WIELKI BÓJ SIATKAREK Z BUDOWA - ZŁOCIEŃCA W DRAWSKU POMORSKIM
(DRAWSKO POMORSKIE) Drużyna Aleksandra Burzyńskiego zaskoczyła wszystkichPiętnastego lutego zostały rozegrane mistrzostwa powiatu drawskiego w mini piłce siatkowej szkół podstawowych. Impreza składa się na większą formułę sportową – na Igrzyska Młodzieży Szkolnej.
Mówi trener drużyny dziewcząt ze złocienieckiej “Trójki” - Aleksander Burzyński. - Nie ukrywam, do Drawska Pomorskiego pojechaliśmy tylko ze zwykłego obowiązku sportowego. Nie liczyliśmy na jakiekolwiek trofeum. Wydawało się nam, że nie mamy żadnych szans na cokolwiek. Jednak okazało się, że moje dziewczyny przeszły same siebie. Do tej chwili nie za bardzo wiem, co one tam nawyprawiały. Jak doszło do tego, że wygrały turniej. Po kolei: pierwszy przeciwnik – pokonany – Kalisz Pomorski. W walce o finał wygraliśmy z Czaplinkiem. Do finałowego spotkania podchodziliśmy bez większych nadziei. Wiedzieliśmy o poprzednich wynikach przeciwniczek z łamów Tygodnika. O ich zwycięstwach na skalę ogólnopolską. O wygranych turniejach w obsadzie międzynarodowej. Przecież nasze przeciwniczki pokonywały nie tylko czołówkę krajową, ale i reprezentacje państw ościennych. Jak mogliśmy, choćby tylko pomyśleć, że w finale coś wskóramy. Nie wzięliśmy jednak pod uwagę jednego, że mamy KOZĘ (MAGDĘ KOZUBOWSKĄ). Ona wszystko załatwiła.
Dziewczyny boje rozpoczęły spięte. W finale szło jeszcze gorzej, bo w tie breaku przegrywaliśmy 0:3. Nie było załamania. To był najważniejszy moment meczu. Krótka chwila, ale jakże istotna. Zagrywała Magda. Doprowadziła do wyrównania. Potem wygrywaliśmy zażartą walkę o każdy punkt. Zwycięstwo do “7”.
To był szok dla naszych przeciwniczek. Przecież – tak utytułowana drużyna. Sukcesy międzynarodowe. To naprawdę świetny zespół. Ale, oni tam w Drawsku Pomorskim nie mają naszej Magdy. Naszego skarbu. W dużym sporcie, to by nam już Magdę podkupili, a w małym – Magda jest nie do sprzedania. -
MAGDA KOZUBOWSKADrużyna Drawska była dobra. To spora klasa. Nie sądziłyśmy, że wygramy. To był wielki przeciwnik. Ale, pomyślałyśmy: przecież przygotowywałyśmy się tak samo jak one. A do tego, to my mamy wspaniałego trenera. Pana Aleksandra Burzyńskiego. Słuchałyśmy się go. I po prostu wygrałyśmy. Trener to taki człowiek, który nie boi się nikogo. Przy nim i my nie bałyśmy się Drawska Pomorskiego. Grałyśmy wedle rad trenera zza linii. Słuchałyśmy, co mamy robić, żeby lepiej grać. Pod siatkę. Krótka, długa piłka. Zagraj tam, zagraj tam – to rady trenera. Wykonane.
PAULAByłyśmy zestresowane. Z minuty na minutę rozkręcałyśmy się. Magda grała bardzo dobrze. Ja wedle własnej oceny grałam też dobrze, ale miałam kłopoty z kolanami. Umiem dobrze podać, odbiór mam średni. Publicznością za bardzo się nie przejmowałam. Byłam spokojna. Bardzo przydały się w grze rady trenera. Wskazywał, na kogo zagrywać. Udawało się nam to nawet dobrze. Trafiałyśmy tam, gdzie trzeba. Trener denerwował się, kiedy coś szło nie tak, jak trzeba. Nasz trener ma taki głos, że zawsze się go słyszy. I zawsze wszystko przeżywa bardzo mocno. I wielkie zawody, i te malutkie. Jego uwagi są niezwykle cenne.
SKŁADY ZESPOŁÓW
I zespół
1. Aleksandra Waszczuk 2. Ewa Gałka 3. Marcelina Książek 4. Kocoł Magdalena
II zespół
1. Magdalena Kozubowska 2. Martyna Moskwa 3. Paula Belnik 4. Aleksandra Bałecka
Zespól nie posiadał rezerwowych. Dziewczęta z Trójki – jak napisaliśmy – bardzo dużo zawdzięczają klasie sportowej Magdy Kozubowskiej. Ona zdobyła przeważającą ilość punktów.
Trzecie miejsce w turnieju zajęła reprezentacja szkoły podstawowej z Kalisza Pomorskiego. Na czwartym miejscu był Czaplinek.
Przy okazji przypomnijmy: sportowcy z Trójki zdobyli do tej pory pierwsze miejsca w powiecie w następujących konkurencjach:
- w tenisie stołowym chłopców i dziewcząt
- w unihokeju dziewcząt i chłopców
- w piłce ręcznej dziewcząt i chłopców
- w unihokeju chłopcy awansowali do finału wojewódzkiego.
Wydaje się, że Złocieniecka Rada Sportu winna dokładnie przyjrzeć się temu, co dalej dzieje się z tak uzdolnioną sportowo młodzieżą, szczególnie w warunkach nauki w gimnazjach. Raport na ten temat trzeba też przedstawić miejscowym radnym. Dochodzą do nas słuchy, że talenty tych młodych ludzi są zaprzepaszczane w warunkach nauki w gimnazjum właśnie. To bardzo poważny problem. Tadeusz Nosel
Nom widzisz jakie my dobre... Ja już myślałam, że jak wy odejdziecie to nie będziemy miały żadnych szans, ale powodzenie trening czyni mistrza się sprawdza. Nasza szkoła może mieć znowu pierwsze w województwie, a ja się o to postaram... ;)
~...
2007.03.15 19.09.23
Nom widzę, że dziewczynki dalej sobie radzą, a myślałam, że jak nasz dawny skład odejdzie, to nie będzie kto miał reprezentowac naszej "byłej" szkoły. Gratulacje dziewczynki!!!!! Oby tak dalej, a dalej bedziemy "niepokonane"!:):)