To ważne, choć dla garstki, miejsce na świętowanie patriotyzmu
(GRYFICE) Głaz Marszałka Józefa Piłsudskiego, postawiony tu z takim trudem, z takim samym przebija się do świadomości gryficzan.
Ale tu, po tylu latach kolektywizacji, szczególnie w wydaniu gryfickim (głośne w całej Polsce z roku 1951), trudno oczekiwać, że samo się zrobi i ludzie będą walić „drzwiami i oknami”. Trzeba docenić, że z roku na rok jest ich tu coraz więcej, i że takie miejsce jest, nie do pomyślenia jeszcze np. 10 lat temu.
Pod głazem Marszałka zebrało się 3 maja około 20 osób, by zamanifestować ważność Konstytucji 3 Maja, pierwszej takiej w Europie.
Paweł Stolarczyk grając na gitarze przypomniał Pieśń Konfederatów Barskich Juliusza Słowackiego, było kilka słów od harcerzy, szefa powiatowego PiS Waldemara Jaworowskiego i Grzegorza Burczy. Były poczty sztandarowe Solidarności i Sybiraków. Któż jak nie oni, pamiętają i wiedzą, czym kolektywizacja była.
Podczas, gdy wielu jakby nigdy nic krzątało się w zgiełku codzienności, Grzegorz Burcza przypomniał preambułę tamtej Konstytucji: „Wolni od hańbiących obcej przemocy nakazów, ceniąc drożej nad życie, nad szczęśliwość osobistą, egzystencję polityczną, niepodległość zewnętrzną i wolność wewnętrzną narodu” niniejszą Konstytucję uchwalamy.
Wolność nie jest dana raz na zawsze, ale trzeba o nią nieustannie zabiegać. To ważne przypomnienie padło właśnie w tym miejscu. KAR
Ardziński ty chamie-kiedyś kazałbym cię wybatożyć...a teraz wymyślili jakieś równouprawnienie z kmiotami -tfu !
~
2012.06.10 05.38.06
na co ty buraku czekasz... na pozew ?
~
2012.06.09 13.57.37
Ten Ardziński przeczytała jedną książkę i wszystkim poleca. Rosyjska literatura piękna napisała co innego o tamtych czasach...no i co durno ci teraz matołku ? :-) Fakty historyczne idioto-fakty !
~Pirnaw
2012.06.09 13.50.56
Ardziński jaki pozew ? Ile razy mam ci kołku tłumaczyć, że literatura zwana piękną - a do niej należy twórczość S. Żeromskiego to nie fakty historyczne -więc stul pysk głąbie i zacznij myśleć ! Jesteś niedouczony i nie zaprzeczyłeś ani jednemu przytoczonemu przeze mnie przykładowi. Oj chciałoby się podyskutować -kmiotku ! :-). ..nie ta liga....
~Ardziński
2012.06.06 22.25.35
A co do anonima z 12,14?- kto ci płaci "dupku"?Czekam na pozew.
~Ardziński
2012.06.06 22.19.43
A co do anonima z 12,31...- hrabia zapytał?: - jaki Pan ma program? a Pan Piłsudski odpowiedział: "..łapać kurwy i złodziei Panie hrabio". I to by było na tyle.
~Ardziński
2012.06.06 22.09.25
Dla Pana/ni "poprawiane",proponuję Żeromskiego np. nowelę "Rozdziobią nas kruki i wrony"-pilnie!
~poprawione
2012.05.31 19.29.35
Konstytucja 3 maja nie była, nawet jak na polskie warunki, znaczącą reforma państwa, ani nawet nie otwarła drogi do takowych. Była konstytucją nader zachowawczą, uchwaloną przez szlachtę dla szlachty, i nie wprowadziła, poza zniesieniem liberum veto i wolnej elekcji, żadnej istotnej reformy.
Zniesienie liberum veto w tych warunkach było szkodliwe, gdyż szlachta nie mogła sprzeciwić się prorosyjskim ustawom !
Pełne prawa polityczne i obywatelskie miała nadal tylko szlachta i wyższe duchowieństwo (wywodzące się ze szlachty). Tylko ona mogła zasiadać w Sejmie z prawem głosu (miasta otrzymały ograniczoną liczbę przedstawicieli jedynie z głosem doradczym) i wybierać posłów do niego- na sejmikach. I dotyczyło to tylko pełnoprawnej szlachty. Utrzymano bowiem instytucję skartabelatu, czyli niepełnego szlachectwa. Pierwsze dwa pokolenia nowo nobilitowanej rodziny nie mogły zasiadać w sejmie ani wybierać przedstawicieli do niego, pełnię praw miało dopiero trzecie pokolenie nowej szlachty.
