W Górzycy zgoda buduje, ale na partactwo zgody nie ma
(GÓRZYCA, GM. GRYFICE) Konkursy bywają różne i czasem już przed ogłoszeniem wyników wszyscy wiedzą kto wygra. W większości dotyczy to stanowisk urzędniczych. Trochę lepiej to wygląda, gdy konkurs tematycznie związany jest np. z pięknym balkonem, przydomowym ogródkiem, czy ogłoszonym po raz pierwszy w 2007 roku przez burmistrza Andrzeja Szczygła konkursem na najbardziej estetyczną wieś. Tu widać gołym okiem, co kto zrobił.
Co prawda w tym przypadku też mówiono, że startować nie ma po co, bo wygra rodzinna wieś burmistrza – Trzygłów, ale tym razem było inaczej. Wygrały wioski, które odważyły się wziąć udział w konkursie nie zważając na plotki. Wśród nich była też wieś Górzyca. Nagroda, jaką otrzymali, to 7 tysięcy złotych z przeznaczeniem zależnym od inwencji twórczej mieszkańców.
W Górzycy za te pieniądze zakupiono: zestaw stołowy na 50 osób, grzejniki elektryczne, podgrzewacz do wody, rolety do okien, telewizor i inne rzeczy, a wszystko to do wyremontowanej świetlicy. W niej to trzy razy w tygodniu spotykają się dzieci z panią Lucyną Walczak, prowadzącą tu zajęcia. Efekty tych zajęć widać na ścianach, gdzie rozwieszono rysunki i inne ozdoby wykonane przez dzieci. Z ilości widocznych gier planszowych sądzimy, że dzieci nie tylko plastyką się zajmują. Klub trzy razy w tygodniu „okupują” panie z Górzycy. Spotykają się na pogaduchy, wymieniają przepisy kulinarne, uczą się haftu i innych robótek ręcznych. W czasie tych spotkań ustaliły, że powołają do życia Koło Gospodyń Wiejskich. Formalności z zarejestrowaniem są w toku, dokumenty złożone w sądzie. Panie już wybrały spośród siebie władze Koła; przewodniczącą została pani Anna Matyśniak, zastępcą Ewelina Nikuła, inne funkcje przypadły pani Brygidzie Sułek i Bogusi Gałczyńskiej. Do koła należy ponad 20 kobiet, a 4 dojeżdżają z Borzęcina. Ustaliły również, że do wspólnej kasy miesięcznie będą wpłacały 5 zł, by mieć pieniążki na kawę itp., jak również na zakup materiałów potrzebnych do robótek ręcznych.
Działają od 30 listopada 2007 roku i dziś mówią, że zdążyły już zorganizować Andrzejki dla dzieci, spotkanie wigilijne, Sylwestra, Dzień Babci i Seniora, i że w tych imprezach brało udział 40 – 50 osób.
W dniu 17 lutego br. w świetlicy odbył sie pokaz stroików wielkanocnych wykonanych własnoręcznie przez panie, stroiki piękne, wiosenne i pełne słońca. Po pokazie większość została sprzedana na tzw. pniu, nawet dyrektor GDK Róża Szuster z myślą o świętach kupiła 4 sztuki. I teraz panie ze zdwojoną energią będą musiały przystąpić do pracy nad następnymi, by mieć co pokazać na wystawie mającej się odbyć 22 lutego br. w Domu Kultury. Ale w tej świetlicy i w gronie pań z Górzycy jest tyle pozytywnej energii, że zadaniu podołają.
Są jednak problemy, w pokonaniu których potrzebna jest pomoc burmistrza Andrzej Szczygła, na spotkanie z którym cierpliwie czekają. Sprawa dotyczy usunięcia usterek , które się pojawiły po fatalnie wykonanym remoncie przez firmę Konarzewscy z Gryfic. Ze ścian płatami odpada farba, kominek źle zbudowany nie jest w stanie ogrzać nawet jednego pomieszczenia, dlatego zakupiono grzejniki elektryczne. Wentylacja bez ciągu wentylacyjnego, powoduje, że przy większej ilości osób w świetlicy zaraz są mokre ściany. Wilgoć jest widoczna na ścianach, bo źle zamontowano odprowadzanie wody deszczowej z dachu. Na zewnątrz niewielki chodnik z polbruku - byle jak ułożony. Ktoś jednak wykonanie remontu zatwierdził, przyjął i gmina zapłaciła, ale tak być nie powinno. Panie objaśniły nam, że firma dała dwuletnią gwarancję na swoją pracę. Należy sądzić, że usterki, i to wszystkie, zostaną w ramach gwarancji usunięte, a ktoś, kto wykonanie napraw będzie przyjmował, rzetelnie przyjrzy się pracy, oceni fachowość, w tym wentylację pomieszczeń i udrożnienie odpływu do szamba. To tyle w sprawie partackiej roboty, niby renomowanej firmy budowlanej z Gryfic.
Panie zrzeszone w Kole Gospodyń Wiejskich chętnie nawiązałyby kontakt z osobą, która poprowadziłaby u nich kurs florystyczny, kulinarny, dekoracyjny stołów na różne okoliczności spotkań rodzinnych. Z radością w swoich progach powitają instruktora fitness, który raz w tygodniu odpłatnie prowadziłby zajęcia w ich świetlicy. Marzy im się także uporządkowanie terenu przyległego do świetlicy, gdzie mogłoby być boisko do siatkówki i plac zabaw dla dzieci. Uważają, że w okresie letnim świetlica i zagospodarowany teren, spełnią pozytywną rolę przygarniając wszystkie dzieci w okresie wakacji. Mają też na uwadze zbliżające się uroczystości OSP w Górzycy, które właśnie w tym miejscu mogłyby się odbyć.
Wszystkie zamierzenia i marzenia dotyczące pozytywnych zmian w ich wiosce wspiera sołtys Stanisław Ossowski, Rada Sołecka i panowie z wioski. W jedności siła, a Górzyca to pewnie jedna z nielicznych miejscowości w gminie Gryfice, gdzie nie ma waśni, a mieszkańcy współpracują dla dobra ogółu i swojej miejscowości. x