(GRYFICE) U znajomych w „telsaciku” obejrzeliśmy reportaż z przebudowy ulic J. Dąbskiego – boczna na Oś. XXX–lecia od skrzyżowania z ul. Nadrzeczną i Broniszewską, do granic miasta – powiatowa (ciąg drogi powiatowej nr 41 – 176 Gryfice – Modlimowo) i ulicy Sportowej.
Na jednej z tych ulic stał starosta Kazimierz Sać i przepraszał za bałagan na modernizowanych ulicach, za źle oznakowane objazdy, za dziury na objazdach, za niefachowość firmy tj. wykonawcy. Za wszystko starosta przepraszał i groził wykonawcy karami za nieterminowe oddanie do użytku ulic. Termin upływa z końcem września. Tyle, że nie wiadomo, którego roku. Starosta twierdzi też, że on w niczym niewinny, bo co on może. Firma została wyłoniona w drodze przetargu. A przetarg, to wiadomo, najniższa cena itd. Że w przetargu nie decyduje fachowość oraz inne podobne bzdety, tylko cena. A że firma oferowała najniższą, to dlatego została wybrana, że teraz, co prawda mógłby ją przegonić w diabły, ale to wiązałoby się ze sprawami sądowymi i w tym czasie żadna inna firma nie mogłaby dokończyć rozbabranych prac, że za dziury na objazdach on, czyli starosta, też nie ponosi żadnej odpowiedzialności, lecz wykonawca.
I w końcu zatrudniony jest inspektor nadzoru, kierownik budowy i manager projektu. A starosta przeprasza i to powinno wystarczyć. Tak nie powiedział. To już sami napisaliśmy, bo takie były nasze odczucia i reakcje oglądających program w \"telsacie\". Uznaliśmy też, że tak pokornego, jak w tym programie starosty nigdy nie widzieliśmy ani nie słyszeliśmy. Widać z ulicami jest gorzej, niż mamy okazję to oglądać. Wydaje się, że oznakowanie objazdów należy do wydziału komunikacji, wykonawca modernizacji nie ma zielonego pojęcia o topografii gryfickich ulic.
Ulica Słowackiego, która jest objazdem, należy do ZDP, to na niej są dziury, takie, że koło samochodu się w niej mieści i to w miejscu wjazdu na rozwaloną ul. Sportową. Niech pan starosta wszystkiego nie zwala na wykonawcę. Pomijamy dziury w jezdniach i oznakowania objazdów. Pytamy jednak, co robi inspektor nadzoru i kierownik budowy, do czego jest potrzebny menager projektu, skoro na ulicach jest to co jest? To znaczy bałagan!
Dlaczego i kto pozwolił rozpocząć przebudowę ulic od totalnego ich zniszczenia na całej ich długości?
Czy nie można było robić remontu sukcesywnie, np. od uliczki bocznej do uliczki bocznej, mamy na myśli ul. J. Dąbskiego. Tylko pozrywać asfalt z obu ulic i pozostawić na nich pokrywy nad studzienkami wyżej od podłoża o 20 – 25 cm.
Co by się stało, gdyby w pierwszej kolejności przebudowano ul. J. Dąbskiego? Czy przebudowa zależała od pomysłów menagera projektu? Jeśli tak, to dlaczego ten menager nie pomyślał, że w projekcie należało uwzględnić przebudowę linii energetycznej, że zamiast pasów zieleni na chodnikach należało pomyśleć o ścieżce rowerowej.
Jak pan powiedział w \"Telsaciku\"? Cierpliwości, będziemy mieli nowy asfalt. Pewnie nowy asfalt, nowy polbruk położony w miejsce kładzionego 4 lata temu. Bo przecież jeden chodnik przy ul. J. Dąbskiego był położony 4 lata temu. Dzisiaj jest nowy! Czy z lepszego gatunku polbruku? A może jakoś fantazyjnie ułożony wg czyjegoś projektu?
Nowy asfalt i stare słupy energetyczne, jak na ul. Mickiewicza i linia energetyczna od słupa do słupa. Czy ładując miliony w ślamazarną przebudowę nie należało pomyśleć o przebudowie energetyki i oświetlenia na ul. J. Dąbskiego?
Przecież musiał pan zaoszczędzić coś z tych milionów, kiedy przetarg wygrała najntańsza oferta. Tzn. firma oferująca najniższą stawkę za modernizację kolejnej sztandarowej inwestycji powiatu. Za przebudowę kanalizacji sanitarnej zapłaciła Gmina Gryfice. Te oszczędności musiały się pojawić, czy nie można ich było wykorzystać na nowe oświetlenie?
Groził pan sankcjami karnymi wykonawcy za niedotrzymanie umowy tj. terminu zakończenia prac, ale unikał pan podania nazwy firmy.
Tablic informacyjnych też o tej firmie na ulicy nie odnajdziesz, kiedyś były zawieszone na sznurku, ale nieczytelne. Dlatego zainteresowanych informujemy: wykonawcą przebudowy dróg powiatowych - ul. Sportowa i ul. J. Dąbskiego - w Gryficach jest firma MAT-BUD Mateusz Krystian Symoczko.
