Stawek w parku miejskim jest tworem sztucznym, zasilanym przez wpust wodą z Regi, która rurami wypływała z powrotem do rzeki. Poziom wody w stawku miał regulować stawidła zamontowane przy wpływie i odpływie wody.
Remont brzegu, naprawa schodów, odmulenie stawku, przeprowadzono pod koniec lat 90-tych minionego wieku. Stawek został zarybiony szczupakami, linami, karasiami itp. Woda była czysta, przepływ sprawny, rybki rosły i cieszyły spacerowiczów. Kiedy już podrosły na tyle, że nadawały się do konsumpcji, a kłusownicy wykazywali stawkiem i jego zasobami zainteresowanie, ZGK zamontował na stawku tablicę z zakazem łowienia ryb. Zimą, kiedy stawek skuwał lód, pracownicy ZGK cięli małe przeręble i wstawiali w nie snopy słomy, chroniąc w ten sposób ryby przez tzw. przyduchą. Ryby były nadal, choć stawek zamulał się coraz bardziej, a dopływ wody był coraz słabszy. Rura wlotowa została kompletnie zapchana. Zastawki nie spełniały swojej roli, bo nikt o nic nie dbał.
W trakcie prac na kładce i kanale Ulgi zajęto się regulacją wpływu wody do stawku i jej odpływu. Na głębokości 4 metrów położono nowe rury, o większym niż były przekroju, wkopano kręgi na studzienki przepustowe.
Ze stawku została spuszczona woda i poza mułem, różnymi śmieciami, gałęziami i 13 betonowymi pojemnikami na śmieci nie znaleziono ani jednej rybki. Gdzie się podziały? Nikt nie zna odpowiedzi. Ze spuszczoną wodą nie mogły wypłynąć do Regi, bo nikt tego nie widział. Kłusownicy wyłowić nie mogli, bo jak twierdzą fachowcy, nie ma żadnych śladów na to wskazujących. Rybki były i wybyły nie wiadomo jak. Planowano odłów i przewiezienie na stawki przy ul. Niechorskiej albo wpuszczenie wprost do Regi. Nic z tego. Ryby zniknęły. Wędkarze też nie potrafią powiedzieć, co się stało. Twierdzą jednak, że ryby ze stawku były niejadalne, śmierdzące mułem, zarobaczone, ogólnie chore. Mimo to na pewno były. Trudno. Wyjaśnienia zjawiska nie znajdziemy, chyba, że czytelnicy pomogą.
Stawek ma zostać odmulony i zdezynfekowany. Po tych pracach jest szansa, że to miejsce nabierze wyglądu, a stawek zakwitnie życiem. M