych. Czy to tak w rzeczywistości wygląda realizacja obietnic wyborczych?
Rządowa propozycja zmian systemu emerytalnego ograniczała się do wydłużenia wieku emerytalnego. Trudno coś prostszego wymyślić! Zrównanie i podwyższenie wieku dla mężczyzn i kobiet do 67 lat, od którego przysługują świadczenia emerytalne, w powszechnej opinii, w naszych polskich realiach społecznych, jest po prostu kuriozalne. Pracy nie ma dla młodych kończących różne szkoły (około 30-40%), pracy nie ma też dla starszych - powyżej 50. lat. Ale koalicja PO-PSL tym się, jak widać, nie przejmuje. Upadła masa zakładów pracy, na czele z takim gigantem, jak stocznia szczecińska i wiele innych, ledwo wiąże bilans lub się zadłuża. O powiecie łobeskim lepiej nie wspominać. A opieka zdrowotna i stan zdrowia statystycznego Polaka? O wypoczynku, jaki mają inni Europejczycy, nie chce się już nawet myśleć. Mnóstwo ludzi pracuje na umowach „śmieciowych” lub na czarno, bo mniejszy pracodawca na ogół nie radzi sobie z obciążeniami podatkowymi i ubezpieczeniowymi.
Co w tej sytuacji robi rząd RP? Większość ludzi odpowiada, że nic, no… może nie zupełnie, bo całą poprzednią kadencję przecież walczył z wrogiem, czyli z opozycją. Teraz zabiera się za wszystko, tylko jak widać, nic z tego nie wychodzi, pomimo niesamowitego komfortu rządzenia (prezydent, Rada Ministrów, KRRiTV, większość mediów informacyjnych - wszystko w jednych rękach). Minister finansów rozpaczliwe szukanie pieniędzy w pierwszej kolejności rozpoczyna wśród najsłabszych i najbiedniejszych, czyli emerytów i rencistów. Tymczasem każdy obywatel ma prawo, a nawet powinien zapytać o swoje pieniądze ściągnięte przymusowo przez ZUS. A może ktoś je roztrwonił i dlatego ich nie ma? Przecież każdy emeryt w okresie swego zatrudnienia płacił wysokie podatki i składki do ZUS-u i przez to wypracował sobie świadczenie emerytalne. Niech więc Rząd nie znieważa starych ludzi, że nie ma kto na nich pracować, tylko zadba o to, by miał kto. Zmuszać Polaków do normalnej pracy do 67 roku, a tym samym wydatnie skracać im lata emerytalne, czyli często w ogóle ich nie wypłacać, bo wielu w takich warunkach po prostu nie doczeka do emerytury. Jakże szczerze i wymownie brzmią słowa ministra finansów: „przejście na emeryturę musi być na tyle późne, żeby oczekiwana przeciętna długość życia nie była bardzo długa”. Oto jacy ludzie dziś nami rządzą i jak wygląda naprawdę „polityka miłości i szczęścia”.
Czy jest z tej sytuacji jakieś wyjście? Owszem, jest, ale nie widać, aby mógł to zrobić obecny rząd. Problem demograficzny na pewno umocni mądra polityka prorodzinna, oparta na niezawodnych tradycyjnych wartościach moralnych oraz bezpiecznym wsparciu materialnym i prawnym. Miejsca pracy w zdecydowanej mierze musi dostarczać rynek krajowy i w oparciu o nasze surowce energetyczne, jak węgiel, gaz łupkowy i bardzo zasobną geotermię. Nie wolno zwijać gospodarki morskiej i żadnej innej, nawet gdyby to bardzo nie podobało się komisarzom z Brukseli. Za pomocą obcych inwestycji typu wiatraki, super-markety czy elektrownie atomowe na pewno nie odbudujemy zrujnowanego rynku pracy i nie naprawimy demografii.