Przebudową kanalizacji sanitarnej zajmowała się firma budowlana – Krzysztof Gomółka.
Panie starosto, pan nie tylko za ul. Sportową i J. Dąbskiego powinien przepraszać, ale za tzw. przebudowę przystani kajakowej, za schody i słupy energetyczne na chodnikach przy ul. Mickiewicza. I za brak oświetlenia na ulicy 3 Maja, od skrzyżowania z ul. Ks. Ruta do „zakątka nad rzeczką”. W tym wszystkim doceniamy, że pierwszy raz publicznie mieszkańców Gryfic pan przeprosił, to też jest ważne. Szkoda, że tylko w „telsaciku”, bo nie każdy ma okazję go oglądać. MJ
W skali kraju mamy "Polska w budowie", w skali powiatu "Dąbskiego w budowie". Jaki powiat taka budowa, niech i ją Sać przekuje w nośne hasło wyborcze. Na plakatach wyborczych Oświęcimskiego "Jestem i będę z Wami", przynajmnije chłop nie kłamie, będzie na pewno tylko nie wiadomo jescze czy jako poseł czy kolejny doradca starosty. Dowiemy się tego dopiero po 9 października.
~zet
2011.09.14 15.01.12
Sać wszedł do świetlicy wiejskiej w Prusinowie.
- To Sać. Zaraz tu będzie zadyma - powiedział jeden z siedzących przy stole.
Sać spokojnie wypił kawę i wyszedł.
- Nie - odpowiedział drugi - to nie był Sać.
- Jak to nie? To Sać! - krzyknął trzeci.
Zaczęła się zadyma.
~
2011.09.13 20.11.50
Taczki to dla PO za ich ostatnie 4 lata rżnięcia w gałę. A na komuchów po prostu więcej nie głosować - od 6 lat są poza korytem i niech poza nim zostaną przynajmniej jeszcze przez następne 600. Napieralski tym razem stawia na młodzież - Millera, Kalisza, Oleksego, Piechotę a debile idą ich wybierać. Ale co się dziwić jak inni debile za młodzież mają dziś takie "ałtorytety" jak Hołdys, Wojewódzki czy Kora.
~aga
2011.09.12 07.05.07
Czas najwyższy przygotować taczki dla byłych czlonkow PZPR. Nie ma byłych komuchów, komuchem jest się cale życie.
Jak raz się zapisałeś do PZPR zawsze będziesz czerwony i gumka tego nie wymażesz.
Czy znacie bylych członków PZPR przy władzy w Gryficach???
~Wiesiek
2011.09.11 19.29.30
Przeprosiny starosty mamy głęboko w d....ie nich tylko pojawi sie na ulicy Dąbskiego to nie jeden kierowca by z chęcią go rozjechał
~Zaciekawiona
2011.09.11 19.23.50
Ciekawa jestem co przy tych remontach robił Koziorowski ten od nauki jazdy na jego samochodzie widnieje napis roboty budowlane czyżby W razem było przebranżowienie dla stałego swojskiego obiegu pieniądza?
~azi
2011.09.11 16.05.30
Remont trwa tak długo bo w ramach przetargu nie kupiono tym razem materiałów budowlanych. Jakby ten remont zobiła PUP-a w ramach szkolenia dla bezrobotnych to już byście jeździli swobodnie całą Dąbskiego, i to po marmurowej nawierzchni :)
~
2011.09.11 11.42.07
dziadostwo panuje w Gryficach i bezrobocie a wielkie halo z remontu ulicy czy chodnika sie robi w mediach
~mieszkaniec
2011.09.11 08.28.08
Sać - wynoś się z Gryfic! - może razem z tą firmą z Białogardu
~akrobata
2011.09.10 21.57.58
no problem
~?
2011.09.10 20.48.49
no jasne,ze nie ma za co.następnym razem także pana wybierzemy!
~gajowy
2011.09.10 19.16.15
nie ma za co:)
~
2011.09.10 14.34.50
.... " Jeśli tak, to dlaczego ten menager nie pomyślał, że zamiast pasów zieleni na chodnikach należało pomyśleć o ścieżce rowerowej.. ... "
Dlatego, że kolega starosty " doktór " Kozak twierdzi, że rowerzysta nie jest siłą pociągową gospodarki i ścieżki rowerowe nie są potrzebne, ponieważ Gryfice są małym miasteczkiem i wszędzie można piechotką dotrzeć. Przed ubiegłorocznymi wyborami starosta Sać bardzo często doglądał prac przy remoncie swoich uliczek a teraz coś go nie widać. Panie starosto ! ja wiem, że ciężko dojechać na miejsce modernizowanych ulic, ale Gryfice to małe miasto i można piechotką. ...
~sanhedryn
2011.09.10 13.15.36
szacunek dla redaktora za wymienienie z nazwy i nazwisk firm odpowiedzialnych za ten nieszczesny remot. remont potrzebny ale tragiczny w wykonaniu. pan starosta nie powinien przepraszac tylko pogonic wykonawce, ale poruszyc niebo tak jak to robil z "ulicami z kostki" przed wyborami