Mieszczanie z trudem uzyskali uchwalenie Prawa o miastach królewskich, które dotyczyło, jak sama nazwa wskazuje, tylko miast królewskich, nie prywatnych. Mieszczanie nadal mieli mniej praw politycznych i obywatelskich aniżeli szlachta.
O chłopach konstytucja mówiła tylko tyle, że "bierze ich pod opiekę rządu". Nie zniesiono poddaństwa osobistego ani pańszczyzny, o uwłaszczeniu już nie mówiąc. a potem się dziwili, że chłopi nie popierali powstań !
Konstytucja 3 maja już w momencie uchwalenia była aktem przestarzałym, konstytucją dla państwa i społeczeństwa feudalnego, nie oświeceniowego społeczeństwa kapitalistycznego. Była bublem prawnym. I nie potrafiła zreformować polskiego państwa ani zahamować destrukcyjnych działań magnatów, którzy już rok później obalili tę konstytucję i przywrócili stan prawny sprzed 1791 r. (liberum veto, wolna elekcja, itd.).
PS. Konstytucję 3 maja, pierwszą europejską konstytucję, Polska zawdzięcza wolnomularzom. Spośród czterech głównych autorów i redaktorów tekstu konstytucji tylko jeden - ksiądz Hugo Kołłątaj - nie był masonem. Pozostali - król Stanisław August, jego sekretarz Scipione Piattoli i Ignacy Potocki - należeli do masonerii. Ignacy Potocki był pierwszym Wielkim Mistrzem Wielkiego Wschodu Narodowego Polski, który powstał w 1784 r. Uchwalenie Konstytucji 3 maja przypominało spisek, który został dokonany głównie rękoma masonów. Tekst przygotowywano w tajemnicy, do ostatniej chwili sekretem była data zwołania Sejmu. Zwołano go znienacka, gdy ze świąt wielkanocnych do Warszawy nie zdążyło wrócić wielu posłów przeciwnych zmianom ustrojowym. W Sejmie było 74 posłów wolnomularzy, w tym obaj marszałkowie - Stanisław Małachowski i Kazimierz Nestor Sapieha, który w latach 1789-1794 był Wielkim Mistrzem Wielkiego Wschodu Narodowego Polski.
I to jest konstytucja, którą świętują dzisiaj Polacy.
~
2012.05.31 16.54.03
...a z durnymi mi nie po drodze....
~
2012.05.31 14.43.42
Co Kazik, ojciec nie opowiadał, jak bryndza, bieda była przed wojna i Piłsudskiego nie ma za co chwalić, czy ty tez jestes taki durny ?
~
2012.05.31 13.08.50
A burcza mysli ze jak sie do Pis-u przykleji to radnym zostanie??? hehe dobre sobie,nie ma szans
Zreszta jaki Pis, dzieki bogu w gryficach nie istnieje!!
~
2012.05.31 12.23.21
Józef Piłsudski ograniczył swoją wyższą edukacje do roku studiów medycznych. Niemniej nawet wówczas bardziej pociągała go tylko działalność polityczna w lewackich ugrupowaniach terrorystycznych. Podczas studiów zaczytywał się Marksem i Engelsem, dołączył do „Narodnej woli” ugrupowania które wsławiło się zabiciem cara Aleksandra II.
Józef ze swoim bratem Bronisławem (wybitnym etnografem) zostali aresztowani za działalności w organizacji terrorystycznej, tylko dzięki łapówce nie zostali skazani na karę śmierci. Bronisław został skazany na 15 lat katorgi na Sachalinie a Józef na 5 lat na Sybirze w Kiereńsku (w sumie Piłsudski przesiedział w więzieniach 8 lat). Braci najpierw powieziono pociągiem a potem pognano 200 km piechotą w śniegu.
Zsyłka nie była jednak stalinowskim lagrem. Zesłani mogli otrzymywać paczki i pieniądze z domu, nie było pracy przymusowej, można było za żywność pracować u chłopów, zesłańcy mieli prawo do łowienia ryb i zwierząt w sidła, mogli też wzajemnie się odwiedzać.
