Minął zaledwie tydzień, gdy w ostatnim wydaniu napisałem, co myślę o aferze „koperkowej” związanej z poszukiwaniem Stanisława Antczaka nazwanego przez media Snajperem. Zaledwie tydzień wystarczył, by temat znikł z gazet, a zastąpiła go następna afera zwana „Doliną Rospudy”.
Kilka dni wystarczyło, by wszystkie spostrzeżenia zawarte artykule o Snajperze zostały zweryfikowane ... Czytaj całość >>>