Mija nam kolejny rok na gryfickim rynku prasowym. Gdy piszę „rynek prasowy” lub „dziennikarstwo” w odniesieniu do Gryfic to zawsze waham się, czy nie piszę na wyrost, czy nie deformuję obrazu rzeczywistości, czy ten „rynek” i panujące na nim „dziennikarstwo” nie urąga przyjętym ogólnie definicjom.
Do tej refleksji skłonił mnie ... Czytaj całość >>>