Projekt reformy emerytalnej opozycja (PiS) złożyła już w 2009 i ponowiła w 2011, ale koalicja PO-PSL odrzuciła go jakby dla zasady. A są tam: prawo do wyboru ubezpieczyciela, jego zmiany, prawo wyboru procentu składki do OFE i - co najważniejsze - indywidualne prawo decydowania o dłuższej pracy. Natomiast rządowa propozycja, którą można określić jako przymus pracy do 67 roku życia i to bez żadnych gwarancji, jest nie do przyjęcia.
Każda demokratyczna władza musi zdawać sobie sprawę z tego, że ponosi przed całym narodem pełną odpowiedzialność za całokształt rządzenia. Jeżeli tego nie potrafi, niech nawet nie rozpoczyna kampanii wyborczej. Naród jako najwyższy trybun ma pełne prawo władzę lustrować i rozliczać.
Bronisław Micek, Łobez.
Szkoda, ze dyskusja nie zawsze trzyma się tematu, który w artykule poruszył pan Bronisław, czyli reformy emerytalnej. Zarówno list jak i szereg komentarzy wskazują jednoznacznie na niekompetencje i nieodpowiedzialność obecnej władzy. A jak dodać do tego porażającą arogancję wobec każdej opozycji oraz zawłaszczanie wszystkich kanałów na cyfrowych multipleksach TV - to co mamy? -To mamy taką demokrację, jak "demokracją ludowa" z czasów PZPR-u. Zaufać takiej ekipie i wierzyć, że może w końcu coś dobrego zrobi( np. reformę emerytalną), to tak, jak ufać pijanemu kierowcy, że dowiezie nas bezpiecznie do celu. Podczas ostatniej kampanii wyborczej PO premier powiedział: "Polacy zasługują na więcej i to dostaną". Dopiero teraz okazało się, że faktycznie dostali, ale więcej lat pracy. A już szczytu hipokryzji osiągnął znany minister "Jacek" mówiąc: system emerytalny kiedyś by się nawet zrównoważył, ale emerytury kobiet byłyby b. niskie, więc podnosimy im wiek emerytalny, żeby im pomóc! Można by się z tego uśmiać, gdyby tak mówiły dzieciaki w piaskownicy, ale jeśli tak przekonują naczelne głowy w państwie, to oblewa mnie zimny pot! Taka władza jedynie potrafi zwalczać opozycję i resztkę wolnych mediów.
~cztelnk
2012.04.30 19.59.18
Czytam wypowiedzi rzeczowe w trosec o Polskę z drugie strony że jest wszystko zle. Nie jest najlepiej ale jak ogladam telewizie i tych politykow to nie moge pojać dlaczego my Polacy nie możemy pogodzić się ze swą przeszłoscią ktora przeciez nas stworzyla z naszymi wadami i zaletami. Piepszone politycy niedouczona zgraja darmozjadow. A czyja to wina. Nas tepych jak scyzoryk wyborcow. Wybieramy tych co najwiecej obiecuja. Obiecanki cacanki a GLUPIEMU radosc.
~G
2012.04.28 21.35.15
Panie - Pani ENTER
Gdzie mam wyjechać? Do Holandii? Dla wielu Holendrów Polak to nie ciekawy przybysz, ale ktoś, kto rozrzuca po ulicy puszki po piwie, upija się, hałasuje w nocy, sika po bramach i rozjeżdża trawniki samochodami. Ktoś, kto przyjeżdża do ich kraju tylko po to, żeby zarobić i wyjechać, zostawiając po sobie bałagan i śmietnik. Przebiegają przez autostradę albo jeżdżą po niej rowerem, choć są niezliczone ścieżki rowerowe, itd. Widzę wątpliwości co do mojego patriotyzmu. Zaspakajam ciekawość: gdybym miał do wyboru 1. Polskę, 2. żonę, 3. dzieci, wybieram 2 i 3. Cześć.
