Sesja nadzwyczajna - ostatnie ciosy przed referendum
(GRYFICE) Kontynuujemy (z poprzedniego numeru) opis sesji nadzwyczajnej Rady Miejskiej w Gryficach, zwołanej na trzy dni przed referendum, gdyż wydarzyło się na niej kilka ciekawych rzeczy. Czuć było na niej atmosferę przedreferendalnego wiecu.
Sesję zwołali radni z Klubu Razem dla przyszłości. Pod wnioskiem o jej zwołanie podpisali się: Stanisław Hołubczak, Grzegorz Łabędzki, Beata Smoleńska, Bogusław Bakalarski, Tomasz Malczewski, Janusz Kaczmarek, Teresa Rękas i Mieczysław Szydlarski.
Przewodniczący rady Krzysztof Tokarczyk zwrócił się do burmistrza Gryfic, by ten w trybie również nadzwyczajnym odpowiedział na wiele interpelacji złożonych przez radnych na niedawnej sesji, 22 sierpnia br. Interpelacje na przemian składali radny Krzysztof Kozak i radny St. Hołubczak. Do składanych interpelacji i zapytań włączył się też radny Kazimierz Matuszewski.
Radni zwołując sesję nadzwyczajną mieli zapewne dobrze przygotowany plan przedreferendalnego ataku na burmistrza, ale ten, wezwany do odpowiedzi, zaskoczył ich kompletnie. Rozpoczął od tego, że w dniu 3 września, około godz. 14.00, przypadkowo zobaczył radnego i jednocześnie sekretarza powiatu Stanisława Hołubczaka „kręcącego się” przy służbowej Skodzie w godzinach urzędowania, który z bagażnika samorządowej Skody wyjmuje paczki „prywatnej” gazety „Kurier Gryficki” (wydawcą jest Łukasz Zwierzchowski, były kier. biura poselskiego Konstantego Oświęcimskiego - przyp. red.) i rozdaje ją stojącym w kolejce po gazetę kolporterom.
Burmistrz Gryfic pytał: - Jak to jest, że w godzinach pracy ze służbowego samochodu pan radny Hołubczak, apolityczny urzędnik Starostwa Powiatowego, zajmuje się rozdawnictwem prywatnej „paszkwilanckiej propagandówki”?
W odpowiedzi usłyszał nerwowy śmiech z miejsc zajmowanych przez 13. radnych oraz pouczenie przewodniczącego rady K. Tokarczyka, że ma odpowiadać na interpelacje, a nie snuć rozważań o tym, co widział i co sądzi o poczynaniach radnego Hołubczaka.
(Od redakcji. Burmistrz Gryfic nie miał tej wiedzy, jaką posiada nasza redakcja. Otóż na formalne zapytanie, na jakiej zasadzie sekretarz Powiatu Gryfickiego korzysta ze służbowego samochodu, starosta Kazimierz Sać odpowiedział, że na zlecenie starostwa korzysta on ze służbowej Skody. Czy w związku z tym można się dziwić, że St. Hołubczak otrzymał zlecenie, by służbowym samochodem przywozić prywatną gazetę? A może starostwo świadczy taką nową usługę dla mieszkańców powiatu, gdzie można np. zamówić transport ziemniaków Skodą, z wniesieniem do piwnicy przez samego Sekretarza Powiatu?)
Burmistrz spokojnie poprosił przewodniczącego Tokarczyka, by mu nie przerywał i dał możliwość swobodnej wypowiedzi. Krzysztof Tokarczyk uznał, że tak obrad prowadzić nie można i zarządził 10. minutową przerwę, po czym wyszedł z sali.
Burmistrz pozostał przy mównicy i mówił dalej. Kto chciał słuchać, to został i słuchał. Po kilku minutach do sali wrócił K. Tokarczyk i dalej swoje, że obrady to on tu prowadzi a nie burmistrz, który do wypowiedzi poprosił radnego Wiesława Malacę.
W sali zrobiło się cokolwiek głośno i K. Tokarczyk wezwał obecnego komendanta Straży Miejskiej Mariusza Kamińskiego, by w sali obrad zaprowadził porządek. Ale co miał porządkować komendant i kogo ewentualnie wyprowadzić - przewodniczący nie sprecyzował. A Wiesław Malaca mówił dalej i wyświetlał na ekranie reportaż telewizyjny z Powiatowego Urzędu Pracy z radną i jego dyrektor Beatą Smoleńską w roli głównej.
