(GRYFICE) Tak można nazwać to, co wydarzyło się na wczorajszej sesji Rady Miejskiej w Gryficach. Na obradach pojawił się starosta Kazimierz Sać. Za nim nadciągnął tabun uczniów ze szkół mu podległych - liceów „Miłosza” i „Chrobrego”. Starosta wygłosił swoje ulubione, choć mocno zużyte, hasło o współpracy z Gminą Gryfice i po wystąpieniu burmistrza i ogłoszeniu przerwy wyszedł. Za nim wyszła młodzież i już nie wróciła. Ustawka jak za komuny.
Być może sesja potoczyłaby się inaczej, gdyby nie poplecznicy starosty w Radzie Miejskiej, którzy mają w niej większość (słynna 13.). Przegłosowali, że starosta może wystąpić na sesji, ale jednocześnie odrzucili wniosek pozostałych radnych, by mogli na niej wystąpić inni radni Powiatu. Ta dyskryminacja nie spodobała się tym radnym, więc opuścili salę podczas przemówienia starosty.
Moim zdaniem słusznie, bo co to za demokracja, że jednych się faworyzuje w debacie, a innych wyklucza. Tak jednak miało być. Starosta miał wejść jak Czak Norris i być gwiazdą sesji. Po to ściągnięto z liceów młodzież, która miała spijać z ust starosty jego słowa i nieść w lud. To jest dopiero prawdziwy skandal. Jutro oboje dyrektorzy tych szkół, za pozwolenie na taką hucpę, powinni pożegnać się ze stanowiskami. Ale tak się nie stanie. W Radzie Powiatu nie ma przecież takich walecznych kozaków, którzy by sprawę postawili na sesji Powiatu. W tej radzie starosta ma również swoich popleczników, którzy wszystko zamiatają pod dywan. Tam nikt słowa nie piśnie o fatalnych drogach w powiecie, DPS-ie w Jarominie, dyrektorze Zarządu Dróg Powiatowych, o tym, co dzieje się w ZSP w Płotach, czy choćby o fuszerkach na punkcie wodowania i ścieżce rowerowej oraz ciągnącej się już trzy lata budowie hali sportowej. Panie starosto, czy w zakończeniu budowy tej hali też przeszkadza panu burmistrz Andrzej Szczygieł? A czy w dokończeniu budowy drogi do Bieczyna również on? Nie potrafi pan porządnie zrobić jednej rzeczy, a już rwie się do następnej i szuka pan wrogów.
Ze sprawą, o której starosta wypowiedział się na sesji, że mu burmistrz przeszkadza, warto zapoznać się i przeczytać głos jednego z mieszkańców na ten temat, który publikujemy na stronie 7. Jednak najbardziej ubawił mnie zwrot retoryczny, jakim posłużył się starosta, stwierdzając, że on przyszedł na sesję jako mieszkaniec. Panie starosto – mieszkańcy na sesji czekają na zabranie głosu kilka godzin, więc niech się pan przynajmniej pod nich nie podszywa. KAR
Wstyd wstyd a najbardziej niech sie wstydzi 8 radnych Radny powinien kazdego wysłuchać i skulić uszy Po to został wybrany
~
2013.05.02 11.42.16
tak sie uczy/niedouczy/ młodzieży wstyd dla władz gryfickich za takie postepowanie, na sesji młodzierz powinna byc od rozpoczecia do zakonczenia, tak sie uczy postawy obywatelskiej
~
2013.05.02 10.37.59
Widać jaka to była" lekcja" dla młodzieży, bo byli tylko na poczatku kiedy wystepował starosta i burmistrz. Wogóle natomiast nie byli na sesji nie widzieli jak sie ona odbywa, jaka jest kolej przedstawiania uchwał, wnoszenia poprawek, głosowań, wystapień. więc ta " lekcja " to typowa ustawka w celu wysłuchanie wystąpienia a nie nauki przebiegu sesji. Nie ma co tworzyć do tego filozofii" lekcji demokracji", bo takiej nie było, zgoniono mlodzież w okreslonym celu i taka jest prawda.