~enter
2012.04.28 02.38.42
stary gadasz jak baba na targowisku, z tą Grecją to jak z Gierkiem, po co było zmieniać komunę; Gierek wziął kredyty i wszystkim się poprawiło (tak jak Grecja euro); z konia przesiedliśmy się do malucha i był postęp jak tralala, nawet drogi zaczęli asfaltować i bloki mieszkalne stawiali, bez Unii Europejskiej! Tzn. pardon, była RWPG, dla ciebie wklejam:
Rada Wzajemnej Pomocy Gospodarczej - organizacja międzynarodowa krajów bloku wschodniego koordynująca procesy ich integracji gospodarczej. Działała w okresie od 25 stycznia 1949 do 28 czerwca 1991, utworzona z inicjatywy Stalina w 1949 r.
Piszesz że nie wszystkie kraje potrafią prowadzić samodzielną politykę. Ty tak powtarzasz po Tusku, czy po dziadku? Ruskie powtarzali nam to do znudzenia i robili nam tak dobrze, że dobrze nam tak.
Jak ci nie pasi Polska, to wyprowadź się do Holandii na trawkę. To tak jakbym powiedział, że nie każdy człowiek (kraj) potrafi prowadzić samodzielne życie, lub samodzielnie mysleć, no i wtedy pojawia się taki Tusk i myśli za ciebie. On za kredyty buduje stadiony, a ludziom każe pracować dłużej, by miał kto je spłacać.
~G
2012.04.27 15.37.15
Czytam i nie wierzę, że pytanie do p.Kaczyńskiego o ceny produktów rolnych jest słynnym chwytem retorycznym. Przecież
p.Kaczyński nie jest hrabią von Dupęsztaj. Startował w wyborach po to aby prezentować i poprawiać byt społeczęństwa a więc powinien znać jego realia. Zresztą pamiętam jego rządy kiedy to sejm tłuk się od ściany do ściany od aborcji do seksmisji od seksmisji do lustracji od. .itd. I ta ciągła podejżliwość tak jakby słownictwo PRL-u: skombinować tzn. ukraść, załatwić tzn. dać łapówkę itp. zniknie w trakcie jego rządów. Tak się składa że w Grecji byłem trzy razy. W roku 1982 za rogatkami /20-30 km./ od Aten czy Pireusu transport odbywał się prawie zawsze przy pomocy osiołka po drogach prawie polnych. Za drachnę kupiłem mniej jak za złotówkę. W roku 2008 to był już inny kraj. Mój znajomy Papanasiu - zawdzięczamy te zmiany UE i rezygnacji z drachny. Miał 68 lat i emeryturę 1862 euro. Okazało się że kolejne rządy Grecji fałszowały stan gospodarki wobec struktur unii i euro. Dzisiejsza emerytura mego znajomego 602 euro. Nie wszystkie kraje potrafią prowadzić samodzielną politykę. A zresztą czy my Polacy posiadamy cechy świadomości potrzeb wspólnoty, dążenie do ich zaspakajania oraz poczucia odpowiedzialności za dodro kraju? WĄTPIE. Z polityków prezentowanych przez media napewno tych cech nie posiada p.Kaczyński. To jest facet który przekracza granice przyzwoitości, zmieniając dzień pamięci ofiar kastastrofy w szalony, nienawistny hepening w tly z symbolami katolickimi. Najbardziej mnie dziwi mój kościół -milczy choć PIS podpiera się krzyżem jak laską.
Nie sądze aby sceptyk ubliżył p. Ewy.Przecież ona tylko zasłyszała.Przepisy jednoznacznie nie ustalono do dziś. Do art. i & np. ja mam ograniczone zaufanie, gdyż chciałbym aby prawo prezentowało sztukę dobra i sprawiedliwości a nie było maszynką do ucinania łbów niemieszcząych się w KK czy KPA. Choć - może przydałaby się gilotyna do ucinania tępych łbów w rodzaju.....no dabra starczy.
