Wtedy nastąpiła akcja, która przez długie lata będzie śnić się Irlandczykom. Piłkę zagraną w ich pole karne (notabene z pozycji spalonej, na której znajdował się Squillaci) dopadł Thierry Henry, ale najpierw przyjął ją ręką, by momentalnie odegrać ją do stojącego trzy metry przed bramką kolegi. William Gallas nie spudłował. 1:1, ... Czytaj całość >>>