~
2013.05.01 22.02.27
Wydawało się więc, że nastąpi przełom. Po tym jak radni przegłosowali jednogłośnie porządek obrad, który zakładał wystąpienie starosty, doszło do kuriozalnej sytuacji. Radni związani z burmistrzem Gryfic, stwierdzili, że w związku z tym, że nie znajdzie się miejsce na wystąpienie radnych powiatowych ( zapewne chodziło o Zbigniewa Chabowskiego oraz Romana Łobożewicza, tylko oni byli na sali ) ogłosili swoisty bojkot wystąpienia gościa i opuścili salę. Wato dodać, że działo się to wszystko na oczach młodych ludzi z klas maturalnych, którzy przyszli tłumnie, by wziąć udział w „lekcji samorządności i demokracji panującej w Gryficach”. Postawa radnych z Ziemi Gryfickiej i PSL nie zraziła Kazimierza Sacia. W swoim wystąpieniu apelował o współpracę przy inwestycjach powiatowych, które mogą być realizowane w mieście wspólnie, poza polityką. Wspominał o barierach z którymi się spotyka w Gryficach, czasami wręcz kłodach rzucanych przez burmistrza Gryfic i podległych mu urzędników. Mimo to deklarował wolę współpracy. Wystąpienie zostało przyjęte oklaskami. Radni Ziemi Gryfickiej ich nie słyszeli. Wrócili dopiero gdy na trybunę wszedł Andrzej Szczygieł. Na refleksję stać było tylko radnego Bidlera, który stwierdził publicznie, że opuszczenie Sali przez członków jego klubu było błędem.
ale zesrałeś się kłamstwem bo smród do tej pory jest
~
2013.05.01 07.24.54
Sać ze szczygłem by się może i dogadali ale jak już jest chabowski, radecki i lachowicz to przepraszam ale z kim tu sie dogadywać
~
2013.05.01 06.36.53
Bardzo dobry komentarz!pozadnie nic nie moga zrobic i szukaja wrogow!
~ewa
2013.04.30 20.41.59
zarówno burmistrz jak i starosta rządzą....,a powinni pamiętać, że to ludzie ich wybierają i to ludzie są najważniejsi. Jeśli nie szanują ludzi, to sami nie zasługują na szacunek. Kiedyś to do nich wróci i...będzie bardzo bolało!
~
2013.04.30 19.23.53
sać jest o wiele lepszym niż burmistrz
~gryf
2013.04.30 18.45.30
beda wybory pogonic obydwu panów a nowych wybrac do rzadzenia, dosyc tego
~gryf
2013.04.30 18.43.23
jest jest taka wojenka miedzy burmistrzem a starosta to na tym traci cała gmina, trzeba to jaknajszybciej przerwac dla dobra wiekszosci.
~
2013.04.30 18.17.04
Starosta powinien już odpocząć i jego przydupasy również.
~
2013.04.30 17.45.52
Taką prawde mówią Idziemy - Razem, PO i reszta saciowych
Starosta był zaproszony przec burmistrza i powiedział prosto w oczy co o tym myśli i chwala mu za to
~bronx
2013.04.30 13.39.31
mieszkańcy czekają pięć godzin by coś powiedzieć, więc Sać mógłby stanąć w kolejce i posiedzieć 5 godzin, to by mu się odechciało podszywać pod mieszkańców, paniał, a nie wepchał się na początku i jeszcze mówi że jest mieszkańcem
~
2013.04.30 13.34.31
słuszna racja burmistrz na emeryturę już nic nie chce mu się robić Niech się sucha radnych z 13 to będzie dobrzeA przecież Sać jest mieszkańcem Gryfic o co ci kobieto chodzi a szczyfgieł z Trzygłowia