~Senior
2012.04.23 22.34.55
Czas naprawdę płynie szybko. Każdy, dzisiaj młody, także ten, który chował babci dowód, ten który wyśmiewa się z moherowych beretów, i ten który dziś każe seniorom pracować niemal do śmierci - sam kiedyś stanie w kolejce po emeryturę! -Czy ją dostanie...? Od niepamiętnych czasów szacunek dla starszych był niemal wyznacznikiem rozwoju kultury społecznej. A los, jakże często bywa przekorny i doświadcza bardzo boleśnie. Dopadnie zaprzedanego posła a także młodego cwaniaczka. "władza", która niemal wszystko robi kontra narodowi, dawno przestała być demokratyczną! Sentencja łacińska mówi: memento mori, a przysłowie polskie: jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz. To chyba wystarczy.
~jutu
2012.04.23 22.17.12
tutu- pięknie wyrażona charakterystyka mieszkańców znad Wisły. Tylko mam wątpliwość czy naprawdę "mądry Polak po szkodzie"? Ciągle podskakujemy nawet w sytuacjach kiedy zgóry wiadomo że dostaniemy w d... Świat w kryzysie dotyka
i nasz kraj a gdyby nawet nas nie dotyczył to i tak człowiek od kolebki do grobu w swoich potrzbach, swoich przyjemnościach, swoim pojmowaniu świata i siebie samego brnie przez labirynt niekończących się komplikacji. Nic nie jest proste ani myśl ani czyny ani same umieranie. I te ciągłe narzekanie. A przecież od narzekania nie przybędzie pracy i kasy.
Od 67 lat mamy pokój.Od 23 lat wolny suwerenny kraj a my urządzamy pochody i śpiewamy. ..wolną ojczyznę racz nam zwrócić Panie. To jest chory kraj, chore społeczeństwo. Przyszłość nieciekawa.
~Ursus
2012.04.22 15.26.18
Sceptyk, tego co byłoby gdyby PiS doszedł do władzy nie wiemy, jednak jesteśmy świadkami tego co wyczynia PO. I nie trzeba daleko szukać, wystarczy popatrzyć na to, co dzieje się w naszym mieście. Łobez jest repliką całego stanu kraju: bezrobocie, rosnące niezadowolenie z powodu niespełnionych obietnic, rosnące ceny, podatki, likwidacja miejsc pracy, afera goni aferę... Można by tak wymieniać bez końca, jednak każdy wie jak sprawy wyglądają. Największy zawód przeżywają młodzi, którzy zaufali tym nieudacznikom, a teraz muszą szukać pracy w innym mieście czy nawet w innym kraju.
~sceptyk
2012.04.22 10.22.05
Nie jest dobrze ale może być b. źle. Wygrywa wybory pis. Kaczyński na drugi dzień głosi: Tusk z Komorowskim zostawili pustą kasę. Będziemy zmuszeni podnieść podatki i obniżyć wynagrodzenia dla budżetówki. Rozpoczyna się codzienne wałkowanie Smoleńska, gdyż nowo wybrany rząd jest wrogo nastawiony do Rosji i Niemiec.
Rosja ogranicza dostawy gazu,ropu i podnosi ich cenę. Wstrzymuje import z Polski produktów rolnych. Ściana wschodnia kraju i nie tylko pogrąża się w biedzie.
Kaczyński chętnie by ruszył z wyprawą wojenną na Smoleńsk po złom Tupolewa ale brak poparcia nato i unii wstrzymuję zapędy watażki. Entuzjaści kaczyńskiego budzą się po roku siedząć na pustym nocniku, no bo żeby s..ć to trzeba mieć czym.
Tu i tam słychać referendum, referendum. To tylko zarys skrótu knfliktu z jednym sąsiadem.
~WUTU
2012.04.21 16.42.50
Zadał pan pytanie nie retoryczne " i co " ? No właśnie - co pan proponuje bez biadolenia dla tego czy innego rządu?