Niestety za bunt Józef na pół roku został zamknięty w lodowatym więzieniu, co zniszczyło mu zdrowie. Po zwolnieniu z wiezienia, ale dalej na zesłaniu, poznał Olesie Lewandowską z którą miał romans. Po jej wyjeździe Józef znalazł sobie nową przyjaciółkę, porzucona Olesia zabiła się z rozpaczy.
Z powrotem w kraju
Po pięciu latach zesłania Józef wrócił do Polski i rozpoczął działalność w PPS. W ramach swej działalności Piłsudski redagował czasopismo PPS „Robotnik” (czasopismo drukowano w mieszkaniu Wojciechowskiego, kolportażem zajmował się Orlicz Dreszer, a Piłsudski redagował je przez 8 lat). Z powodu braku zysków („Robotnik” nie wzbudzał zbytniego zainteresowania Polaków) Pilsudski wyjechał (wraz z Wojciechowskim) do Londynu, gdzie strzygł się u Ignacego Mościckiego i poznał Leona Wasilewskiego.
Po powrocie do Wilna Józef poznał i poślubił Marie Juszkiewiczową w której kochał się Roman Dmowski (co musiał być niezwykle bolesne dla przywódcy endeków, który do końca życia pozostał kawalerem).
W 1900 roku Pilsudski ponownie został aresztowany za nielegalny druk (carat prześladował Józefa nie za walkę o niepodległą Polskę ale za lewicową działalność terrorystyczną). Skazano go na 5 lat cytadeli. Dzięki udawaniu wariata przeniesiony został do więziennego szpitala psychiatrycznego. Z szpitala psychiatrycznego Józef Piłsudski zbiegł dzięki pomocy lekarza. Brawurowa ucieczka ze szpitala psychiatrycznego została odkryta dopiero po kilku miesiącach, i nikt właściwie się nią nie przejął.
Po ucieczce z psychiatryka Józef zerwał współprace z „Robotnikiem”, pisał i wpadł na pomysł by jego działalność polityczną sfinansowali mu Japończycy. W tym celu pojechał do Tokio. Plany Józefa pokrzyżował Roman Dmowski który za Piłsudskim podążył do cesarstwa kwitnącej wiśni.
Po powrocie z Japonii Józef zaprzągł swoich kolegów do stworzenia organizacji wojskowej „Strzelec”. Finanse na „Strzelca” dostarczały dziewczęta z „Pomocniczej Służby Kobiet” [zupełnie nie wykorzystane jako ikony rewolucji przez współczesne feministki, i zapomniane przez seksistowskich sympatyków Piłsudskiego]. Strzelcy się rozrastali, dla zamanifestowania swojej lewicowej tożsamości mieli orzełka bez korony.
W latach przed pierwszą wojną światową środowisko Piłsudskiego dokonało kilkuset napadów rabunkowych dla zabezpieczenia finansów dla organizacji. Jednym z nich był osławiony napad na pociąg w Bezdanach (wzięli w nim udział Sławek, Prystor i Aleksandra Szczerbińska wyróżniająca się bojowniczka dla której Piłsudski porzucił żonę po 15 latach małżeństwa).
Wobec polskiego wojska
Podczas pierwszej wojny światowej w kilku krajach tworzyło się polskie wojsko. Jedną z takich inicjatyw było tworzenie się polskiej armii w Rosji czemu Józef Piłsudski (właściwie na jego polecenie jego towarzysze) bardzo przeszkadzał. Była to olbrzymia strata dla Polski, w tym też czasie w Rosji Czesi stworzyli 80.000 armie która zapewniła Czechom sprawne odzyskanie niepodległości. Na szczęście Piłsudski nie zniszczył armii Hallera która z zachodu przybyła do Polski w sile 75.000 i wyposażona w ogromne ilości uzbrojenia.
Gdy w 1918 roku Czesi zaproponowali Polsce sprzedaż broni czeskiej na raty i budowę czeskich fabryk broni w Polsce, to Józef Piłsudski odmówił. Powodem jego odmowy był wyznawany przez niego lewicowy zabobon zakładający że Polska nie potrzebuje armii tylko jednostek milicyjnych. Przez kolejne prawie 20 lat Piłsudski przeciwstawiał się współpracy militarnej z Czechami. Owoce przekonań Piłsudskiego było to ze w obliczy sowieckiego ataku i wojny 1920 roku Polska nie miała wojska, armia była rozbrojona, brakło nawet butów. O niepodległość Polski usieli walczyć studenci i harcerze.
