Krystian Zalewski przed startem na Mistrzostwach Świata w Moskwie
(ZŁOCIENIEC) Krystian Zalewski, obecnie zawodnik UKS Barnim Goleniów, swoją przygodę ze sportem rozpoczął w 6 klasie Szkoły Podstawowej w Złocieńcu, od biegów przełajowych. Zadowalające wyniki spowodowały, że młody zawodnik został skierowany do pana Andrzeja Korola, trenera MKS Junior Złocieniec. Jako biegacz średni osiągał wiele sukcesów na szczeblu powiatu, województwa, a w trzeciej klasie gimnazjum przyszła pora na sukcesy na szczeblu ogólnopolskim. Krystian zdobył medal na Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży w biegach przełajowych na dystansie 5000 m.
Po skończeniu gimnazjum podjął decyzję o przeniesieniu się do Goleniowa, z kontynuacją nauki w liceum goleniowskim oraz zmianie klubu. Od tamtego czasu Krystian jest reprezentantem UKS Barnim Goleniów, a jego trenerem jest pan Jacek Kostrzeba.
Kolejne sezony wyglądały bardzo obiecująco. Krystian zdobywał wiele medali Halowych Mistrzostw Polski, Mistrzostw Polski w Biegach Przełajowych oraz Mistrzostw Polski na stadionie. Jest członkiem Kadry Narodowej i reprezentuje Polskę na najważniejszych imprezach na świecie. Największym sukcesami Krystiana jest Brązowy Medal na Młodzieżowych Mistrzostwach Europy w Kownie w 2009 roku, w biegu na 3000 m z przeszkodami oraz Minimum Kwalifikacyjne uprawniające go do startu w tegorocznych Mistrzostwach Świata w Moskwie.
Z Krystianem Zalewskim, o jego karierze sportowej, rozmawia Adam Kowalski.
Adam Kowalski - Osiągnąłeś minimum na Mistrzostwa Świata. Cieszy się Polska, cały Złocieniec, twoja rodzina i najbliżsi, a jakie są twoje odczucia?
Krystian Zalewski - Oczywiście bardzo się cieszę z osiągnięcia wskaźnika i to już w pierwszym starcie na 3000 metrów z przeszkodami. Euforia trwała jednak krótko, zaraz były kolejne starty i musiałem się koncentrować na nich. Na pewno jednak poczułem ulgę i wewnętrzny spokój, kiedy uzyskałem minimum. Teraz myślę już o kolejnych rekordach życiowych.
- Na Mistrzostwach Świata w Moskwie wystartujesz w biegu na 3000 metrów z przeszkodami, czyli w swojej koronnej konkurencji. Masz jakieś przeczucia co do biegu? Jaki stawiasz sobie cel na Mistrzostwach Świata?
- W chwili obecnej przebywam na zgrupowaniu Kadry Narodowej w Szklarskiej Porębie i nie myślę o tym, co mnie czeka w Moskwie. Staram się skoncentrować na treningu i przygotowaniu jak najlepszej formy na zbliżające się zawody. O biegach będę myślał będąc już na miejscu. Co do celu… oczywiście mam postawiony, ale niech pozostanie moją tajemnicą :)
- Na MP w Toruniu zdobyłeś dwa srebrne medale: na 3000 metrów z przeszkodami oraz na 5000 metrów. Jesteś zadowolony ze swoich startów?
- Każdy medal Mistrzostw Polski cieszy. Pokazuje to, że jestem w czołówce najlepszych polskich biegaczy i to, że jestem w dobrej dyspozycji, która ciągle rośnie przed najważniejszą imprezą w tym roku. Do Torunia jechałem walczyć o medale i to się udało. Jestem jak najbardziej zadowolony. Szczególnie cieszy wicemistrzostwo na 5000 metrów - to mój pierwszy medal z Mistrzostw Polski Seniorów na tym dystansie.
- Po Mistrzostwach Świata planujesz jakiś urlop? Wystartujesz jeszcze na jakimś mityngu, a może na otwarciu stadionu w Złocieńcu?
- Na pewno będę jeszcze startować, chcąc poprawić swoje rekordy życiowe na płaskich dystansach, nie wykluczam również startu na „belkach”. Nad planem startowym po Mistrzostwach Świata zastanawia się trener i mój menadżer pan Janusz Szydłowski.
Do Złocieńca przyjadę z miłą chęcią, jeśli tylko pozwoli mi na to czas. Nie koniecznie jako zawodnik :)
- Chciałbyś spróbować kiedyś swoich sił na dystansie sprinterskim? Na przykład na 400 metrów?
- Gdzieś w głębi na pewno jestem ciekawy, ile bym pobiegł na krótszych dystansach, jednak treningi w sprincie są całkiem inne i dlatego nie zamierzam nic zmieniać, czy eksperymentować. Nie ukrywam, że największą słabość mam do biegów średnich oraz długich - tego się trzymam.
- Twoje marzenia w karierze sportowej?
- Jak każdy sportowiec marzę o Igrzyskach Olimpijskich i zdobywaniu medali w największych imprezach.
- No to życzę powodzenia na Mistrzostwach Świata!
- Nie dziękuję :)
Rozmawiał Adam Kowalski, MKS Junior Złocieniec.