~Adam
2012.04.17 23.41.31
Nasi rządzący szukają wiecznie pieniędzy w portfelach tych najbiedniejszych, bo niestety jest ich najwięcej a bronić się jest im trudniej ponieważ nie stać ich na prawników i nie wiedzą jak omijać lub unikać sytuacji im grożących. Prawo tworzone jest pod kątem pracodawców, ludzi bogatych itd. Ustawy są takie by można było nimi lawirować. Pracownik obecnie tak na prawdę nie ma żadnej ochrony prawnej, a pracodawca? ależ oczywiście!! JAK ZROZUMIE SYTY GŁODNEGO? TAK JAK NIE ZROZUMIE BOGATY BIEDNEGO. TAK JAK PENSJA POSŁA, RZĄDZĄCEGO I SZAREGO PRACOWNIKA.
~enter
2012.04.17 23.12.44
jakbyś nie zauważył że już mamy partię, która dorwała się do władzy, bo wiele obiecywała np. słynny chwyt retoryczny na debacie wyborczej Tuska z Kaczyńskim - a wie pan, po ile są jabłka? Najlepiej zdobyć władzę na populizmie, a później innym go zarzucać.
4 lata populizmu minęły i teraz budzimy się z ręką w nocniku.
Jeszcze niedawno aktualne było hasło wszystko po 5 zł; cukier, benzyna itd. ale to już nieaktualne, bo benzyna już po 6 zł!!
Grecja najpierw weszła do strefy euro i dopiero wtedy zatonęła, a teraz to już jest operacja taka jak w Polsce w 90 latach - prywatyzacja przez upadłość - czyli Grecja za łaskawą pomoc musi wyprzedać co się da i pozbyć samodzielnej polityki.
Najbardziej ubawiłem się że prawo nie działa wstecz, tak jak w przypadku OFE - prawo ustanowiono, a teraz złamano i to ten rząd - nie jesteś sceptyk jesteś naiwniak.
i odczep się od Ewki, bo podała ci artykuły i paragrafy, więc najpierw sprawdź, a dopiero potem krytykuj, bo widzę że przyjmujesz wszystko na wiarę, więc to ty wierzysz populistom.
Daj jeden przykład reform tego rządu z 5 minionych lat poważnie mierzących się z problemem demografii. Jak nie masz pracy to rząd może wydłużyć ci pracę nawet do 90 lat i co???
~sceptyk
2012.04.17 22.19.34
Pani Ewo a ja słyszasłem szum wierzby płaczącej. Naprawdę. I jeszcze słyszałem że prawo nie działa wstecz. Naprawdę. I te Pani wyliczenia to rachunek prawdopodobieństwa. Naprawdę. Pozdrawiam. Naprawdę.
~sceptyk
2012.04.17 22.03.38
Przewileje dla prawie wszystkich grup zawodowych dziedziczą po PRL-u kolejne rządy od 1989r.
Mamy dziś około 9,5 mln. emerytów i ręcistów w tym ca' 35% emerytów których wiek nie przekracza 55 lat a często 40. Nawet najbardziej kolorowa wyspa tego ciężaru nie udzwignie. Jeżeli rząd ten czy inny tego nie ruszy będzie siedział a prawdopodobnie leżał na łopatkach w długach po uszy. A to oznacza że pewnego dnia na nas będzie czekała Grecja a do emerytów, ręcistów, nauczycieli itd. nie dotrą comiesięczne wypłaty.
Grecja nie zatoneła dzięki przynależności do strefy euro. A Polska? Polska w przypadku dorwania się do władzy partii /a ma szansę bo b. wiele obiecuje/ która czeka jak tu wypowiedzieć wojnę sąsiadom /preteks jest Smoleńsk/ idzie na dno. Wybór należy do Polaków przecież jesteśmy bohaterskim narodem. Ho,Ho.Ho.
P.S. Młodzi emeryci aby nie zerdzewieć pracują a więc zabierają miejsca pracy dla. .........
~Ursus
2012.04.08 20.51.51
Dodam tylko, że większość w Łobzie, mimo wszystko głosowała za PO. Mamy tego efekty. To niestety początek, rozgrzewka. Chcieliście być mądrzy? Proszę bardzo - ja zaraz po tym jak wybory w Łobzie wygrało PO wyniosłem się stąd (z bólem serca) i... no i co? dalej jest, PO! Czyli same ciasteczka - suchary. Szkola, ze wszyscy musimy to jeść, niezależnie od tego, czy sobie takie coś zgotowalićmy czy też nie.