Po pierwszej wojnie światowej, w 1918 roku, kiedy trwały walki o ustalenie granic odrodzonego państwa, Piłsudski demobilizował oddziały polskie wracające do kraju (robił tak bo oddziały te były lojalne wobec Polski a nie wobec lewicy którą reprezentował Piłsudski). W 1920 dzięki demobilizacji dokonane prze Piłsudskiego nie było komu bronić Polski przed sowiecką agresją.
W 1920 roku Piłsudski sam siebie mianował marszałkiem, jego polityka omal nie doprowadziła do klęski. W 1920 roku alianci nie chcieli pomagać Polakom bo Piłsudski w 1918 odmówił pomocy rosyjskim antykomunistom i umożliwił przejęcie władzy przez bolszewików. Jest jednak coś za co Polacy powinni być wdzięczni Piłsudskiemu, 12 sierpnia złożył on dymisje i uciekł (był to przejaw kłopotów Piłsudskiego ze zdrowiem psychicznym, Józef nie radził sobie ze stresem) z linii frontu do leżącego 300 kilometrów Bobowa gdzie przebywała jego druga „żona”.
Dzięki temu dowództwo przejął w Bitwie Warszawskiej Rozwadowski (mający doświadczenie z armii austriackiej, absolwent Szkoły Sztabu Generalnego, doświadczony dowódca dywizji piechoty, marszałek polowy, po zamachu majowym więziony i torturowany co doprowadziło do jego śmierci). Podobnie jak Piłsudski poza frontem dekowali się inni piłsudczycy.
Ignorancja i brak wykształcenia wojskowego Piłsudskiego zaowocowały klęska 1939. Po zamachu majowym Piłsudski zniszczył polska armie, wyrzucił z niej wyszkolonych dowódców a ich stanowiska oddał swoim kumplom ignorantom (część dowódców zamordował bądź torturami doprowadził do śmierci). Wojsko było potrzebne Piłsudskiemu by przed nim defilować.
Kilka lat demokracji
W demokratycznej II RP Piłsudski zajmował się kreowaniem własnego wizerunku, jeździł po kraju, odznaczał, brał udział w chrztach dzieci. Śmierć żony umożliwiła mu powrót do kościoła katolickiego (który porzucił by związać sie z towarzyszką Aleksandrą) i ożenek w obrządku katolickim (jego i Aleksandry dzieci miały wówczas 5 i 7 lat). Piłsudski jeździł po Polsce i wygłaszał płomienne mowy anty rządowe, po 1923 się wycofał. Piłsudczycy nieustanie zachęcali go do powrotu do polityki. Piłsudski zajmował się kreowaniem swojego wizerunku, pomagał mu w tym talent literacki i charyzma.
Obalenie demokracji
W 1926 roku Piłsudski zdecydował się obalić demokracje w Polsce i zostać dyktatorem. Po długotrwałych przygotowaniach przeprowadził zbrojny zamach stanu 12 maja 1926 roku. Podczas zamachu zginęło 379 osób a 920 zostało rannych. Po zamachu Piłsudski przeprowadził czystkę w polskiej armii (generał Rozwadowski został uwięziony i torturowany, po zwolnieniu zmarł, generał Zagórski został zarżnięty przez piłsudczyków).
Swoich przeciwników politycznych Piłsudski zamykał w więzieniu w Brześciu, gdzie byli torturowani przez sadystę półkownika Kostkę Biernackiego. Wprowadzono dekret cenzurujący wypowiedzi dotyczące Piłsudskiego, Plac Saski zamieniono na plac Piłsudskiego. Pożyczki zagraniczne zaciągane przez nową władze przeznaczono na nową biurokracje lojalną wobec piłsudczyków i kampanie wyborczą piłsudczykowskiego BBWR. Piłsudczycy przyznali obywatelstwo polskie setkom tysięcy żydów przybyły z ZSRR. Sukces Piłsudskiego był możliwy dzięki kryzysowi gospodarczemu, z pauperyzowani Polacy byli obojętni wobec polityki.
~
2012.05.31 12.14.10
Przecież ta Konstytucja 3 Maja to gniot- cofający Polskę do średniowiecza !