Przewodniczący ogłosił kolejną przerwę, nie określając czasu jej trwania. Rozważał, i to głośno, możliwość przerwania obrad, w czym sekundowały mu radne z „13.”. Wyszedł na korytarz. Reportaż się skończył, a burmistrz nie ustępując miejsca przy mównicy zaprosił do wypowiedzi radnego Wiesława Pietrzaka. Ten też dobrze przygotowany rozpoczął od nepotyzmu po gryficku i reportażu z udziałem Julii Pitery. Sprawa była słynna, dotyczyła zleceń bez przetargu na projektowanie architektury zieleni, i to w całym powiecie, przez córkę starosty K. Sacia. Tego już przewodniczący Tokarczyk nie zdzierżył i ogłosił, że sesję przenosi do sali nr 102, bo tutaj, w sali obrad, burmistrz łamie prawo.
Warto w tym momencie zwrócić uwagę, że tym posunięciem to raczej przewodniczący rady złamał prawo. Statut Gminy Gryfice, rozdział III, paragraf 22 mówi: na sali obrad należy zapewnić właściwą liczbę miejsc dla radnych oraz należy zapewnić osobne miejsca dla publiczności.
W sali nr 102 jest 27 miejsc, radnych było 21, obsługa biura rady to 2 osoby, burmistrz i wiceburmistrz, sekretarz gminy i skarbnik - to daje łącznie 27 osób. A gdzie miejsca dla kierowników wydziałów i publiczności? W tej sali nie ma nagłośnienia.
Mimo to 13. radnych z Klubu Razem dla przyszłości przeniosło się do sali nr 102 i tam, pod wodzą przew. K. Tokarczyka, podejmowało uchwały i składało kolejne wnioski na burmistrza do Rzecznika Dyscypliny Finansów i jeden wniosek o rozwiązanie Straży Miejskiej, za to, że komendant nie reagował na głośne rozmowy radnych. Rozważano również możliwość kary finansowej, tj. pozbawienie diet radnych z Klubu Ziemia Gryficka i PSL. Od pomysłu odstąpiono uznając, że tego zrobić nie można, bo podpisali oni listę obecności przed rozpoczęciem sesji.
Po tej burzliwej sesji pozostało pytanie - jak pod względem formalno - prawnym mają się uchwały podjęte przez tych 13. radnych. Tę sprawę wyjaśnić powinien Wojewoda Zachodniopomorski, bo inaczej będzie można uznać, że 5 września 2013 roku w sali obrad obejrzeliśmy całkiem niezły program rozrywkowy. MJ
W Baszewicach były dozynki i co z tego ze troche wypi8ł Też tam byłem i wdziałem Ni9c sie nie stało Jest to madry fachowiec i tyle Idż na sesje i zobacz jak rozprawja sie z burmistrzem
~
2013.10.16 16.31.22
13 to najlepsi radni jakich mieliśmy a Chołubczak jest bezkonkutrencyjny i wali na łopatki szczygła i jego świtę
tak,tak jaki jest bezkonkurencyjny widziałem w Baszewicach na dozynkach
i
~
2013.10.13 20.48.02
13 może być ale 8 to do niczego
~
2013.10.13 08.19.54
13 to najlepsi radni jakich mieliśmy a Chołubczak jest bezkonkutrencyjny i wali na łopatki szczygła i jego świtę
~Andrzej
2013.10.13 06.50.37
Dobrze,że wybory już w przyszłym roku.jakoś Gryficzanie wytrzymają,a pewnie i zmądrzeli trochę, bardziej zastanowią się nad nowym składem osobowym przyszłej władzy. Bo to co się robi to...śmieszne jest...
~
2013.10.11 18.16.58
nie rozumiem o czym ty piszesz?
~
2013.10.11 14.16.03
odwołać radę, niech się idą bawić do innej piaskownicy
~
2013.10.10 18.54.23
B a ł sie pytań 13 i dlatego urzadził przedstawienie
~
2013.10.10 18.52.45
dobrze zrobił przewodniczący że przeniósl obrady do innej sali szczygieł zachował sie jak dyktator Moze sobie rządzić ale na sesji władze ma przewodniczacy i radni Chciałby biedak jak do tej pory miec wladze absolutna. ale ci radni z 13 to na to mu nie pozwola śmieszny robi sie z niego mały czlowieczek
~KRZYSIEK
2013.10.09 22.48.16
Przepraszam - ale nawet czytać się tego nie chce / ciekawsze tematy to np.,czy w Redze występują słonecznice, albo błotniarka stawowa /. Bo te wojenki lokalnych książąt są żałosne a efekty ich / nieżle opłaconych / działań mizerne.