~EWA
2012.04.08 10.25.30
Zasłyszałem że Rząd pomniejszy już przyznane emerytury? Zapowiadane wprowadzenie przez Rząd zmian emerytalnych dotknie nie tylko przyszłych emerytów, ale również osoby, którym już świadczenie przez ZUS zostało przyznane. Rządowy Projekt z dnia 13 lutego Ustawy o zmianie Ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw zakłada nie tylko zrównanie i zwiększenie wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn do 67 lat. Istotnym bowiem jest dokonywana zmiana w art. 25 dotyczącym obliczenia emerytury, polegająca na dodaniu ust. 1a i 1b o następującym brzmieniu: 1a. Jeżeli ubezpieczony pobrał emeryturę na podstawie przepisów art 46, 50, 50a, 50e, 184 lub art. 88 ustawy, podstawę obliczenia emerytury, ustaloną zgodnie z ust. 1 pomniejsza się o kwotę stanowiącą sumę kwot pobranych emerytur, w wysokości przed odliczeniem zaliczki na podatek dochodowy od osób fizycznych i składki na ubezpieczenie zdrowotne. 1b. Przepis ust.1a stosuje się równie w przypadku, gdy ubezpieczony pobrał emeryturę górniczą określoną w art. 34 lub w art. 48-49, w brzmieniu obowiązującym w dniu 31 grudnia 2006r. Powyższe oznacza, iż np. osoby, które odeszły na wcześniejszą emeryturę na podstawie art. 184, po osiągnięciu ustawowego wieku emerytalnego, będą miały ponownie wyliczoną emeryturę, ale z pomniejszonego kapitału. Oznacza to, iż emerytura ustawowa po osiągnięciu 67 lat może być niższa nawet o połowę. Górnicy natomiast mogą otrzymać najniższą emeryturę, która aktualnie wynosi 799,18zł. Górnicy odchodzą bowiem na wcześniejszą emeryturę w wieku ok 50 lat, co oznacza, że wcześniejszą emeryturę będą pobierać przez okres ok. 17 lat. Proponowane przez Rząd zmiany dotyczące wieku emerytalnego dotyczyć zatem będą wszystkich, nawet osoby, które już są na świadczeniach. Dziwnym nieco jest, iż akurat ten zapis projektu ustawy nie jest prezentowany ani przez media, ani przez Rząd i można odnieść wrażenie, iż jest ukrywany przed społeczeństwem
~...lipa
2012.04.06 08.38.06
Władzę trzyma w rękach wąska grupa-elita i czerpie wszelkiego rodzaju korzyści. Nakłada na obywatela szereg obowiązków a prawa daje tylko formalne. . .................... czy, to jest ta władza demokratyczna?!?. .................czy, kidykolwiek ponieśli
odpowiedzialność??.........czy, kiedykolwiek przyznali się do błędu i było im wstyd?!?...........czy kiedykolwiek naród władzę
rozlczył?!?......jak masz czas to proszę udziel odpowiedzi jak to zrobić.
~BEWU
2012.04.05 21.20.44
" h a m i e " - ??????!!
~..tutu
2012.04.05 16.23.29
jak naród głupi,to niech go bieda łupi,
mądry Polak po szkodzie
miałeś hamie złoty róg,ostał ci się jeno sznur
wiatr wieje pies szczeka karawana idzie dalej
przed nami góry,góry góry i dzień ponury
tam gdzie pieniądz tam jest racja,to jest właśnie demokracja Na dzisiaj wystarczy.
~swir
2012.04.05 15.20.15
Czy cie pogielo Bronek.Prawo do lustracji ma tylko jedynie sluszna majaca najwiekszego wodza partia PIS.A tak miedzy nami dlaczego nie chcesz pracowac do 67 roczku.Lenisz sie oj nie ladnie.